Zamknij

Spółdzielnia Jary chce usunąć azbest

18:07, 31.01.2014 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 09:55, 03.02.2014
Skomentuj Apacz Apacz

Ursynów jest dość młodą dzielnicą, ale mimo tego w wielu miejscach możemy napotkać konstrukcje częściowo zbudowane z azbestu. Ten występuje chociażby w blokach należących do spółdzielni Jary. Teraz władze spółdzielni chcą sie pozbyć toksycznego materiału. 

Azbest znajduje się w oknach budynków. Te mają już swoje lata, więc azbest zaczyna pylić i tym samym zagraża zdrowiu mieszkańców. Spółdzielnia ma plan, aby go usunąć.

- Zakładamy, że jeszcze w tym roku zaczniemy powoli pozbywać się azbestu z bloków. Na razie staramy się o dofinansowanie z Unii Europejskiej. Nawet jeżeli nie uda się nam pozyskać dodatkowych środków, to i tak zaczniemy wymianę – informuje jedna z członkiń rady spółdzielczej.

Według unijnych przepisów, azbest musi zniknąć do 2032 roku. Czasu jest jeszcze sporo, ale pozbycie się azbestu nie jest sprawą łatwą. Nie można go wyrzucić do śmieci. Musi on zostać zutylizowany przez firmę, która posiada odpowiednie uprawnienia.

Spółdzielnia nie usunie wszystkiego za jednym zamachem

- Będziemy to robić sukcesywnie. Ale trzeba zacząć jak najszybciej żeby zdążyć do terminu narzuconego przez Unię Europejską. Nie chcemy obudzić się z przysłowiową „ręką w nocniku”. Wolelibyśmy zdążyć z usunięciem azbestu, żeby nie płacić kar – komentuje nasza rozmówczyni.

Problem azbestu dotyczy nie tylko spółdzielni mieszkaniowej Jary. Wiele starych domów na terenie Ursynowa, należących do prywatnych właścicieli, pokrytych jest eternitem. Oni także muszą zdążyć przed terminem wyznaczonym przez Unię Europejską. 

Ile to kosztuje?

Usunięcie jednego metra kwadratowego azbestu przez firmę specjalizującą się w jego demontażu i utylizacji kosztuje kilkadziesiąt złotych.

Spółdzielnia Jary musi zdemontować stare okna i zakupić nowe. Tak naprawdę nie samo usunięcie okien będzie tu najdroższe. Największy koszt to zakup i montaż nowych okien. 

- Będziemy to robić sukcesywnie, więc koszty trochę się rozłożą w czasie. Mamy sporo oszczędności, ale postaramy się, żeby jak najmniej z nich uszczknąć – dodaje członkini rady nadzorczej.

Do ursynowskiego ratusza w ubiegłym roku wpłynął tylko jeden wniosek, który jest zgłoszeniem o użytkowaniu azbestu. Na razie nikt nie spieszy się z jego usuwaniem. A czasu jest coraz mniej...

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%