Zamknij

Szał, owacje i bisy. Recital Zbigniewa Zamachowskiego na Ursynowie

11:45, 28.02.2022 Iza Bajda Aktualizacja: 13:04, 28.02.2022
Skomentuj UCK Alternatywy UCK Alternatywy

Sala wypełniona po brzegi. Wielbiciele talentu Zbigniewa Zamachowskiego niedzielny wieczór w UCK „Alternatywy” na pewno zaliczą do bardzo udanych i na długo zapamiętanych. Aktor zachwycił barwą i siłą głosu. W recitalu wykonał wiele szlagierów polskich mistrzów. Zaśpiewał także własne kompozycje.

O tym, że Zbigniew Zamachowski to nie tylko wybitny aktor, ale także „kawał głosu” wiedzą jego wierni fani. Jego interpretacje utworów najwybitniejszych polskich twórców niezmiennie zachwycają. „Byli” więc „Starsi Panowie” czyli Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski. Gość „Alternatyw” zaśpiewał „Bo we mnie jest seks” i „Już czas na sen”. „Była” Agnieszka Osiecka i jej piosenka „Zielińska”. Fama niesie, że piosenka, którą poetka napisała dla Skaldów i początkowo to oni ją wykonywali, usłyszała interpretację Zamachowskiego. Zachwycona miała powiedzieć, że od teraz tylko On może i powinien ją śpiewać. 

W recitalu pojawiły się także kompozycje Jaromira Nohavicy – czeskiego barda, kompozytora i poety. Brawurowe wykonanie utworu „Kiedy odwalę kitę” wywołało salwy braw i owacji wśród publiczności.

Bardzo entuzjastycznie została przyjęta kompozycja Piotra Bukartyka „Kobiety jak te kwiaty”, która zdobyła ogromną popularność. Zaśpiewana w ramach koncertu Zbigniewa Zamachowskiego z Grupą MoCarta pt. „Zamach na MoCarta. Jeżeli kochać to nie indywidualnie”. Aktor opowiadał, że gdy usłyszał ją Marek Niedźwiecki - twórca słynnej Listy Przebojów Trójki – natychmiast ją puścił w radiu. Piosenka przez 33 tygodnie nie schodziła z Listy, raz nawet plasując się na jej szczycie.

Zbigniew Zamachowski wykonał także swoje kompozycje – „W małym miasteczku” i „Credo”. Nie ograniczył się jedynie do śpiewania. Potwierdził swój muzyczny talent, grając na fortepianie, gitarze, cymbałkach czy harmonijce. 

Anegdoty i wspólne śpiewanie

Gość niedzielnego spotkania nie musiał się specjalnie natrudzić, by zachęcić do wspólnego odśpiewania refrenu piosenki „Bal na Gnojnej”. Publiczność zgromadzona w „Alternatywach” zareagowała natychmiast i bardzo entuzjastycznie.

- Brawo! Może na Ursynowie powinna być ulica Gnojna, wszyscy Państwo tak doskonale znacie ten tekst - zażartował Zbigniew Zamachowski.

Aktor każdą z piosenek okraszał anegdotami z życia swojego i kolegów po fachu. Tutaj wykazał się swoim aktorskim talentem. Dowcipy i opowieści przedstawiał, odgrywając zaprezentowane scenki. Zbigniew Zamachowski pokazał się jako artysta z ogromnym poczuciem humoru i dystansem do samego siebie. 

Publiczność nie pozwoliła mu zejść ze sceny po zakończeniu recitalu. Skończyło się na bisach i owacjach.

- Wiedziałam, że dobrze śpiewa. Nigdy jednak nie miałam okazji usłyszeć go na żywo. Jestem zachwycona. Jego głos momentami rozsadzał salę. Taka siła w takim małym ciele. Oczarował mnie - podsumowała występ Zbigniewa Zamachowskiego pani Jadwiga.

(Iza Bajda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%