Zamknij

Szarpanina na ursynowskim osiedlu. Nie dostał wypłaty, więc rozbił szefowi szybę

09:00, 31.01.2023 . Aktualizacja: 09:18, 31.01.2023
Skomentuj SK/zdjęcie ilustracyjne SK/zdjęcie ilustracyjne

Szarpanina na jednym z ursynowskich osiedli. Pracownik przyszedł po zaległe wypłaty, a gdy ich nie otrzymał, swoją złość wyładował na samochodzie byłego pracodawcy. Przy okazji okazało się, że szef ma sporo na sumieniu...

Policjanci dostali zgłoszenie o wandalu rozbijającym szybę w samochodzie. 31-latek kilka razy rzucił kamieniem w auto, by rozładować swoją złość. Gdy i to nie dało mu spokoju, zaczął się szarpać ze swoim byłym pracodawcą. Jak się okazało, chodziło o pieniądze. 

Mundurowi schwytali uciekającego sprawcę. - Mężczyzna tłumaczył, że od kilku miesięcy, nie otrzymał wynagrodzenia, a pracodawca nie chciał słuchać jego argumentacji. Kierowany emocjami podniósł kamień i rzucił nim w kierunku pojazdu, a po chwili swoją złość skierował na 52-letniego mężczyznę, uderzając go w twarz oraz kopiąc. Pomiędzy mężczyznami, wywiązała się szarpanina - relacjonuje asp. Iwona Kijowska z mokotowskiej komendy policji.

Wyprowadzony z równowagi brakiem wynagrodzenia 31-latek trafił od policyjnej celi. Postawiono mu zarzuty uszkodzenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych.

Pracodawca też trafił na dołek

Podczas policyjnej interwencji wyszło na jaw, że pracodawca, z którym szarpał się były pracownik, ma sporo na sumieniu. Był... poszukiwany!

- Miał odbyć karę 35 dni pozbawienia wolności w zakładzie karnym. Zgodnie z dyspozycją sądu istniała możliwość uwolnienia się od kary aresztu, poprzez opłacenie grzywny 7 000 złotych. Funkcjonariusze umożliwili 52-latkowi dokonania opłaty na wskazany przez sąd numer rachunku. Po wykonanych czynnościach mężczyzna został zwolniony - informuje asp. Kijowska.

A co ze sprawą zaległych wynagrodzeń, od których cała sprawa się zaczęła. Policji nic do tego, to sprawa cywilna, którą były pracownik powinien wytoczyć pracodawcy.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

SertywSertyw

2 0

Zrobił bym to samo z pracodawcą to zwykli złodzieje i oszuści wykorzystując pracowników 18:10, 02.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

DBCDBC

2 0

Nie popieram napadania na nieuczciwego szefa, ale to jest dramat, że taka kreatura może nie płacić pracownikom, a dla pracownika jedynym wyjściem jest długie postępowanie sądowe... 22:10, 02.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BornholmBornholm

0 0

Niech to będzie przestrogą dla nieuczciwych pracodawców 22:10, 02.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

IrfyIrfy

0 0

Trochę mało informacji. Jeżeli pracownik pracował na podstawie umowy o pracę albo nawet śmieciówek, ale poprawnie napisanych i bez jakichś dziwnych zapisów, to powinien iść do inspekcji pracy, potem do sądu i po jakimś czasie pieniądze by pewnie odzyskał. Bo pracodawcy, nawet "Januszowi biznesu" nie opłaca się w ten sposób kombinować, bo on od tych pieniędzy musiał odprowadzić podatek. Więc jeśli go nie odprowadził, to go i tak wcześniej czy później "władza" dojedzie. Ale to mi wygląda raczej na robotę na czarno. Albo na "pół czarno". Czyli - "tyle na papierze a co do reszty się dogadamy". O czym mogłoby świadczyć te "kilka miesięcy". Bo co? Kilka miesięcy pracował na piękne oczy? Za to teraz jest kłopot, bo "Janusz" na pewno nie zapomni zgłosić "zniszczenia mienia" z art. 288 i pewnie dodatkowo zawyży cenę tej szyby. 22:10, 02.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DBCDBC

0 0

~Warszawiak: tu nie potrzeba żadnych niuansów - szef, który nie płaci, to zwykły krętacz i tyle. Pracownik otrzymuje pensję zgodnie z umową, a nie na podstawie widzimisię. Nie broń cwaniactwa. 22:11, 02.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawiak pełną gębWarszawiak pełną gęb

0 1

Ja bym się nie rozpędzał.... kto wie jaki to pracownik. Może zgodnie z zasadą jak praca taka płaca. Może pracodawca a może jednak gamoń który tak pracował. Ręce opadają jak ludzie na podstawie jednej strony i opinii wydają wyroki. W gruncie rzeczy to siedzi w ludziach a to tylko iskra podsyca ich wrogość do pracodawcy. Wiele widziałem i niektórzy powinni dopłacać a nie dostać pensje. Czasem jest tak że pracodawca nie wiele może zrobić a pracownik wykorzystuje na swoją stronę czas w którym on (pracodawca) robi swoją robotę. To nie są czasy (jak w komunie), że dyrektor czy szef nic nie robi a za niego robią pracownicy. Jak by to było tak faktycznie toi nie było by pracowników tylko każdy by miał swoją firmę. Skoro to takie proste to zawsze można otworzyć swoje.
 22:11, 02.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WkurzonyWkurzony

0 0

 Tacy wspaniali są przedsiębiorcy , ludzie pracują za darmo aby szef miał na dobrą brykę i grzywnę, ale od egzekwowania swoich praw pracowniczych są bezpłatne Sądy Pracy i Państwowa Inspekcja Pracy, które nie będą pobłażliwe dla Januszy biznesu. 22:11, 02.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

agnikagnik

3 0

na grzywne miał a na wynagrodzenia zaległe nie 22:11, 02.02.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%