Zamknij

Święta spędzili bez wody w kranach. "Czynsze wysokie, a gdy trzeba działać - reakcji brak"

06:30, 28.12.2022 Kamil Witek Aktualizacja: 00:26, 05.02.2023
Skomentuj KW KW

Mieszkańcy bloku przy Ciszewskiego święta spędzili bez wody w kranach. Spółdzielni Mieszkaniowej „Na Skraju” nie udało się w porę usunąć awarii, mimo iż ma firmę wynajętą do naprawiania nagłych usterek. Okazuje się, że… nie było czym robić.

Tegoroczne święta mieszkańcy bloku przy Ciszewskiego 5 (82 lokale) będą długo pamiętać. Wszystko przez awarię, która pozbawiła ich wody w mieszkaniach. Nie było jej nie tylko w Wigilię. Lokatorzy nie mieli dostępu do kranówki przez całe święta.

- Jeszcze czegoś takiego w życiu nie przeżyłem, a mieszkam tu już 30 lat. Jakoś dało się przeżyć, człowiek się podmył i te kilka dni wytrzymał. Najgorzej to jednak ze zmywaniem. Trochę wody się przy tym zużywa i zaraz trzeba lecieć po kolejny kubeł - opowiada pan Andrzej, mieszkaniec bloku przy Ciszewskiego 5.

Pod blokiem postawiono beczkowóz, naprzeciwko bloku szczęśliwie znajduje się ujęcie wody oligoceńskiej. Nie każdy jednak jest w stanie sam sobie taki kubeł przynieść. Mnóstwo mieszkańców bloku przy Ciszewskiego 5 to starsze osoby lub schorowane.

- Mieszka tutaj sąsiadka, przykuta do wózka. Tak ją załatwili na święta. Gdyby nie jej córka, to nie wiem, jakby skończyła. Nie potrzeba nam wojny. Wystarczy zamieszkać w Warszawie, żeby takie rzeczy przeżywać - komentuje pan Piotr, również mieszkaniec bloku.

„Miała do mnie przyjechać rodzina…”

Mieszkańcy ze względu na brak wody w ostatniej chwili musieli zmieniać swoje plany. - Miała do mnie rodzina przyjechać z zagranicy. Wszystko odwołałam, no bo co zrobić? Sama na kanapeczkach od kilku dni jestem. Nie mogę tak chodzić po tę wodę, mam chore serce, a zmywać cały czas w tej samej, to strach. Jelitówki nabawić się nie chcę - tak swoje święta opisuje pani Grażyna, mieszkanka bloku przy Ciszewskiego. 

Kłopoty z wodą zaczęły się w piątek, 23 grudnia od dwóch awarii przy ul. Kopcińskiego. Wówczas wody nie miało kilka budynków. Ze względu na wiele zgłoszeń - jak przekazują władze „Na Skraju” - Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji dojechało na miejsce dość późno. Do usuwania usterek przystąpiło rano w Wigilię. 

- Doszło do pęknięcia rur. Z naszej strony wszystko zostało naprawione jeszcze w Wigilię - mówi zastępczyni rzecznika MPWiK Jolanta Maliszewska. 

Mimo tego w bloku przy Ciszewskiego 5 wody wciąż nie było. Okazało się, że wystąpił kolejny problem. Tym razem w sieci, za którą odpowiada już SM „Na Skraju”.

- Przyczyną awarii była uszkodzona zasuwa wodociągowa zlokalizowana przy budynku przy ul. Kopcińskiego 9. Uszkodzenie było niezależne od służb technicznych Spółdzielni - mówi prezes SM „Na Skraju” Marcin Galas.

SM „Na Skraju”: zabrakło sprzętu

Zdaniem sąsiadów z tym problemem można było uporać się jeszcze przed świętami, gdyby tylko służby spółdzielni odpowiednio zadziałały. Ludzie skarżą się między innymi na nieodbierane telefony i ograniczenie się do wywieszenia kartki "Brak wody". - Czynsze są wysokie i chyba można oczekiwać od spółdzielni wywiązywania się z obowiązków i podejmowania szybkich działań? - mówią mieszkańcy.

Władze SM „Na Skraju” nie mają sobie nic do zarzucenia. - Awaria była możliwa od usunięcia dopiero dzisiaj (wtorek, 27 grudnia - dop. redakcji). Została usunięta dość szybko. Konieczne było wykonanie głębokiego wykopu, do którego była niezbędna koparka. Woda w budynku już płynie - mówi prezes Galas. Dlaczego nie udało się załatwić koparki jeszcze w wigilijne przedpołudnie, co skutkowało odłożeniem naprawy, tego już prezes nie tłumaczy.

Woda wróciła, nic już jednak nie zwróci zniszczonych świąt. Przypomnijmy, że to niejedyne problemy z kanalizacyjno-wodociągowymi sprawami w SM „Na Skraju”. Ostatnio mieszkańcy bloku przy Szolca-Rogozińskiego 12 musieli zmagać się z szambem w piwnicy i pod oknami. Także tuż przed świętami.

[ALERT]1675553169452[/ALERT]

 

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

PapugaPapuga

8 5

Co się dziwić jak co roku na walnym zebraniu członków spółdzielni pojawia się zaledwie kilka osób. Spółdzielnia dokładnie tak traktuje spółdzielców, jak oni poświęcają swój czas na dolądanie spółdzielni. Wszyscy mieszkańczy tego budynku są członkami spółdzielni. Sami doprowadzili do takiego stanu. 09:40, 28.12.2022

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

inna papugainna papuga

5 4

a jak by przyszli to by uchwalili wszystko co zarząd i rn przygotowała. i podziękowali za wspaniałą pracę. Po czym zadowoleni z siebie rozeszliby się do domów. Takie mamy społeczeństwo i dlatego we wszystkich spółdzielniach mają członków w tzw. głębokim poważaniu. 11:04, 28.12.2022


Obserwator Obserwator

3 0

Byłem kika razy. Niestety trwa to godzinami, ludzie się rozchodzą, a przyczyny... a to zaraz sie komuś porzadek obrad nie podoba, a to ktoś wygłasza pogadanke w jakiejś kwestii, która na walnym nie ma kompletnie znaczenia itd.
14:04, 28.12.2022


PapugaPapuga

2 0

Ale to członkowie wybierają radę nadzorczą, a ta z kolei powołuje zarząd. Pretensje można mieć do samego siębie, że takich ludzi się wybrało (albo inni za mnie wybrali) do zarządzania moją nieruchomością. Jeśli nie interesują się tym co się dzieje w spółdzielni to potem klepią uchwały podsunięte do głosowania. 15:59, 28.12.2022


reo

NickNick

19 0

1200 zł czynszu i takie traktowanie to jest skandal! Ta spółdzielnia to jedna wielka kpina!!! 10:22, 28.12.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LudzieLudzie

6 14

Czy wy myślicie że przed Wigilią czeka na usunięcie takiej awarii cały sztab? Do tego jest potrzebna koparka, operator, inspektorzy techniczni od wodociągu i gazu, hydraulicy, pomocnicy, oświetlenie BHP, transport i wreszcie materiał czyli rury itp. 13:29, 28.12.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LudzieLudzie

7 4

Jak by spółdzielnia wykazała zaangażowanie to i awaria była by naprawiona w należytym czasie a tak pozostawiono ludzi samym sobie bo tak najlatwiej 14:13, 28.12.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Inteligencki UrsynowInteligencki Ursynow

2 2

Niech się cieszą, że nie mieszkają na Stokłosach. Tam prezes Berliński zwalnia ludzi pracowitych i uczciwych a zaoszczędzone pieniądze wydaje na gazetę wychwalająca jego osobę. 16:43, 28.12.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hbkhbk

6 5

Nie bronię spółdzielni, bo wyraźnie nieudaczna, ale stwierdzenie: "Mieszka tutaj sąsiadka, przykuta do wózka. Tak ją załatwili na święta." świadczy jedynie o egoizmie i znieczulicy sąsiadów. Czy naprawdę nikt z sąsiadów nie mógł pomóc tej pani? 18:31, 28.12.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

VdhbVdhb

3 0

Ta sama spółdzielnia wywiesiła ostatnio kartki, że jeśli będzie podejrzenie ulatniania się gazu, to nie należy wzywać pogotowia gazowego, ale dzwonić na dział awarii spółdzielni, bo taniej. 18:33, 28.12.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

obserwatorobserwator

1 2

Taka chyba jest w przypadku Spółdzielni kolejność działań. Kiedyś znajomy zadzwonił zgłosić awarię prądu i też usłyszał, że najpierw do Spółdzielni, a jak zadzwoni ktoś ze Spółdzielni to wtedy przyjmą zgłoszenie. . 08:37, 29.12.2022


JasioJasio

1 1

Cóż stało się, taki teraz czas, do picia i tak zapas cisowianki mam zawsze ale do reszty latanie z wiaderkiem było męczące, dobrze ze już po, tez odwołałem gości bo bez sensu 23:11, 29.12.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%