
(Wspólnota Sant'Egidio w Warszawie)
Zamiast tradycyjnego obiadu świątecznego - obiad na wynos i prezenty, ale jak zawsze również: ciepła, serdeczna atmosfera, która zawsze towarzyszy ursynowskim spotkaniom "Święta z Ubogimi". W tym roku wspólnocie Sant'Egidio udało się pomóc w sumie 700 potrzebuyjącym osobom.
Pomimo pandemii koronawirusa wspólnota Sant'Egidio nie zrezygnowała z organizacji Świąt z Ubogimi, które co roku odbywają się w ursynowskim kościele Wniebowstąpienia Pańskiego.
Tym razem świąteczne spotkanie zorganizowana w aż trzech lokalizacjach – w parafii św. Barbary, parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus na Powiślu oraz w kościele Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie.
Zamiast świątecznego obiadu, który przez ostatnie lata organizowany był w ursynowskiej parafii, około 700 ubogich otrzymało ciepły posiłek na wynos i świąteczne paczki. Dary przekazywali m.in. mieszkańcy Ursynowa.
- Zaprosiliśmy was do kościoła, bo chcemy, żebyście czuli się tu, jak w domu. Żebyśmy wszyscy mieli świadomość, że w jakichkolwiek burzach życiowych, to właśnie w Kościele znajdziemy ratunek, znajdziemy miejsce, które jest dla nas gościnne i znajdziemy ludzi, którzy nam pomogą - mówiła Magdalena Wolnik, odpowiedziana za Wspólnotę Sant’Egidio w Warszawie. - To Boże Narodzenie jest trochę dziwne, nadzwyczajne. Jezus rodzi się w chorym świecie. Chcielibyśmy, żeby ten świat stawał się inny, nowy, żeby było w nim miejsce dla każdego - mówiła.
Kościół na Ursynowie odwiedził biskup pomocniczy Archidiecezji Warszawskiej Piotr Jarecki. Złożył świąteczne życzenia ubogim i podzielił się z nimi opłatkiem.
3Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Uwaga! Komentarze ukazują się dopiero po moderacji przez redakcję.
No i gdzie teraz to lewactwo co krzyczy, że kościół nic dla biednych nie robi?
Edytowany: ponad rok temu
Czy w kościele Wniebowstąpienia są toalety? Bo wiele osób korzysta z pobliskich drzewek przy baraku pizza na wypadnie i przy domu nr 11. Sama widziałam ludzi załatwiajacych tam swoje potrzeby fizjologiczne.
Edytowany: ponad rok temu
są, i to sporo. A co ma pizza do kościoła?
Edytowany: ponad rok temu