Zarząd Transportu Miejskiego zmienia stanowisko w sprawie śliskich i niebezpiecznych listew dla niewidomych na stacjach metra. Urzędnicy nie wykluczają wymiany prowadnic, choć jeszcze miesiąc temu wykluczał taką opcję. Na jednej ze stacji będą przetestowane nowe rozwiązania.
Stalowe listwy zainstalowane na stacjach I linii metra były już przyczyną niejednego wypadku. Mnożą się skargi i uwagi od mieszkańców.
- Na stacji metra Natolin złapałam ostry poźlizg na listwach dla niewidomych. Upadłam, uderzając tyłem głowy o posadzkę. Specjalnie na kiepską pogodę założyłam buty na protektorze. Niestety te listwy w połączeniu ze śniegiem są śmiertelnie niebezpieczne - wspomina Ewa Grobelna z Ursynowa.
W ubiegłym roku ZTM zarejestował 55 poślizgnięć, a to tylko te zgłoszone przez pasażerów. Na niebezpieczeństwo zwracają uwagę nie tylko oni, ale też wiceburmistrz Ursynowa - Antoni Pomianowski, który właśnie otrzymał odpowiedź na swój list do zarządcy komunikacji miejskiej.
- Więcej przypadków rejestrowanych jest na najstarszym odcinku I linii metra, gdzie część schodów wejściowych na stacje nie jest zadaszona i wilgoć potęguje problemy w bezpiecznym poruszaniu się przez pasażerów - odpowiada Franciszek Kujawski, dyrektor Pionu Inwestycji Zarządu Transportu Miejskiego.
ZTM podkreśla jednak, że zainstalowane listwy spełniają wymagania prawne. Daje jednak nadzieję na poprawę sytuacji. Jak czytamy w odpowiedzi, zarządca komunikacji miejskiej "rozważy zmodyfikowanie systemu ścieżek poprzez zastąpienie części lub wszystkich z nich".
- Metro Warszawskie i ZTM uzgodnią rejon stacji na I linii metra, który byłby optymalny do wprowadzenia zmodyfikowanego oznakowania ścieżek prowadzących w celu przetestowania skuteczności nowego rozwiązania - dodaje Franciszek Kujawski.
Z odpowiedzi, która świadczy o tym, że ZTM wreszcie przejął się sprawą cieszy się wiceburmistrz Antoni Pomianowski.
- Teraz liczę, że właśnie na ursynowskich stacjach zostaną "przetestowane" nowe listwy, ponieważ to właśnie na nich nie ma zadaszenia. Ten pilotaż powinien być zrealizowany niezwłocznie, jeszcze tej zimy, aby można było ocenić rezultaty i zaplanować szerszą modernizację jeszcze przed przyszłą zimą - mówi Pomianowski.
[ZT]8846[/ZT]
[ZT]9134[/ZT]
Ursynowianin11:13, 04.01.2018
To dobra wiadomość. Zwłaszcza że z nieznanych przyczyn kilka lat temu zrezygnowano z planów zadaszenia wejść na ursynowskie stacje metra. Panie Burmistrzu, może i tę sprawę uda się rozwiązać z korzyścią dla pasażerów i mieszkańców Ursynowa? Trzymamy kciuki. 11:13, 04.01.2018
Maciek11:42, 04.01.2018
A co to mieszkańcy Ursynowa to szczury, żeby coś na nich testować? 11:42, 04.01.2018
Zenek Michał11:51, 04.01.2018
Brawo Antoni Pomianowski! 11:51, 04.01.2018
Rina16:00, 10.01.2018
Ciekawe kto zapłaci za wymianę złych listew? Dyrektor Metra z własnej kieszeni? 16:00, 10.01.2018
Maciek16:53, 04.01.2018
2 14
Tak tak bhavo Bojanowski, jego partia odwaliła fuszerkę, a teraz młody polityki odtrąbił sukces. Szkoda tylko, że publicznego grosza nie szanujecie i zdecydujcie się czy to Maciek Kantosiuk ogarnął listwy swoim spamem czy jednak Bojanowski. 16:53, 04.01.2018