Widoczne są już teraz, a za chwilę będzie ich jeszcze więcej. W wielu punktach dzielnicy na trawnikach rozgaszczają się stada gołębi. Nie byłoby w tym niczego złego, gdybyśmy sami do tego nie doprowadzili.
- Gołębie bardzo szybko dostosowały się do życia w mieście, ponieważ jest tam cieplej niż w otwartych przestrzeniach i łatwiej jest o pożywienie. Ważne jest jednak kiedy i czym karmimy ptaki. Gołębie należy dokarmiać tylko zimą, bo w ciepłym okresie przyroda sama daje im pożywienie - mówi Rafał Kaźmierski, ekspert ornitologii.
Niestety, niewiele osób stosuje się do zaleceń specjalistów. Mieszkańcy zazwyczaj zostawiają zwierzętom świeży chleb i resztki jedzenia.
Dokarmianie ptaków pieczywem powoduje u nich liczne dolegliwości, często nawet wady genetyczne. Problemem jest też ilość zostawianego chleba, który później pleśnieje i staje się bardzo niebezpieczny
- dodaje Kaźmierski.
Kolejnym są liczne choroby, które roznoszą ptaki. Trzeba pamiętać, że zwierzęta te mają kontakt z odpadami oraz padliną, przez co ich odchody są bardzo groźne dla człowieka.
Przez miłośników podrzucania gołębiom czerstwego pieczywa cierpią głównie mieszkańcy Kabat. Największe stado ptaków znajduje się na trawnikach przy pętli autobusowej Osiedle Kabaty, koło dawnego Tesco.
- Ludzie myślą, że robią dobrze, dając gołębiom chleb, zamiast go wyrzucić, ale to nie powinno być ich pokarmem. Sama mam negatywny stosunek do gołębi. Ich odchody nie są zdrowe dla dzieci - mówi pani Maria.
Nie wszyscy podzielają to zdanie. Dla wielu osób trawa, na której przesiadują ptaki, stała się częścią okolicznego krajobrazu. - Przechodzę tędy bardzo często, ale nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Mnie to osobiście nie przeszkadza - mówi pani Katarzyna.
Wśród mieszkańców temat wzbudza emocje. Kiedyś jeden z mieszkańców ustawił na trawniku tabliczkę ostrzegawczą z napisem: "Dokarmiając gołębie, hodujesz szczury!". Tabliczka najwyraźniej zdenerwowała zwolenników karmienia ptaków, bo zniknęła tak szybko, jak się pojawiła.
Gołębie panoszące się w wielu punktach Ursynowa nie tylko roznoszą wiele chorób, ale też za sprawą dokarmiania przyczyniają się do zaśmiecania terenów zielonych. Jeżeli jednak zdecydujemy się pomóc tym zwierzętom, pamiętajmy, by robić to rozważnie. Gołębie powinny być dokarmiane regularnie, ale tylko w czasie zimy. Najlepiej ziarnami zbóż. Później niech radzą sobie same. Pamiętajmy też, że nielubiany przez wielu gołąb jest istotą żyjącą i nie wolno robić mu krzywdy.
0
0
0
0
0
0
Użytkownik11:05, 02.05.2018
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik12:04, 02.05.2018
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
ANTYległa12:14, 02.05.2018
Gołąb skalny powinien być zwalczany. To już plaga, inne gatunki są wypierane w mieście przez niego. 12:14, 02.05.2018
Tylko L14:46, 02.05.2018
bIAŁYSTOK czy kRAKÓW?
Skąd te kompleksy? 14:46, 02.05.2018
Paulo16:49, 11.04.2023
Takich ja ty powinno się zwalczać. 16:49, 11.04.2023
Tom14:01, 02.05.2018
Ale nienawisc do tych ptakow. Najwiecej zarazkow roznasza ludzie, brudasy a tych jest na miljony. To ludzie zanieczyszczaja srodowisko gdzie sie tylko da i zostawiaja zniszczenie za soba. To ludzie zostawiaja za soba smieci w naturze - obejzyjcie sie tylko i zobaczcie papierki, puszki, butelki co sie tylko da. To ludzie zostawiaja za soba mocz i kal w przeciwienstwie do zwierzat ktore zakopuja za soba odchody (np. psy), ale nie czlowiek... 14:01, 02.05.2018
Akacja14:36, 02.05.2018
Psy owszem zakopuja ale nie widziałam zeby to gołębie robiły.z resztą mowa o dokarmianiu przez ludzi .jesli kochają te ptaki to niech moze poczytaja trochę literatury .tam jest info. ze ptakow w lato się nie karmi a juz napewno chlebem.to tak jak ja bym swoją rodzinę karmiła arszenikiem. Cale place chodniki w parku pelne resztek jedzenia,przejść nie ma jak bo albo chleb albo obierki itd...a tym co rzucaja papiery lub pusxki też rzecz jasna gilotyna sie nalezy nie tylko golebiarzom.czemu u siebie tego nie zrobi tylko tam gdzie nie śpi? 14:36, 02.05.2018
gołębica23:19, 02.05.2018
taaa, gołębie zakopują za sobą odchody... ale cyrk
gołębie pobsr... wszystko. 23:19, 02.05.2018
ats01:00, 13.04.2023
omujborze, ale ty świadomy jesteś- jak ci tak ludzie przeszkadzają, to wiesz co robić i zacznij od siebie.
Nienawiść do gołębi jest uzasadniona, bo to latające szczury, które nic dobrego W OBECNYCH ILOŚCIACH nie wnoszą, poza zaspokajaniem starych bab, sypiącym im chleb gdzie popadnie... 01:00, 13.04.2023
Malgosia6614:26, 02.05.2018
Jak jadę na zakupy do Tesco, to zawsze coś rzucę gołąbkom. Niech sobie podgryza. One tak ładnie gruchają. I tak fajnie biegną wyciągając główkę do przodu. Ta nagonka na te biedne ptaszki to robota szatana. Bo szatan mieszka na Kabatach. Pewnie nie chce mu się sprzątać balkonu. Do mnie na balkonik na Stoklosach przylatują wróbelki i też zawsze im coś sypne.
14:26, 02.05.2018
ppk14:37, 02.05.2018
one cię zeżrą starucho! 14:37, 02.05.2018
Tom17:02, 02.05.2018
Byłaś u psychiatry? 17:02, 02.05.2018
julek17:10, 02.05.2018
Nie dokarmiajmy gołębi, dokarmiajmy siebie gołębiami. Rosołek z gołębia, palce lizać. 17:10, 02.05.2018
czytelniczka10:00, 03.05.2018
Gołębie na Ursynowie,a port lotniczy Chopina nie może sobie poradzić z wroną ,która od lipca 2017 roku mieszka na hali w części cde terminala , szyby są tak zabrudzone jej odchodami ,a ptak nie boi się ludzi, żebra o jedzenie , odchody jej są nie tylko na wszystkich szybach ,ale również siada nad stanowiskami odpraw, gdzie również brudzi mundury pracowników i bagaże pasażerów , może ktoś się w końcu zainteresuje tym coraz bardziej uciążliwym problemem. 10:00, 03.05.2018
issa22:12, 04.05.2018
obserwuję kilka kamerek ze "schronisk" dla okalecznych ptaków i tam one są codziennie karmione m.in. chlebem. No, pracownicy tam to jednak ludzie wykwalifikowani, chyba wiedza co robia. Chleb splesniały może zaszkodzic, swieży raczej nie.
Proponuje, zeby w ogóle wytruć gołębie i inne ptaki, zwierzęta, pszczoly i inne owady a wkrótce nas szlag trafi i będzie wieczny spokoj.
Zostana po nas pomniki. Naszej głupoty i pychy.
ps. śmieszy mnie nagonka np. na gołębie, że 'wyprózniaja się". No tak, zwierzeta wyprozniają się, nie tylko gołębie!
jakoś grażynom i januszom nie przeszkadza kapiel w morzu czy jeziorze, gdzie notorycznie wypróżniaja się, uwaga! nie gołebie tylko inni ludzie! a dzieciaki to już zwyczajowo, sama słyszałam, jak jakaś grazyna, zza parawanu oczywiście, posylała dziecko do morza w tym celu.
Kąpiel w sikach, wow! czasem nawet mozna trafić coś konkretniejszego....
ale gołębie są be, no tak... 22:12, 04.05.2018
ats01:04, 13.04.2023
to powiedz gdzie parkujesz, żeby ludzie mogli ci się wypróżniać na wycieraczkę, szyby i samochód jeśli posiadasz (choć wątpię)- bo przecież "olaboga się wypróżniają".
Tylko jakoś ludzie mają do tego ustępy.
Życzę zatem gniazda na balkonie, żeby ci przywlókł obrzeżka do chałupy, to ciekawe, czy tak będziesz się obruszał, że ktoś nie lubi latających szczurów... 01:04, 13.04.2023
z Tesco14:20, 10.04.2023
Kolejny artykuł, który jest powtarzany co roku. Kolejny, z którego nic nie wynika. Wypowiada się pani Maria i pani Katarzyna. Wciąż czekamy na rozmowę ze stołecznymi komendantami Policji, Straży Miejskiej i szefem sanepidu, w której te osoby zobowiążą się, że osoby dokarmiające gołębie będą karane mandatami. 14:20, 10.04.2023
Natolin20:59, 10.04.2023
w Parku przy Bażantarni jakieś dwie paniusie notorycznie wysypują jedzenie dla gołębi pod drzewo tuż obok placu zabaw dla dzieci ( od strony ul. Jeżewskiego ). Dziwię się rodzicom, że nikt nie zwrócił im uwagi. Gołębie panoszą się tam od dłuższego czasu, chodniki, trawniki i ławki obs.....ne. Dzieci biegają, jak to dzieci, tam wdepną, tam dotkną i łapią chorobotwórcze bakterie i inne pasoży od gołębi. Gratuluję spokoju u rodziców. Jak dziecko się pochoruje, to będzie zdziwienie no skąd to się wzięło? A od gołębi drodzy rodzice, od gołębi. 20:59, 10.04.2023
Do lasu08:21, 12.04.2023
Kilka worków piachu, kompanię zwartych oddziałów.... 08:21, 12.04.2023
zgryzota13:00, 12.04.2023
Gołębie to tylko wierzchołek góry lodowej .... a gdzie olbrzymie stada wron ?? a gdzie drapieżne sroki ?? + do tego luźno biegające koty .... i właściwie nie ma małych ptaszków w okolicy. Czy ktoś widział ostatnio jakieś stadko "wróbelków" ?? 13:00, 12.04.2023
5 9
Tak się martwisz o wróblowate . A przecież jeżeli wysypiesz trutkę , to i wróblowate też otrujesz , bo one zjedzą tę truciznę . A tak w ogóle to jesteś mordercą , skoro chcesz truć zwierzęta , barbarzyńco ! Wystarczy nie dokarmiać je w miesiące letnie . 16:31, 02.05.2018
0 3
Zamordować to można człowieka.
Jeżeli ktoś tak pisze o tych którzy zabijają zwierzęta to znaczy, że powinien się przebadać w Tworkach lub Drewnicy. Dla własnego bezpieczeństwa i innych.
Swoją drogą latające szczury przenoszą okło 40 chorób. 16:50, 31.05.2018