Zamknij

Szlaban na wjeździe do żłobka. Sąsiedzi nie mogą się doczekać, dzielnica podaje nowy termin

13:11, 30.10.2020 Anna Łobocka Aktualizacja: 13:12, 30.10.2020
Skomentuj SK SK

W listopadzie stanie szlaban na dojeździe do nowo wybudowanego żłobka przy ulicy Kazury. Ta długo oczekiwana przez sąsiadów blokada, która zatamuje ruch na osiedlowej uliczce, miała zostać zamontowana już w październiku, Dzielnica tłumaczy opóźnienie i zapewnia, że dotrzyma nowego terminu.

Od września przy ulicy Kazury działa Żłobek Integracyjny nr 69 dla 180 dzieci. Już w trakcie jego budowy, trwającej półtora roku, mieszkańcy buntowali się przeciw planowanej organizacji ruchu. Zakładała ona dojazd do żłobka bardzo ciasnym wjazdem od Stryjeńskich, między dwoma blokami przy Kazury 6 i 8.

Mieszkańcy obawiali się, że rodzice będą podjeżdżać z dziećmi pod same drzwi placówki, a to oznaczałoby koniec spokoju, setki aut przejeżdżających pod ich oknami oraz parkujących na trawniku i chodnikach. Postulowali zatem postawienie w tym miejscu szlabanu, uniemożliwiającego ruch na osiedlowej uliczce. Wspierała ich w tym spółdzielnia "Wyżyny".

Dzielnica początkowo nie ulegała tym naciskom, tłumacząc, że uliczka jest drogą publiczną, w tym przypadku również z ustanowioną służebnością przejazdu, której nie wolno zagradzać szlabanem. Urzędnicy zdecydowali nawet, że na wjeździe i wyjeździe między budynkami Kazury 6 i 8 stanie zakaz ruchu z wyłączeniem dostaw, służb miejskich oraz osób ze specjalnymi identyfikatorami.

Szybko jednak okazało się, że takie rozwiązanie w praktyce się nie sprawdziło i to nie tylko z powodu rodziców przywożących dzieci do żłobka. Już przed jego otwarciem część mieszkańców ulicy Kazury łamała zakaz wjazdu i parkowała w niedozwolonym miejscu. Ci, którym się to nie podobało, zgłaszali każdy taki przypadek policji.

Szlaban w listopadzie?

Ratusz nie miał więc innego wyjścia jak poszukać rozwiązania i zdecydować o montażu szlabanu. Początkowo miał on stanąć w październiku, ale firma, która ma dostarczyć sprzęt będzie mogła to zrobić dopiero w listopadzie.

- Przewidujemy montaż najwcześniej w połowie miesiąca. Karty umożliwiające przejazd otrzymają rodzice dzieci z niepełnosprawnościami dowożonych do żłobka oraz pracownicy placówki - zapowiada burmistrz Robert Kempa.

Oznacza to, że karty, których mieszkańcy Kazury używają do spółdzielczych szlabanów blokujących tranzyt przez ich osiedle nie będą działały.

- Wreszcie będzie spokój. Inaczej jak widać się nie da. Oczywiście niektórym się to nie spodoba, ale ja jestem zadowolona. Od początku było wiadomo, że znaki nie podziałają. Źle, że dzielnica tak długo zwlekała i mam nadzieję, że wreszcie dotrzyma słowa, ale uwierzę jak zobaczę - mówi pani Ewa, mieszkanka Kazury.

To jeszcze nie koniec zmian. Dzielnica zamierza ułatwić dojazd do żłobka rodzicom podążającym od strony Kabat, tak, aby nie musieli zawracać na rondzie przy ul. Płaskowickiej.

Najpóźniej na początku przyszłego roku na wysokości Kazury 2e zostanie zbudowany zjazd ze Stryjeńskich w lewo, a następnie w prawo. Przy okazji powstaną też dodatkowe miejsca parkingowe. Obecnie trwa projektowanie przebudowy.

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(18)

issaaissaa

9 16

na szczęście mieszkańcom kazury, egoistom "ceniacym spokoj", mozemy zrewanżowac sie przy rondzie budowy POW, gdzie kwitną czekajac na mozliwośc wjazdu - nigdy ich nie wpuszczam jesli rondo jest zakorkowane . Taka edukacja - jak ty mnie tak ja tobie. 14:16, 30.10.2020

Odpowiedzi:8
Odpowiedz

kurkawodnakurkawodna

18 12

Tak ograniczone rozumowanie może mieć tylko wiejski kmiot który nie rozumie istoty problemu na osiedlu kazury. 14:28, 30.10.2020


Lukasz436Lukasz436

4 7

Debil 14:34, 30.10.2020


drondron

8 8

kurkawodna, oswiec mnie jaka jest istota problemu? ze komus wszystko przeszkadza? 14:56, 30.10.2020


kurkawodnakurkawodna

12 11

Taka, żebyś nie jeździł o 7:00 rano pod samymi oknami swoim śmierdzącym dizlem 15:24, 30.10.2020


polpol

5 7

buraczku.
Co ma mała osiedlowa rozjeżdżana przez takich ,jak ty uliczka do dużego ronda???
Ćwoczek z ciebie 18:01, 30.10.2020


issaaissaa

3 2

osszzywiscie matko kurko, że nie rozumiem...Mieszkam od urodzenia (kilkadziesiąt lat a wcześniej moi dziadowie i pradziadowie) w miescie Warszawa i absolutnie nie rozumiem, jak miasto funkcjonuje. Tylko kurka matka wie, że jest kmiotem, którego 1 cm miedzy "jest mój" i wara sasiadowi od niego. 13:51, 31.10.2020


issaaissaa

5 1

~kurkawodna, ps. w moim budynku (na parterze a nie osobny obiekt) tez jest przedszkole. I rodzice też wjeżdżaja i parkuja swoje samochody. Jakos przez 20 lat (od kiedy tu mieszkam) nikomu do głowy nie przyszło sekowanie tychże.....chociaz TEŻ zajmuja nasze miejsca parkingowe i TEŻ smrodzą nam pod oknami. 14:01, 31.10.2020


issaaissaa

4 1

~pol, jak zwykle jestem pod wrażeniem twojej kultury z "przedpola lasu kabackiego". 14:14, 31.10.2020


reo

drondron

14 8

ja tam jestem bliska sasiadka tego wjazdu i blokowanie go uwazam ze idiotyzm. No ale w artykule moj glos by sie nie komponowal. Ciekawe skd jest wzieta informacje, ze "wiekszosc sasiadow nie moze sie doczekac". Nie pamietam zadnej ankiety na ten temat. pewnie przeszkadza tym, ktorym wszystko przeszkadza 14:55, 30.10.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

polpol

12 13

Bo nie mogą się doczekać.
Pomieszkaj mundralo na parterze ,to posłuchasz nocnych odgłosów samochodów jeżdżących po całej uliczce ,a nie tylko przy żłobku.
I zapewniam cię ,że nie są to rejestracje WN....
A do znaków BURACTWO się nie stosuje 17:59, 30.10.2020


NatolinNatolin

5 6

Brawo mieszkańcy Kazury! Nas na Raabego olali i zrobili dojazd maleńką osiedlową uliczką do szkoły podstawowej na ok. 1000 dzieci. Mamy raj :( 23:38, 30.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KbgKbg

7 2

Jeszcze tylko prosze cos wymyslec, zeby na tych osiedlowych uliczkach ograniczyc predkosc rowerzystów. Wielokrotnie bylam swiadkiem gdzie taki rozpedzony rowerzysta jeden z drugim nie licza sie w ogóle z pieszymi, a na zwrócone uwagi reagują z agresją i bluzgami, jakby caly swiat do nich należał. Skoro grzeczne prosby nie pomagają, to trzeba to na nich jakoś wymusić, tragedia to tylko kwestia czasu. 10:43, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zwykły obserwatorzwykły obserwator

3 3

I tak kibicujemy kolejnemu samozaoraniu neurobiałków. Nie kojarzą kto zlokalizował żłobek w tym miejscu, kto zaplanował organizacje ruchu, kto dosłupkował, hi, hi. 19:55, 31.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

marko2marko2

2 2

Niestety, urbaniści powstawiali w środek ursynowskich osiedli dodatkowe duże bloki czy szkoły i przedszkola bez zapewnienia dojazdu normalnymi ulicami. Są tylko wąskie tzw. pieszo - jezdne uliczki. Władze Dzielnicy nad bałaganem komunikacyjnym nie panują. 18:28, 01.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

po sąsiedzku na ubocpo sąsiedzku na uboc

5 1

180 dzieci w żłobku, dowożone setkami aut ..... ciekawe.

A tak w ogóle to możliwości są dwie: albo Kazury to nie ulica tylko stan umysłu, albo po prostu tak się nieszczęśliwie złożyło że przy tej ulicy zamieszkała wyjątkowo duża grupka wyjątkowo aktywnych maruderów którym wszystko przeszkadza. korek na Stryjeńskich? - ŹLE; osoby omijające korek osiedlem? - ŹLE (więc zablokujmy przejazd, kłócąc się przez pół roku jaki to ma być rozwiązanie), wybudować ulicę dookoła osiedla planowaną w latach 80-tych? - ŹLE bo "odetną nas od lasu"; tymczasowa likwidacja jednego z PIĘCIU wjazdów na osiedle, w związku z budową POW - SKANDAL!; wydłużenie drogi do Biedry o 100m? - SKANDAL!. itd itp. Był czas gdy jak się wchodziło na stronę spółdzielni Wyżyny to w aktualnościach po horyzont były tylko tematy związane z tą jedną ulicą, mimo że spółdzielnia obejmuje jeszcze z 5 innych. Im po prostu ciągle coś nie pasi :( 13:12, 02.11.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Kazur Kazur

0 2

Zazdrościsz - to zamieszkaj. I bujaj wora. 19:05, 02.11.2020


issaaissaa

0 0

~Kazur, woru??? och jak przyjemnie....miec takiego "wora" za adwersarza 23:05, 02.11.2020


0%