Zamknij

Sprzedawczyni obniżała ceny dla swojej koleżanki. Zaoszczędziły ponad 5 tys. złotych

10:27, 12.10.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 10:39, 12.10.2021
Skomentuj policja policja

Nieuczciwa ekspedientka sprzedawała drogie rzeczy, ale na kasie naliczała ułamek ceny. Ze specjalnej „zniżki” korzystała jej znajoma. Oszustki w zaledwie miesiąc naraziły właściciela sklepu na kilka tysięcy złotych strat. Obu grozi do 8 lat więzienia.

Ceny idą w górę, a radzić sobie trzeba. Chytry plan na tańsze zakupy wymyśliły dwie znajome – 44- i 51-latka. Młodsza ze wspólniczek pracowała w jednym ze sklepów spożywczych na Ursynowie. Starsza w restauracji zaraz obok. Kobieta regularnie przychodziła na zakupy do swojej koleżanki i zawsze mogła liczyć na solidny rabat.

- 51-latka bez patrzenia w portfel wybierała to, co jej się podobało. Inicjatorka przedsięwzięcia stojąca za kasą w miejsce zakupionych produktów nabijała inne, znacznie tańsze. Niektóre w ogóle pomijała – mówi podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

Część rzeczy nieuczciwa ekspedientka liczyła w normalnej cenie. Ale tylko dla niepoznaki, aby kamera nad kasą uchwyciła jej „wzorową” pracę. I tak mijały kolejne dni i tygodnie. Do czasu. Oszustki zapomniały o czymś takim jak inwentaryzacja.

- Proceder kobiet wyszedł na jaw, gdy właściciel sklepu doliczył się kilkutysięcznego manka, które powstało w niespełna miesiąc – przekazuje podkom. Koniuszy.

"Jakoś tak wyszło..."

Kobiety naraziły właściciela sklepu na stratę ok. 5200 złotych. Zapytana o brakujące w kasie pieniądze 44-latka stwierdziła, że nie wie, w jaki sposób do tego doszło. Przedsiębiorca nie dał jej wiary i zawiadomił policję.

- Po dokładnym prześledzeniu zapisu z kamery było jasne, że do oszustwa dochodziło tylko wtedy, kiedy za kasą stała 44-latka, a zakupy robiła jej koleżanka. Przy innych klientach takich sytuacji nie było – dodaje podkom. Koniuszy.

Obie kobiety zostały zatrzymane. Podczas przesłuchania 51-latka nie przyznała się do winy. Odpowiedzialnością za przestępstwo obarczyła swoją koleżankę. Razem ze wspólniczką odpowie za oszustwo i kradzież. Kobietom grozi do 8 lat więzienia.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

dyskryminacja!dyskryminacja!

5 4

Dlaczego na zdjęciach te dwie kobiety nie mają założonych kajdanek? Faceci już dawno byliby skuci. 14:40, 12.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

  jako jako

9 1

I znowu wsadzą sprawne osoby do więzienia, a ja będę płacił za ich michę. Nie można skierować tej patologii do robót publicznych na 8 lat? Pomoc w szpitalu (typu wynoszenie basenów), zamiatanie ulic, mycie pojemników na BIO odpady. Niech robią coś pożytecznego. 16:02, 12.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

J16h4J16h4

0 0

Pamietam jak wiele lat temu koleżanka opowiedziała mi o przekrętach w Auchan Piaseczno gdzie były przeklejane metki cenowe z tanich artykułów na bardzo drogie po czym taki klient podchodził do umówionej kasy, w której kasjerka nie reagowała na oczywisty przekręt, byle sztuka się zgadzała… 20:42, 12.10.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%