Zamknij

Skąd hałas z tunelu POW? Drogowcy: Problem wydaje się zażegnany

13:49, 15.02.2022 Greta Sulik Aktualizacja: 13:49, 15.02.2022
Skomentuj SK SK

Otwarcie ursynowskiego odcinka POW było jak przekleństwo dla tych, którzy mieszkają w pobliżu wentylatorni tunelu. Mieszkańcy bloków narzekali na ciągły hałas dobiegający z naziemnych elementów obwodnicy.

Tunelem, który biegnie pod Ursynowem, kierowcy mogli przejechać pierwszy raz 20 grudnia. Początkowo cieszył się ogromną popularnością - każdy chciał zobaczyć, jak wygląda najdłuższa podziemna trasa w Polsce. Niektórzy kierowcy zatrzymywali się, aby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie lub obejrzeć konstrukcję od środka.

Najmniej zadowoleni z tunelu byli mieszkańcy z okolicznych bloków. Mimo że trasa przebiega pod ziemią, to część jej konstrukcji znajduje się na zewnątrz. I to te najbardziej hałaśliwe. Ursynowianie zauważyli, że szczególnie nocą dochodzą z nich drażniące dźwięki. Z czasem dźwięk stał się dla nich bardzo uciążliwy. 

Przyczyna: ciekawscy kierowcy

W sprawie hałasu interweniował radny dzielnicowy Paweł Lenarczyk. Zapytał Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad o przyczyny i źródło. Okazało się, że nie tak łatwo się go pozbyć, bo są nim... sami kierowcy. System wentylatorów jest tak skonstruowany, że włącza się w trzech przypadkach - w trakcie pożaru, zatrzymania się pojazdu lub pojawienia się pieszych w tunelu.

- System monitoringu w tunelu wykrył, że dochodziło do częstych - zabronionych przepisami - przypadków zatrzymań pojazdów, które są podyktowane ciekawością i są związane z zachowaniem niedozwolonym. Skutkują one głośniejszą pracą systemu wentylacji - inforumują drogowcy z GDDKiA.

Ostatnio do spółdzielni "Wyżyny", której bloki leżą niedaleko zachodniej wentylatorni, nie trafiają już żadne skargi od mieszkańców. Jak dowiedzieliśmy się od rzeczniczki warszawskiego oddziału GDDKiA, wynika to z tego, że niezdrowe zainteresowanie tunelem już spadło.

W obecnym czasie zatrzymywanie się pojazdów jest minimalne. Zdarza się to w przypadku awarii, a nie z ciekawości - mówi Małgorzata Tarnowska.

Mimo mniejszego zainteresowania ciekawskich system monitoringu wizyjnego tunelu wciąż wyłapuje sytuacje nietypowe. A GDDKiA przypomina, że zatrzymywanie się w tunelu jest zabronione. W przypadku nieuzasadnionego postoju drogowcy napominają kierowców przez megafony. W skrajnych przypadkach sprawa zostaje skierowana na policję.

Tak stało się z kierowcami, którzy tuż po otwarciu tunelu POW chcieli zaznaczyć w nim swoją obecność. W styczniu pisaliśmy o popisach akrobatycznych, zatrzymywaniu się z dzieckiem "na siusiu" czy na rozmowę telefoniczną.

Zobacz: Co robią nieodpowiedzialni kierowcy w tunelu?

(Greta Sulik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

RadararaRadarara

1 1

Ja bym nie robiła z tego wielkiego rabanu. Od lat w Warszawie funkcjonują mini kawalerki, miałam znajomą, która mieszkała w mieszkaniu 23 m2 - w okresie studenckim i trochę po to naprawdę było komfortowe i adekwatnie tanie własne lokum do mieszkania. Nie wiem, jak sobie wyobrazić co prawda 17 metrów... 12:58, 16.02.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

nick_zniknick_znik

0 0

ciekawe czy pomyłka czytelniczki czy błąd portalu.. koment najwyraźniej dotyczy artykułu o "apartamentowcu" przy Pileckiego 13:02, 17.02.2022


reo

asdasd

2 0

Ludzie pokupowali mieszkania w blokach w bezpośrednim sąsiedztwie trasy POW. Po latach okazało się, że wygrali na loterii, ponieważ trasa zamiast przebiegać tradycyjnie, zostanie poprowadzona tunelem a mieszkańcy zza okien będą widzieć park a nie drogę. Ale nagle im przeszkadza hałas. Trzeba było patrzeć co się kupuje, albo liczyć się z potencjalnym hałasem w okolicy. Kupili taniej niż w okolicy a potem płacz. Kup dom przy lotnisku a potem krzycz i protestuj, że samoloty latają. 10:56, 21.02.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%