
Wizualizacja parku im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK (Pracownia Architektoniczna eM4 Marcin Brataniec)
Jedna informacja, a dwie krańcowo odmienne interpretacje. Budowa Parku im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK złapała półroczne opóźnienie. Aż tyle, czy tylko tyle? Jak się okazuje odpowiedź na to pytanie zależy to od tego, czy rządzi się dzielnicą, czy jest się w opozycji.
Wszystko zaczęło się od interpelacji Macieja Antosiuka. Radny opozycyjnego Projektu Ursynów chciał dowiedzieć się na jakim etapie jest budowa parku Cichociemnych i kiedy będzie ona zakończona.
W maju ubiegłego roku został rozstrzygnięty konkurs na koncepcję parku. Zwyciężyła Pracownia Architektoniczna eM4 Marcin Brataniec. Zarząd Zieleni m.st. Warszawy, który odpowiada za inwestycję, zapowiedział wówczas otwarcie parku latem 2021 roku. Tymczasem w odpowiedzi udzielonej na pytania radnego podał już nowy termin.
Podpisanie umowy z wykonawcą i rozpoczęcie prac przewidziano w I kwartale przyszłego roku, a zakończenie zadania inwestycyjnego w grudniu 2021 r.
Zieleń miejska zastrzegła jednocześnie, że dotrzymanie tych terminów zależne jest od rozwoju pandemii w Polsce.
- To kolejny park, którego budowa łapie opóźnienie wynikające z nieudolności Zarządu Zieleni. Rozumiem, że jest pandemia, ale nie można wszystkiego nią tłumaczyć. Pół roku opóźnienia jest niepokojące, bo nie wiadomo, czy na tym się skończy - mówi radny Maciej Antosiuk, który w mediach społecznościowych krytycznie skomentował przesunięcie terminu.
Po drugiej stronie barykady
Odmienny punkt widzenia prezentuje wiceburmistrz rodem z koalicyjnego Otwartego Ursynowa, który zauważa szklankę do połowy pełną, a nie pustą i w mediach społecznościowych cieszył się z zapowiedzi Zarząd Zieleni.
- Żyjemy w czasach pandemii, a nie w świecie idealnym, w którym chciałaby opozycja. Trzeba patrzeć realnie na obecną sytuację. Biorąc pod uwagę to, że ten park jest dużą inwestycją, pół roku opóźnienia nie jest najgorszą informacją - mówi Bartosz Dominiak z Otwartego Ursynowa.
Mieszkańcy z rozbawieniem komentują ten dwugłos w sprawie budowy, przy okazji nie przebierając w słowach.
- To jest zabawne. Klasyczny przykład zdania, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Myślę, że jakby pan Antosiuk siedział teraz ze swoją ekipą w ratuszu, to mówiłby to, co Dominiak i odwrotnie. Głupie przepychanki, a my czekamy na park - pisze pani Hanna.
Przypomnijmy, że w parku od strony ul. Pileckiego i Kazury mają pojawić się siłownie plenerowe, "małpi gaj" Cichociemnych i place zabaw. Po przeciwnej stronie będzie plac z pawilonem parkowym i miejsce upamiętnienia Cichociemnych - Zrzutowisko. Na szczycie Górki Kazurki zaprojektowano platformę widokową, a dotychczasowy wybieg dla psów przeniesiono do Lasu Kabackiego. Będą też trasy zjazdowe dla rowerzystów.
10Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
A pamiętacie jak populista dominiak się szarpał i szczekał na Kempę zanim dostał stołeczek w Ratuszu.. Tak się puszył, tak napinał, nóżkami tupał . A teraz... Nie kąsa się ręki która karmi.
Edytowany: 2 miesiące temu
Kiedy połączenie ul. Pileckiego z ul. Belgradzką wokół gorki Kazurki?
Edytowany: 2 miesiące temu
Nigdy
Edytowany: 2 miesiące temu
Zaskakująca troska o budżet. W przypadku gigantycznych prac ogrodniczych, wycinki drzew na terenie dzielnicy i Lasu a także setek słupków jakoś analogicznej troski nie widać, hi, hi.
Edytowany: 2 miesiące temu
Ci tak zwani lokalni działacze to patologia. Nic się niestety nie zmieniło od czasów Guziala. Nadal taka sama żenada
Edytowany: 2 miesiące temu
Tylko nie będzie jak z rodzinką na spacer dojechać, bo parkingu w okolicy brak :-)
Edytowany: 2 miesiące temu
Jest parking, ale to dobrze że nie wiesz gdzie
Edytowany: 2 miesiące temu
No jest, ale ma go nie być :-)
Edytowany: 2 miesiące temu
Chodzi mi o inny
Edytowany: 2 miesiące temu
O to, to. Oto idzie.
Edytowany: 2 miesiące temu