Zamknij

Skrzyżowanie strachu. 600 podpisów pod petycją o światła! VIDEO

11:52, 08.01.2016 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 22:07, 10.01.2016
Skomentuj SK SK

To skrzyżowanie od kilku lat nazywane jest krzyżówką strachu. Przez pasy boją się przechodzić piesi a niektórzy kierowcy celowo omijają to miejsce. Trwa walka o zamontowanie sygnalizacji świetlnej na Stryjeńskich przy Bażantarni. Mieszkańcy zebrali 600 podpisów pod petycją do władz dzielnicy i miasta.

Sytuacja na skrzyżowaniu na Stryjeńskich była opisywana przez nas wielokrotnie. Od czasu gdy w okolicy stanął sklep sieci Lidl nie ma tygodnia, by nie doszło tu do stłuczki. Były też wypadki - w jednym z nich ucierpiało 3-letnie dziecko. W czym jest problem?

- Wchodząc na te pasy czuję się zawsze zagrożona. W ostatnim tygodniu było wręcz dramatycznie. Był problem z zatrzymaniem się praktycznie każdego samochodu. Widziałam jak mężczyzna uciekał przed autem, który hamował z piskiem. Jestem przerażona! - opowiada jedna z okolicznych mieszkanek, która podpisała się pod petycją ws. budowy sygnalizacji świetlnej na Stryjeńskich. Kierowcy nie zwalniają tu przed zebrami, nigdy nie wiadomo czy ustąpią pieszym. Chaos potęguje kolejka aut skręcających do i ze sklepu Lidl.

Najbardziej niebezpiecznie na skrzyżowaniu jest w godzinach porannego i popołudniowego szczytu. - Część z nas dowozi autami dzieci do szkoły - a mamy do niej tylko 500-600 metrów! Prościej jest zawieźć dzieci niż się zastanawiać czy coś się im nie stanie - mówi Tomasz Ziomek, mieszkaniec zaangażowany w zbiórkę podpisów. Zebrano ich prawie 600, nie tylko wśród pieszych, ale też kierowców. W grudniu mieszkańcy przekazali petycję w sprawie przyspieszenia budowy sygnalizacji do władz dzielnicy i Zarząd Dróg Miejskich, które administruje ulicą Stryjeńskich.

Jakie plany ma ZDM?

W maju ubiegłego roku ówczesna dyrektorka ZDM Grażyna Lendzion w rozmowie z Haloursynow.pl obiecała, że światła staną przy Stryjeńskich w 2016 roku. Po zmianie dyrekcji, zmieniły się również plany. Rada Warszawy wpisała inwestycję do Wieloletniego Planu Finansowego M. St. Warszawy dopiero na lata 2019-2020.

Wpływ na tę decyzję miał projekt Budżetu Partycypacyjnego 2016, który w tym roku ZDM zrealizuje na ul. Stryjeńskich. Na odcinku od Płaskowickiej do Przy Bażantarni jezdnia zostanie zwężona i pojawią się na niej pasy rowerowe. Na wszystkich przejściach ma zostać poprawione bezpieczeństwo pieszych, m.in. poprzez dodatkowe azyle i spowalniacze ruchu. Wg naszych informacji to właśnie ze względu na te projekty ZDM postanowił zaczekać z budową sygnalizacji, do czasu gdy okaże się, czy zmiany poprawią sytuację pieszych. Zdaniem ludzi z tą inwestycją już dłużej czekać jednak nie można.

- Sytuacja bardzo się pogorszyła odkąd został wybudowany Lidl - jest dużo stłuczek i awantur. Dziwimy się, że ówczesne władze dzielnicy nie dopilnowały tego, by wraz z powstaniem Lidla stanęły tu również światła - komentują autorzy petycji.

W ubiegłym roku wśród rozważanych przez drogowców koncepcji pojawiło się także rondo. Temu pomysłowi sprzeciwiają się z kolei kierowcy, którzy obawiają się korków.

- Rozwiązaniem najlepszym będzie sygnalizacja świetlna. Są kierowcy wyjeżdżający z przeciwnej stronie ulicy i oni jadą naokoło, bo boją się przejeżdżać bezpośrednio, na wprost! A więc nawet kierowcy widzą tu potrzebę wybudowania świateł. To dlatego o nie walczymy - mówi Tomasz Ziomek.

Problem świetnie zna obecny burmistrz Ursynowa - Robert Kempa. - Ciężko będzie przesunąć pieniądze z 2019-2020 roku - przyznaje. - Ale być może uda się uzyskać oszczędności na budowie innej sygnalizacji a nadwyżkę przesunąć na Stryjeńskich - mówi burmistrz. Zdecydować o tym muszą jednak władze miasta, bo obie inwestycje - światła na Stryjeńskich i światła na Dereniowej - o których wspomina burmistrz - są w różnych budżetach.

Zapytaliśmy Zarząd Dróg Miejskich, co robi, aby przyspieszyć budowę tak potrzebnej sygnalizacji przy Stryjeńskich.

- Otrzymaliśmy petycję od mieszkańców. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sygnalizacja powinna powstać tam jak najszybciej. Dlatego wysłaliśmy wniosek do Biura Rozwoju Miasta, by przesunęły pieniądze na tę inwestycję na lata wcześniejsze niż 2019-2020 - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM. Jeśli miasto się zgodzi, światła powstaną w tym, albo w następnym roku.

Petycję mieszkańców poparły dyrekcje podstawówki nr 336 i przedszkola nr 267, której znajdują się drugiej stronie ulicy Stryjeńskich. Projekt szybckiej budowy sygnalizacji ma też poparcie ursynowskich radnych. Czy miasto może więc podjąć inną decyzję z sprawie przyspieszenia budowy niż ją zatwierdzić? Do sprawy powrócimy.

VIDEO: SKRZYŻOWANIE STRACHU - 600 PODPISÓW POD PETYCJĄ

[WIDEO]171[/WIDEO]

[ZT]11042[/ZT]

[ZT]10852[/ZT]

[ZT]11174[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

jacek00jacek00

6 2

Rondo spowoduje korki? No ciekawe. Już prędzej sygnalizacja świetlna w tym miejscu spowoduje korki. Tam nie ma aż tak ogromnego ruchu, aby rondo nie spełniło lepiej swego zadania. No i przede wszystkim rondo jest bezpieczniejszym i tańszym rozwiązaniem. Światła nie poprawiają bezpieczeństwa i tak czy inaczej będzie tam dochodzić do groźnych kolizji, bo matołki jadące Stryjeńskich się rozpędzają na długiej prostej. 12:30, 08.01.2016

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

qwertyqwerty

1 1

A tam się zmiesci rondo z dwoma pasami ruchu? Czy trzeba bedzie zwęzić do jednego? 15:26, 08.01.2016


obywatelobywatel

1 0

Ronda zdają egzamin kiedy kierowcy potrafią się sprawnie po nich poruszać, a niestety na Ursynowie tych umiejętności brakuje, co powoduje korki na dojazdach do rond. Np: korek na prawym pasie na dojeździe do ronda, lewy wolny bo kierowcy się boją z tego pasa jeździć, szybciej w pierwszy zjazd skręcić z pasa wewnętrznego objeżdżając całe rondo wewnętrznym 15:53, 08.01.2016


reo

JNow.JNow.

2 2

To skrzyżowanie od kilku lat nazywane jest krzyżówką strachu (?!?). Hehe, prawie jak bym czytał Fakt :) Moim zdaniem: 1. jeśli 600 osób chce tam światła, to znaczy że za bardzo nie kumają czaczy (nie winie ich), światła są przeżytkiem i maszynką do zarabiania pieniedzy dla tych 'dobrze ułożonych' 2. lepiej zrobić rondo, albo ograniczenie predkosci, progi doswietlenie 3. polscy kierowcy, a właściwie pewien procent nie potrafi poruszać się po rondach to fakt, i co ? i nic, bo najwazniejszy problem na polskich drogach to pijani kierowcy... Pozdrawiam, Janusz Nowakowski 17:20, 08.01.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LeszekLeszek

0 0

"Ronda zdają egzamin kiedy kierowcy potrafią się sprawnie po nich poruszać, a niestety na Ursynowie tych umiejętności brakuje, co powoduje korki na dojazdach do rond. Np: korek na prawym pasie na dojeździe do ronda, lewy wolny bo kierowcy się boją z tego pasa jeździć, szybciej w pierwszy zjazd skręcić z pasa wewnętrznego objeżdżając całe rondo wewnętrznym" myślę, że prostą receptą jest wymalowanie odpowiednich linii na jezdni pozwalających kierowcom na rondzie z prawego pasa tylko skręcać w prawo i po sprawie. Tanio, szybko i przyjemnie.
23:31, 11.01.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TERESATERESA

0 0

moje auto tej poległo na tym skrzyżowaniu i poszło do kasacji , 16:22, 23.02.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

vinovino

0 0

Takich mamy kierowców że tylko sygnalizacje świetlne jako tako potrafią zrozumieć, ale zwężenie Stryjeńskich ich przeraża bardziej niż to jak bezpiecznie przejeżdżać skrzyżowanie, czy przejście dla pieszych. 21:43, 20.04.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%