Rząd przejmuje Szpital Południowy. Pełnomocnikiem - była prezes

Ministerstwo Zdrowia wprowadza swojego pełnomocnika do Szpitala Południowego. Tym samym szpitalem covidowym nie zarządza już miasto. Pełnomocnikiem ministra została Ewa Więckowska, która niedawno odeszła z funkcji prezesa spółki miejskiej organizującej ursynowski szpital. 

Decyzja ministra zdrowia dotarła do stołecznego ratusza dzisiaj. Została podjęta na wniosek wojewody mazowieckiego.

- Brak dobrej współpracy absolutnie nie będzie przeze mnie tolerowany. Pan wojewoda Konstanty Radziwiłł zgłosił wniosek o wprowadzenie pełnomocnika do szpitala na Solcu, który jest szpitalem patronackim dla Szpitala Południowego - poinformował minister zdrowia Andrzej Niedzielski.

Jakie są powody decyzji? - To kwestia niezrealizowania dwóch decyzji wojewody o uruchomieniu pełnej bazy łóżkowej w Szpitalu Solec oraz w Szpitalu Południowym - mówi nam Ewa Filipowicz, rzeczniczka wojewody.

Rzeczniczka przypomina, że szpital na Ursynowie miał zostać uruchomiony 21 stycznia, a został w połowie lutego. Miasto od początku skarżyło nakazy wojewody w tej sprawie, twierdząc, że oddanie szpitala w takim terminie jest ze względu na duży zakres prac niemożliwe. 10 lutego wojewoda był na otwarciu szpitala i publicznie chwalił stolicę.

Spór o personel

Przejęcie szpitala może mieć też związek z ostatnim publicznym sporem wojewody z miastem o personel medyczny. Wojewoda zarzucał władzom stolicy, że nie angażuje się w pozyskiwanie odpowiedniej liczby personelu. Wiceprezydent Renata Kaznowska odpowiadała, że to wojewoda poprzestał na przekazaniu bazy kontaktów - w dużej mierze nieaktualnej. Skierował też do pracy m.in. niepełnosprawną lekarkę, która nie może pracować.

Wydawało się, że spór został ostatecznie zażegnany na poniedziałkowym spotkaniu z wojewodą. Miastu udało się pozyskać w ostatnim czasie 190 osób, a rozmowy prowadzono z kolejną dwusetką. W tym tygodniu mają być podpisane umowy z 50 osobami.

Do końca tego tygodnia Południowy ma mieć ok. 168 miejsc, a w kolejnym tygodniu liczba ta wzrośnie o kolejny moduł - 56 łóżek z zagwarantowanym personelem. Medyków udaje się przekonać 30-procentową podwyżką. Jest też zgoda na pozyskiwanie personelu z innych miejskich placówek.

Pełnomockiem rządu - była prezes

Pełnomocnik ministra zdrowia od dziś rządzi w miejskiej spółce Szpital Solec. Została nim Ewa Więckowska, była prezes, która kilka tygodni temu nagle zrezygnowała z pracy w niewyjaśnionych okolicznościach.

Minister Andrzej Niedzielski chwalił Więckowską. - Specjalizuje się w chorobach płuc, a przez osiem lat kierowała szpitalem na Solcu. Ma ogromne doświadczenie, zna kadrę, zna przede wszystkim też uwarunkowania tego lokalnego, warszawskiego systemu opieki zdrowotnej - argumentował szef resortu zdrowia.

Zdziwiony tą decyzją personalną jest Robert Kempa, szef rady nadzorczej Szpitala Solec.

- Decyzję ministerstwa odbieram jako polityczną. To właśnie po byłej pani prezes, a dziś nowemu pełnomocnikowi,  przez ostatnie tygodnie "sprzątaliśmy" w Szpitalu Południowym - mówi burmistrz Ursynowa.

Dodaje, że po odejściu Więckowskiej od nowa rozpoczęto rekrutację personelu do szpitala tymczasowego, gdyż setki podań o pracę "pani prezes odłożyła do szuflady".

Kempa mówi też, że zapowiedzią decyzji ministra zdrowia była wczorajsza konferencja prasowa premiera, na której oskarżał opozycję o "przeszkadzanie". - Rozumiem, że to właśnie o tę opozycję chodziło, o miasto stołeczne. Decyzję ministerstwa uważam za narażającą zdrowie i życie mieszkańców dla celów politycznych - mówi.

Przypomina, że w Szpitalu Południowym udało się miasto zroganizować już połowę łóżek, a w organizowanym przez rząd szpitalu na Stadionie Narodowym - jest zaledwie 30%.

O 12:30 konferencję w sprawie przejęcia szpitala ursynowskiego przez rząd zapowidziała wiceprezydent Renata Kaznowska, a o 15:00 wojewoda mazowiecki.

[ZT]17067[/ZT]

[ZT]17007[/ZT]

[ZT]17002[/ZT]