Zamknij

Student z Ursynowa na końcu świata. Czyli "Trip bez endu" VIDEO

10:11, 13.04.2016 Redakcja haloursynow.pl Aktualizacja: 17:04, 15.04.2016
Skomentuj FB/Trip bez endu FB/Trip bez endu

Ma do dyspozycji tylko namiot, śpiwór i plecak. Musi przetrwać na arktycznym pustkowiu i przemierzyć ponad 300 kilometrów poruszając się psim zaprzęgiem. Kamil Białas - student ursynowskiej SGGW, o którego podróży pisaliśmy kilka miesięcy temu, jest już na kole podbiegunowym!

Od zawsze związany z łyżwiarstwem figurowym. Kiedyś członek kadry narodowej, teraz początkujący trener. Od niedawna również student "hodowli i ochrony zwierząt dzikich i towarzyszących" w ursynowskiej Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Niepoprawny optymista i marzyciel, na co dzień pełen pozytywnej energii.

Kamil Białas od kilku lat przemierza najróżniejsze zakątki świata. Był już na Hawajach, gdzie uczył angielskiego, zwiedził tajemniczą Islandię czy wyspę Borneo, ale to dla podróżnika wciąż mało. Jego odwiecznym marzeniem była podróż na koło podbiegunowe.

- Przetrwać pięć dni na zapomnianych pustkowiach arktycznej tundry, mając do dyspozycji namiot, śpiwór, plecak... no i oczywiście niezawodny psi zaprzęg. Razem z sześcioma husky stworzyć sprawnie działającą drużynę i przemierzyć ponad 300 km tego polarnego krajobrazu. Jako student kierunku zoologicznego marzę o tym, by doświadczyć na własnej skórze tego, o czym przez całe życie tylko czytałem. Nie od dziś wiadomo, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka... szczególnie na dalekiej północy! - mówił Kamil jeszcze cztery miesiące temu.

Dziś Kamil spełnia właśnie swoje marzenie. Wziął udział w międzynarodowym plebiscycie, w którym swoje głosy oddało na niego 3.418 osób, w tym wielu ursynowian. A kilka dni temu wylądował w ośrodku Camp Tamok za kołem podbiegunowym, by wziąć udział w dorocznym Fjallraven Polar 2016 - wyprawie śmiałków z całego świata. Trasa liczy 300 km i biegnie ze szwedzkiego Vakkarajarvi do norweskiego Signaldalen. Jedyny środek transportu to psi zaprzęg. 

POZDROWIENIA OD KAMILA Z KOŁA PODBIEGUNOWEGO

Kamilowi gratulujemy spełnienia marzeń i niesamowitych wrażeń. Gdzie los rzuci go następnym razem? 

ZOBACZ FOTORELACJĘ Z WYPRAWY

(Redakcja haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

MamaramaMamarama

0 0

Kamilu, tylko naciąg czapke na uszy i pamiętaj, żeby dobrze wiązać szalik! 10:42, 13.04.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%