Zamknij

Rowerzyści ważniejsi od pieszych? Głos "madki" w sprawie remontu ścieżki

07:30, 13.03.2019 Marta Siesicka-Osiak
Skomentuj nadesłane nadesłane

Pani Anna nie raz usłyszała od rowerzystów, że jest „madką”, która nie umie czytać i pcha się z wózkiem pod koła. Dlatego zwróciła się do nas z prośbą o interwencję w sprawie przebudowy przejść podziemnych przy Wyścigach, które stwarzają wg niej niebezpieczeństwo dla pieszych.

Długo wyczekiwany przejazd rowerowy pod ul. Puławską został oddany do użytku w połowie czerwca ubiegłego roku. Nadal trwają jednak prace po obydwu stronach arterii, na odcinku od trasy S2 do granicy miasta, gdzie budowane jest 8 km nowej drogi dla rowerów.

Pani Anna, która często pokonuje z wózkiem trasę obejmującą przebudowany węzeł, zwróciła uwagę na niedociągnięcia związane z dostosowaniem nowej inwestycji do ruchu pieszego. Na wstępie podkreśla, że popiera rozbudowę ścieżek rowerowych, ale…

Patrząc na tę inwestycję mam wrażenie, że w tym wszystkim liczą się tylko rowerzyści i ich komfort. Przy okazji remontów nastąpiła też przebudowa chodników. O ile samego zjazdu i podjazdu przez węzeł wyścigi jako pieszy nie mam o co się przyczepić, to w kwestii chodników już można się zastanowić czy inwestycja została zakończona, czy tylko wygodnie ma być rowerzystom, a po czym idzie pieszy to już bez różnicy

- pisze do nas czytelniczka.

Dodaje, że nie każdy z nas jest rowerzystą, a każdy jest pieszym. W tej inwestycji - jej zdaniem - można było zadbać o komfort pieszych i usunięcie barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych czy poruszających się z wózkiem dziecięcym.

Problem pojawia się w dwóch miejscach – na wysokości osiedla Techniczna. Tam gdzie ścieżkę rowerową i chodnik rozdziela pas zieleni, ścieżka jest nowa i równa, a dla pieszych pozostał stary asfalt, który dopiero po kilkudziesięciu metrach zamienia się w nowy chodnik.

Druga kwestia, na którą pani Anna zwraca uwagę, to przejście podziemne po drugiej stronie węzła, łączące Dolinę Służewiecką z parkiem przy stawie, wzdłuż Potoku Służewieckiego. Po jednej stronie wytyczono trasę rowerową ze zjazdami i wjazdami, po drugiej stronie chodnik dla pieszych - już nie taki elegancki.

- Pomijając to, od strony parku zejście ładne, a wyjście na górę po stronie Dolinki zostawione piaszczyste, w deszcz błotniste, dosyć ostre i bardzo nierówne – opowiada pani Anna. – Dla osoby poruszającej się sprawnie nie ma problemu. Niepełnosprawny na wózku nie podjedzie, zejście lub wejście z wózkiem dziecięcym to też wyzwanie, żeby zrobić to bezpiecznie - tłumaczy.

Rodzi to problem - piesi chcąc uniknąć jazdy po błocie lub upadku, chodzą częścią przejścia oznaczoną jako ścieżka rowerowa, narażając się na potrącenie, a przede wszystkim na przykre komentarze ze strony kierowców jednośladów.

- Niejednokrotnie słyszałam że jestem „madką” i nie umiem czytać, że to dla rowerów i jak śmiem iść tą stroną z wózkiem – mówi mieszkanka i dodaje, że nie oczekuje chodnika wzdłuż potoku, ale podejścia - z przejścia podziemnego na ścieżkę, dosłownie kilku metrów.

Jak się okazuje, pani Anna miała rację, że tym razem postawiono bardziej na wygodę i bezpieczeństwo przede wszystkim rowerzystów, bo właśnie przebudowa tras rowerowych była priorytetem inwestycji.

Zarząd Dróg Miejskich odpowiedzialny za remont, nie ma w planach dalszych prac na tym terenie. - Zasadniczo celem przebudowy węzła było uzupełnienie tras rowerowych. Po drugiej stronie przepustu nie ma drogi dla rowerów, jest tylko ścieżka piesza, nie planujemy tam dalszych prac – mówi otwarcie Karolina Gałecka z ZDM.

Chodnik został po prostu dołączony do już istniejącego chodnika asfaltowego i na tę chwilę nie jest planowany jego remont.

Jedyne co więc zostaje w takiej sytuacji, to zachowanie większej ostrożności. Przyda się także odrobina empatii dla pieszych, którzy czasem – jak widać – nie mają innego wyjścia, jak skorzystanie ze ścieżki rowerowej. Natomiast władze miasta powinny przemyśleć, czy w ślad za udaną inwestycją rowerową nie pomyśleć także o poprawieniu komfortu pieszych. Choć naszym zdaniem takie założenie powinno im przyświecać od początku.

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(36)

HenrykHenryk

34 21

Policja powinna zająć się rowerzystami jeżdżącymi po chodnikach, nawet wzdłuż KEN jeżdżą po tej stronie gdzie drogi dla rowerów nie ma.
Przypominam: art. 26 p.or.d. który zabrania jazdy po chodniku wzdłuż, a w taryfikatorze mandatów jest punkt że 100zł jest za jazde po chodniku i za przejazd po przejściu dla pieszych 07:46, 13.03.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

pablitopablito

29 23

Policja to powinna się zająć łapaniem przestępców, kiedyś ścieżek nie było, dzieciaki jeździły jak chciały i nikt nie płakał, a teraz się sracie jakby od tego wasze życie zależało...zajmijcie się czymś pożytecznym...się wszyscy delikatni jak laleczki porcelanowe porobili. 08:45, 13.03.2019


MarcinMarcin

10 14

@~Henryk Równie dobrze mógłbym napisać, że policja mogłaby się zająć bezmózgami łażącymi po ścieżce rowerowej (bo skoro są wydzielone to bądź łaskaw truptać tam gdzie trzeba) albo właścicielami psów, którzy sami idąc po chodniku wywalają psa na smyczy, który wesoło hasa dookoła i mają głęboko, że wyciągnięta smycz np leci przez cała szerokość ścieżki bo tak akurat pies poleciał. Ile razy prawie powiesiłem niewinne zwierze (bo w półmroku na serio nie widać tych cienkich smyczy) to nie zliczę. Pytanie brzmi kiedy tak naprawdę zamiast "zlecać policji zajmowanie się tymi i tamtymi" niektórzy po prostu pójdą po rozum do głowy? 12:08, 13.03.2019


GłowaGłowa

2 1

Do Marcin: Od jakiegoś czasu już do mnie nikt nie zagląda. Wszyscy są najmądrzejsi, robią i wiedzą najlepiej. Na dodatek zapadli na dalekowidztwo: swoich przywar nie dostrzegają, za to chętnie widzą je u innych. Co robić, jak żyć? 13:59, 13.03.2019


reo

MetełorolologMetełorololog

20 10

Na horyzoncie zbierają się już ciemne chmury... Lada chwila błyśnie i zagrzmi... Wiatr podrywa lżejsze liście, co jakiś czas przefrunie reklamówka z Lidla... Robi się nieco chłodniej... Tak, niechybnie zbiera się na GÓWNOBURZĘ!!! 08:46, 13.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KronikKronik

14 15

Dokładnie tak, te wszystkie niby listy do redakcji są ostatnio zamieszczane tutaj chyba tylko po to, żeby było więcej wejść na portal. Społeczeństwo jest sfrustrowane stąd tyle nienawiści i gniewu w komentarzach :-( 11:08, 13.03.2019


WózkowaWózkowa

39 14

To jak jakaś epidemia.
Roweroza postępuje...
Niedługo powstaną świątynie, w których wierni będą składać hołdy dwukołowcom, a każdy piechur będzie zobowiązany do zdjęcia czapki na widok cyklisty.
Na pohybel pieszym!
Precz z blachosmrodami!
My tu rządzim! 10:00, 13.03.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Dotknięty RoweroząDotknięty Rowerozą

6 17

I Wózkowa, i Prorokini? 11:08, 13.03.2019


uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

24 10

Święta Księga już jest. "Jak rowery mogą uratować świat." I organizują jej zbiorowe czytania (autentyk). 11:41, 13.03.2019


Dotknięty Rowerozą.Dotknięty Rowerozą.

15 5

O, widzicie. Świat się kończy. Teraz do BP zgłosimy jeszcze odlanie złotego cielca na rowerze, postawimy na patelni koło pekinu i będzie obowiązek skinienia głową, jak przed obliczem Kima. Cielec będzie się też tak ślicznie uśmiechał, jak Kim. I błogosławił kopytkiem. O! 12:06, 13.03.2019


uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

43 17

To przecież oczywiste, że pedalarze są najważniejsi. To drogowo-chodnikowa arystokracja XXI w. 10:04, 13.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PedalarzePedalarze

24 23

Dziękujemy! 11:05, 13.03.2019


ZałamkaZałamka

31 22

To przejście to przykład dewastacji otoczenia celem wykonania tylko i wy łącznie trasy rowerowej. Zieleń zdewastowali, rozjeździli maszynami rowy i doły. zlikwidowali zejście dla spacerowiczów od strony południowej pozostawiając gołą glinę, która w czasie opadów zamienia się w grzęzawisko. przejścia dla pieszych nie zrobili. Ścieżka rowerowa biegnie wzdłuż Puławskiej od strony "parku" a chodnik zrobili od strony ulicy. Nie ma w słowniku kulturalnej osoby, słów opisujących to co zostało tam zrobione. Chodzę tam na spacery z psem codziennie i w związku ze zdewastowaniem ciągów pieszych będę chodził trasą rowerową. Jak jakiś rowerzysta będzie chciał podjąć ze mną dyskusję na temat mojej obecności na jego drodze to zachęcę mojego psa do podjęcia interakcji z takowym. Kolejny przykład ograniczenia umysłowego decydentów z za biurka. 11:26, 13.03.2019

Odpowiedzi:7
Odpowiedz

malgosia1973malgosia1973

21 23

Ograniczenie decydentów nie upoważnia Cie do szczucia psa na kogokolwiek, to podpada pod paragraf. Kulturalna osoba zawsze znajdzie słowa na opisanie otaczającej ją rzeczywistości. Bo kulturalna :). 11:33, 13.03.2019


konstytucjakonstytucja

16 25

Pies dostanie gazem a ty w plombę. 12:09, 13.03.2019


MarcinMarcin

17 22

Akurat straszenie psem jest durnotą za którą ty zapłacisz mandatem a twój pies zdrowiem, bo mnie osobiście nie sprawi problemu sprzedanie kopa twojemu szczekadłu prosto w pysk jeśli spróbuje się na mnie rzucić. Efekty będa takie, że oprócz szczucia mnie psem za co zabulisz...będziesz jeszcze leczył psa z powodu własnej głupoty (za co też zapłacisz). A najlepsze z tego wszystkiego jest to, że na własne durne zresztą życzenie. Pretensje kieruj do urzędasków a nie do ludzi, którzy korzystają, bo ci akurat są niewinni. (przychylam się akurat tutaj do opinii jaka podałeś o bezmyślności). 12:18, 13.03.2019


AnnaaAnnaa

15 15

Też zdarza mi się wchodzić z psem na ścieżki rowerowe.Nie złośliwie,tylko chociażby z braku innego dojścia do trawnika,krzaka itp.Zawsze jednak mam świadomość,że teoretycznie "nie powinnam".Ustępuję miejsca rowerom.Uważam.W razie kraksy,ucierpimy wszyscy,rowerzysta,ja pies.Nikt,nigdy ze mną nie dyskutował,nie pouczał,nie krzyczał.Przeciwnie,zdarzało się słowo dziękuję,gdy schodziliśmy z drogi.Wszystko jest sprawą podejścia. 12:22, 13.03.2019


ArnuchArnuch

16 16

Spacery po ddr to kiepski pomysl. Ja nie toleruje rowerzystów na chonikach ale na ddr sa u siebie i należy to uszanować. Do bojowego Marcina - a jak to dog niemiecki albo inna podobna rasa bedzie? 12:53, 13.03.2019


JaroJaro

9 21

Annaa, Arnuch - rzadkie na tym forum głosy rozsądku. Czapki z głów! Ludzka życzliwość i chęć dogadania się, czyli wzajemnego ustępowania sobie - to lek na nasze bolączki. Czytając komentarze można odnieść wrażenie, że to towar niezwykle deficytowy. Jednak jak się opuści cztery ściany, tudzież popatrzy nieco dalej, niż koniec maski własnego samochodu, to można naprawdę spojrzeć z nieco większym optymizmem. Ludzie potrafią się dogadywać na co dzień. Pozdrawiam! 14:06, 13.03.2019


MarcinMarcin

5 13

@~Arnuch sytuacja będzie dokładnie taka sama. Broniąc się przed takim zwierzęciem należy mu sprzedać w nos/szczękę. Oszołomisz psa (fakt nie jest wykluczone, że coś mu uszkodzisz). Próba uciekania od takiego owszem źle się kończy (nie mówiąc już o fakcie, że nie dasz rady mu uciec). No i mnie nie przeszkadza, że on chce sobie z tym psem iść ale zbyt wiele razy spotkałem się z sytuacja jazdy na rowerze i wbiegającym pod koła agresywnym zwierzęciem bądź też bezmyślnością tych, którzy trzymają to zwierze na smyczy. Generalna zasada jak dla mnie jest prosta. Żyj i daj żyć innym. A to kolega ma pretensję do całego świata a nie ja. 15:08, 13.03.2019


AnnaaAnnaa

15 5

Kiedyś inaczej wyglądała kultura jazdy na rowerze.Bicykl miał wielkie kółko z przodu i małe na tyle,a bicyklista zamiast pędzić kłaniał się niewiastom unosząc melonik i słał uśmiechy spod zakręconego finezyjnie wąsa.A tak na serio,skoro inwestycja dedykowana była rowerzystom i nowym ścieżkom rowerowym,jest logiczne,że resztę potraktowano po macoszemu 12:08, 13.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

......

38 15

"Rowerzyści" jeżdżą po ulicach, pasach, ścieżkach rowerowych i chodnikach - nawet po lesie ... a swoich ścieżek bronią jak niepodległości - spróbuj takiemu zwrócić uwagę że jedzie po jezdni a obok ma ścieżkę rowerową 13:04, 13.03.2019

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

PedalarzPedalarz

25 14

Kontrolerzy ruchu lotniczego oddychają z ulgą, że rowery nie mają skrzydeł... Inaczej, Dreamliner musiałby współdzielić pas startowy z rowerem, bo tam też byśmy chcieli wytyczyć kontrapasy! 13:53, 13.03.2019


uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

22 16

Ścieżki nie służą do tego, żeby po nich jeździć. To totemy, oznaczające teren zaanektowany przez pedalarzy. 14:52, 13.03.2019


MarcinMarcin

14 5

Trochę przesadziłeś z tym tematem. Może tak szanujemy się wzajemnie. Bo obrywają też ci, którzy faktycznie jeżdżą rowerem nie utrudniając innym życia. A idiotów niestety nie brakuje nigdzie...czy jesteś pieszym, rowerzystą, fanem psa czy kota na smyczy albo siedzenia za kółkiem samochodu. 15:11, 13.03.2019


PedalarzePedalarze

13 10

Tak, to są nasze totemy! Nie wiemy, co to znaczy, ale to one nasze własnie są! Wstęp tylko w gumie z pieluchą! I bez gumy won! I bez pieluchy też won! Psy won! Wszyscy won! Blachosmrody zwłaszcza! 15:40, 13.03.2019


abcdabcd

13 3

Pomijając już kwestę tego, że rowerzyści to święte krowy, a szczególnie Ci na tak zwanym "ostrym kole" to największe szajbusy i cwaniaki to przy budowie ścieżek rowerowych i chodników zastanawia mnie jedno:

Dlaczego w dużej mirze (może nie w przypadku zdjęć z artykułu, ale ogólnie) robi się je z kostki brukowej? Albo chodnik z kostki, a ścieżkę z równego asfaltu?!

Ja się czasami nie dziwię, że matki pchają wózek ścieżką, która jest równa zamiast chodnikiem z kostki brukowej, który przy małych kółkach wóżka dzicięcego jest jak tarka, wprowadzając wózek w wibracje i wstrząsy. 15:12, 13.03.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Święty bykŚwięty byk

2 7

O, wypraszam sobie!! Proszę mi płci nie zmieniać. A co do pytania: a jakby było odwrotnie, to abcd nie dziwiłby się, że rowery pchają się na równe chodniki? 15:42, 13.03.2019


AsiaAsia

20 31

Zastanawia mnie ten jeden nieudacznik z kompleksami, co pisze pod kilkoma nickami z gumą itp. Brak umiejętności jazdy na rowerze (otyłość?) to jeszcze rozumiem. Ale żeby cały dzień jątrzyć hejt na rowerzystów i jeszcze wyklikiwać sobie przez resztę dnia plusy. Co za smutne życie. 15:56, 13.03.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

25 14

Zawsze chciałem być pedalarzem, ale nie przyjęli mnie do sekty. 15:59, 13.03.2019


Obrońca PedalarzyObrońca Pedalarzy

4 12

Pani Asiu, powodów mogą być dziesiątki: zazdrość, niezrozumienie, zafiksowanie na własnym punkcie widzenia, skupianie się potem wyłącznie na przykładach potwierdzających własne teorie (wyławianie z masy rowerzystów jeżdżących prawidłowo, tych czarnych owiec)... W połączeniu z wrodzoną złośliwością mamy taki kwiatek. Pozdrawiam 10:44, 14.03.2019


uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

7 5

Poprawiłem: ".....wyławianie z masy czarnych owiec, tych rowerzystów jeżdżących prawidłowo...." 12:50, 14.03.2019


NożnaNożna

5 4

Pora na zorganizowanie masy krytycznej pieszych.
Większość życia spędzamy przecież na własnych nogach. 22:41, 13.03.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

uwielbiam_gumowe_gacuwielbiam_gumowe_gac

11 9

Pedalarze już zorganizowali. Nazywa się "Piesza Masa Krytyczna" i składa się w całości z "aktywistów rowerowych" :-) 22:58, 13.03.2019


PedalarzePedalarze

8 0

Zostaliśmy zdemaskowani!!! Pora na wyższy stopień perfidii: założymy samochodową masę krytyczną! Będziemy jątrzyć i robić krecią robotę pod taką przykrywką, że już nikt nas nie rozpracuje. A jątrzenie i skłócanie społeczeństwa to jest to, co lubimy robić najbardziej. Bo brakuje nam celu w życiu! Dlatego drogę widzimy w destrukcji! Akcja - destrukcja! 10:50, 14.03.2019


MRMR

4 2

Rowerzysta ma pierwszeństwo przed pieszym (nawet dziećmi), bo to ważniak! On nie musi ustępować nikomu - tak pieszym jak i samochodom (nie wiem jednak kto ważniejszy rower czy hulajnoga?). 13:10, 21.03.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%