W kilkanaście minut starsza i schorowana mieszkanka Ursynowa została bez dachu nad głową. 70-letnia pani Janina, która mieszka w bloku przy Dunikowskiego jest po udarze. Sąsiedzi zaangażowali się w pomoc poszkodowanej kobiecie.
Do pożaru doszło w ostatnią niedzielę. Po godz. 16:30 córka pani Janiny opuściła mieszkanie matki przy ul. Dunikowskiego 7. Zrobiła pranie, przygotowała posiłek i wróciła do siebie. Godzinę później zaczął się dramat. Mieszkanie stanęło w płomieniach - powodem najprawdopodobniej było spięcie instalacji elektrycznej.
- To musiała być potężna siła, skoro wszystko działo się tak gwałtownie i szybko. Całość trwała może 15 minut - opowiada Marzena, córka pani Janiny.
Kuchnia spłonęła doszczętnie, pokoje mają czarne ściany. Temperatura, jaką wytworzył pożar była tak wysoka, że stopiły się obudowy okien, żarówki a wyposażenie mieszkanie jest w opłakanym stanie.
W czasie gdy zaczynał się ten dramat na szczęście pani Janina była na balkonie - to prawdopodobnie uratowało jej życie. Unoszące się kłęby dymu zauważył sąsiad z góry. Zainterweniował. Zbiegł do mieszkania kobiety otworzył drzwi i z miejsca zorientował się, że pożar jest zbyt poważny, by dał radę go ugasić. Straż pożarna dotarła do mieszkania przed godz. 18:00. Niestety niewiele dało się uratować. W najlepszym stanie jest największy pokój - choć i tam ściany są czarne a okno uszkodzone.
Pani Janina ma 70 lat, jest po udarze mózgu. Od ponad dekady mieszka sama, choć córka regularnie ją odwiedza i wspiera. Teraz zabrała matkę do swojego mieszkania. - Nie chcę jej tu zabierać, bo pęknie jej serce. To całe jej życie. Zawsze pomagała innym i nie była obojętna na cierpienie bliźnich. Mieszka tu od 1978 roku - dodaje córka, Marzena.
W mediach społecznościowych ruszyła akcja, która ma pomóc pani Janinie wyremontować zniszczone mieszkanie. Ani jej, ani rodziny nie stać na konieczny remont.
- Może ktoś robił remont i zostały mu jakieś worki z cementem, resztki farby, cokolwiek, może zalegają Wam jakieś niepotrzebne meble? Cokolwiek? Każda pomoc mile widziana - zaapelowała do internaturów Beata Czarkowska, która podjęła się koordynacji akcji.
Odzew jest ogromny - ktoś oferuje farby, ktoś inny pomoc w uprzątnięciu czy przekazaniu używanych mebli.
- Powinienem mieć jakieś gładzie i kleje, mogę też pomóc w robocie, auto do transportu też się znajdzie - pisze internauta Antoni. - Mebli co prawda nie posiadam, ale pomalować mieszkanie lub posprzątać mogę bardzo chętnie - dodaje Zuzanna.
Swoją pomoc wczoraj zaoferowała też spółdzielnia "Jary". Jej prezes Piotr Janowski zadba o szybkie podłączenie prądu oraz postawienie kontenera na śmieci. Ursynowscy strażacy chcą pomóc w wynoszeniu spalonych rzeczy.
Deklaracje przekazania sprzętów, mebli czy innego wyposażenia dla pani Janiny można wysyłać do Beaty Czarkowskiej mailowo: [email protected]. Pani Beata podkreśla, że nie zbiera pieniędzy a tylko rzeczy. Poszukiwane są też ekipy remontowe, które za niedużą opłatą są gotowe przeprowadzić remont w mieszkaniu starszej pani.
VIDEO: Tak wygląda mieszkanie pani Janiny po pożarze
gość09:51, 04.08.2017
Haloursynów brawo! dni po pożarze pierwsze info... 09:51, 04.08.2017
sąasiad 22:31, 04.08.2017
Pomocy w remoncie potrzebują również sąsiedzi z parteru mieszkający pod spalonym mieszkaniem. Cała woda z gaszonego mieszkania spłynęła do nich niszcząc meble, urządzenia, podłogi, itp. To rodzina niezamożna a zniszczenia są nie mniejsze niż w spalonym mieszkaniu. 22:31, 04.08.2017
Bobek01:11, 05.08.2017
Racja, ale kto by sie nimi przejmowal. Niech radza sobie sami. 01:11, 05.08.2017
mm 07:53, 05.08.2017
dyb Jak łatwo jest oceniać innych i włazić z buciorami w ich życie .....nie każdego stać na ubezpieczenie mieszkania .Stała się tragedia 07:53, 05.08.2017
niewierze22:31, 05.08.2017
Poważnie????
Ubezpieczenie to grosze w porównaniu z potencjalnymi stratami, jeśli ktoś z premedytacją się nie ubezpiecza aby przyoszczędzić to powinien ponosić pełne tego konsekwencje w razie takiej sytuacji. 22:31, 05.08.2017
Buffalobarman11:14, 05.08.2017
CZARKOWSKA ty to jesteś jednak złote serduszko każdemu pomożesz :* OLA widzę też się udziela. :* deklaracja PANA Antoniego szlachetna i godna podziwu!!!! Powodzenia :] Wierzę że wspólnie uda się pomóc seniorce :) 11:14, 05.08.2017
Beata11:19, 05.08.2017
Skąd w Was ludzie tyle zawiści ? Organizujemy materiały remontowe i ekipę. I jeżeli jest taka potrzeba to sąsiadkę również pomożemy. Córka 1.5 roku temu straciła męża. Nie chcesz pomagac to nie pomagaj, ale najpierw poznaj sytuację a później się wypowiadaj. Pozdrawiam i nie życzę nikomu żeby sie znalazł w takiej sytuacji. 11:19, 05.08.2017
Jolka22:54, 05.08.2017
Dzięki za nazwanie osoby w wieku Maryli Rodowicz staruszką.
22:54, 05.08.2017
pika21:56, 06.08.2017
Pożar to straszna tragedia, traci się nie tylko mieszkanie, ale także wszystkie pamiątki - straty, których nie da się "wyremontować". Jesteśmy sercem z naszą sąsiadką. 21:56, 06.08.2017
pH+23:17, 06.08.2017
To nie w ramach złośilowści, tylko chęci pomocy, choć nie jestem z Ursynowa - na olx. codziennie się są niezłe ofert lodówek, kuchenek, mebli, materiałów budowlanych za darmo. Mogę wyszukiwać, rezerwować, bo trzeba szybko reagować, jeśli coś dobre, prawie nowe. Ale muszę wiedzieć, co i komu przekazać. 23:17, 06.08.2017
debenek12:00, 04.08.2017
7 0
Przeciez artykul jest o akcji pomocy a nie o pozarze 12:00, 04.08.2017
dyb22:35, 04.08.2017
0 4
taka dobra córka, ale mieszkania matce nie ubezpieczyła. Straty lokatorów są też ogromne 22:35, 04.08.2017