Już nie tylko jeden, a jedenaście czujników monitoruje przez całą dobę jakość powietrza na Ursynowie. Ruszył miejski system złożony ze 164 urządzeń. Rozstawiono jest także w okolicznych miejscowościach.
Do tej pory na Ursynowie działała tylko jedna stacja pomiarowa - przy ul. Wokalnej 1, należąca do inspektoratu ochrony środowiska. Od dziś możemy już śledzić stan powietrza w swoim najbliższym sąsiedztwie. Miasto uruchomiło własny system pomiarowy - w sumie 164 czujniki w całej stolicy oraz w sąsiednich gminach.
Na Ursynowie zamontowano aż 11 czujników, w tym trzy w okolicach Południowej Obwodnicy Warszawy. Urządzenia zainstalowano głównie w szkołach. Lokalizacje podajemy na końcu artykułu.
Czujniki mierzą zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi PM10, PM2,5, a także – co jest nowością – PM1, czyli pyłami, których średnica nie przekracza 1 mikrometra. Oprócz tego wszystkie czujniki mierzą zanieczyszczenie dwutlenkiem azotu, a część urządzeń zlokalizowanych z dala od ulic, dodatkowo ozonem.
Dane ze wszystkich stacji można sprawdzić już na specjalnej mapie: https://iot.warszawa.pl/mapa?filter=air oraz w aplikacji mobilnej Warszawa 19115.
Miasto od trzech lat planowało stworzyć sieć monitoringu niezależną od państwowego systemu. Niestety, władze Warszawy nie zdążyły z montażem urządzeń przed otwarciem ursynowskiego odcinka trasy S2. Opóźnienie było spowodowane skomplikowanymi procedurami oraz udziałem w projekcie wszystkich dzielnic i kilkunastu podwarszawskich gmin. Gdyby urzędnicy zdążyli, można byłoby porównać jakość powietrze sprzed otwarcia tunelu do tego po otwarciu.
Czujniki w 80 proc. sfinansowała Unia Europejska. Zamontowała je wybrana w przetargu firma Airly, znana z rozwiązań pomiarowych jakości powietrza.
(1).png)
0
0
0
0
0
0
Irfy17:19, 14.09.2022
OK, będą czujniki. Ale co z tego ma wynikać? Idzie zima, która stanie pod znakiem "palenia wszystkim, czym się da, oprócz opon". Jako rzekł sam pan pełniący obowiązki dyktatora. Dlatego ja nawet bez czujników jestem w stanie precyzyjnie określić, że kiedy temperatura spadnie w okolice 5 stopni i niżej, to się zacznie smog. I to taki, że wystarczą oczy i nos. Przy takim układzie naprawdę lepiej byłoby zamontować worki wskazujące kierunek wiatru. Takie, jakie czasem widzi się przy lotniskach. Wtedy wszystko będzie jasne. Jak powieje od strony Skarpy Ursynowskiej, gdzie "z dziada pradziada" palą wszystkim, włącznie z oponami, to na Ursynowie będzie jak pod Verdun podczas ataku iperytem. A jak powieje na odwrót, to padnie na mieszkańców Miasteczka Słoików. Tyle w temacie. 17:19, 14.09.2022
pasaż mały09:19, 15.09.2022
Taaa, a tow. ~Boom znowu malkontenci siejąc defetyzm ! Napisz choć raz coś pozytywnego, radosnego, z uśmiechem na ustach zamiast tworzyć negatywny ferment (bo pozytywny jest w nastawie !). 09:19, 15.09.2022
ursynowiacy22:32, 17.09.2022
Czujniki czujnikami, a na Ursynowie w okolicy Płaskowickiej i Pileckiego już czuć smród spalenizny. 22:32, 17.09.2022
22 10
Winę, jak co roku, zrzuci się na samochody. Wymyśli się jakieś ograniczenia, ponapuszcza się ludzi na siebie, a niska emisja + zanieczyszczenia z produkcji energii będą sobie dalej zabijały ludzi. Natomiast p.o. dyktatora będzie dalej szukał wszędzie wrogów. I wrócimy do masek, ale przeciwgazowych, bo ten sezon grzewczy będzie wyjątkowy. 18:42, 14.09.2022
8 1
Nareszcie drgnęło! Dziękuję Panu Redktorowi za taką wyczerpującą informację. 00:17, 15.09.2022