Możemy się już spodziewać ryku kosiarek na ulicach. Miasto rozpoczęło pierwsze tegoroczne koszenie traw. Dzielnicowy ratusz na razie się wstrzymuje. Swoje trawniki rozpocznie przycinać dopiero za kilkanaście dni.
Wiosenne koszenie traw czas start! Na terenach znajdujących się pod opieką Zarządu Zieleni m.st. Warszawy - a więc przy głównych ulicach - przycinanie rozpoczęło się już we wtorek. Jak przekonują miejscy ogrodnicy teraz jest najlepszy moment na odpalenie kosiarek i podkaszarek.
- Rozpoczęcie koszenia w połowie maja sprzyja kwiatom, które kończą wtedy kwitnienie lub już przekwitły. Jest także korzystne dla gatunków późno rozwijających się - kwitnących w lipcu lub sierpniu - tłumaczą miejscy ogrodnicy.
Zyskuje na tym także sama trawa. Po przycięciu lepiej się ukorzenia. Zbyt długa z kolei będzie się kładła, a jej dolne części mogą zacząć drewnieć. Po skróceniu istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że zacznie gnić podczas opadów w cieplejsze dni. Koszenie trawy w przypadku zieleni przyulicznej to także kwestia bezpieczeństwa. No i, w miejscach często odwiedzanych przez spacerowiczów, krótsza trawa ułatwia sprzątanie śmieci.
W zależności od miejsca trawa jest koszona z mniejszą lub większą częstotliwością. Na przykład trawniki reprezentacyjne są przycinane nawet do 10 razy w sezonie. Częściej kosi się także polany wykorzystywane przez mieszkańców do odpoczynku. Łąki oraz trawniki w parkach i na skwerach są koszone już tylko dwa razy do roku.
Kluczowe dla decyzji o rozpoczęciu koszenia są warunki atmosferyczne. W przypadku upałów i braku opadów nie warto zbyt wcześnie uruchamiać kosiarek - dłuższa trawa lepiej utrzymuje wilgoć oraz sprzyja bioróżnorodności. Z tego właśnie względu w zeszłym roku ursynowski ratusz rozpoczął przycinanie traw dopiero w czerwcu. W 2022 roku również się nie spieszy.
- Koszenie rozpoczniemy pod koniec maja, w ciągu ostatnich dziesięciu dni miesiąca. W tym roku późno rozpoczął się okres wegetacyjny. Musimy dbać o przyrodę w okresie zmian klimatycznych i szukamy odpowiednich rozwiązań - mówi wiceburmistrz Ursynowa Bartosz Dominiak.
Ursynowski urząd od kilku lat stara się ograniczać koszenie do niezbędnego minimum. Wprowadza także wytyczne co do wysokości koszenia - 10 cm. W tym roku planowane są trzy zabiegi. W razie upalnego i suchego lata władze dzielnicy mogą jeszcze ograniczyć koszenie tylko do dwóch razy.
- Kiedyś były tereny na Ursynowie, gdzie kosiło się nawet 6-7 razy. Teraz pchnęliśmy to na tory, na których wszystko dobrze działa - stwierdza wiceburmistrz Dominiak.
Swoje terminy mają spółdzielnie, które koszą tereny zielone wokół bloków, czyli w najbliżej nas. Ryk kosiarek z rana potrafi wyprowadzić z równowagi niejedną osobę. W tym roku będzie podobnie, choć spółdzielnie również ograniczają liczbę koszeń i zazwyczaj stosują się do zaleceń wydawanych przez dzielnicę - większość z nich zapowiada, że dostosuje swój harmonogram do koszeń urzędowych, a to oznacza maksymalnie trzy zabiegi w sezonie.
DarWin08:32, 11.05.2022
W Sadku pewnie jak zawsze w sobotę o 7:00 08:32, 11.05.2022
FraNick08:33, 11.05.2022
Kiedy zakaz używania kosiarek spalinowych? 08:33, 11.05.2022
chart wuja10:54, 11.05.2022
Tow. burmiszcz powinien wykosić z głowy swoje idiotyczne pomysły - po fjoota to koszenie, co ono daje ? 10:54, 11.05.2022
Tym21:32, 11.05.2022
Niekoszony trawnik zamienia się z czasem w nieużytek, wyrastają tam chwasty, rośliny inwazyjne, drzewa samosiejki. Poza tym na całym świecie zadbany trawnik przed domem, w parku , przy ulicy to dowód różnic cywilizacyjnych. Dla części polskiego społeczeństwa standardowym widokiem z okna jest kupa gnoju…nie na Ursynowie. 21:32, 11.05.2022
kurkawodna14:52, 11.05.2022
no to.. zapraszamy w sobotę o 6:00 pod okna ;) 14:52, 11.05.2022
s. 10:52, 11.05.2022
10 3
A jakie niby mają być w zamian do takich powierzchni? Z modułem PV? Nie popadajmy w paranoję. 10:52, 11.05.2022