
(AŁ)
Koszt utrzymania w czystości jednego kosza ulicznego na Ursynowie to około tysiąca złotych rocznie - prawie trzy razy tyle co przed rokiem! Firma, która się tym zajmuje, tłumaczy, że drastyczny skok cen to m.in. efekt 500+.
Na Ursynowie jest 913 ulicznych pojemników, za opróżnianie których płaci dzielnica. Cztery razy w tygodniu zajmuje się tym czterech pracowników wybranej w przetargu firmy.
Na podstawie umów z ratuszem, przez pierwszych siedem miesięcy tego roku, dzielnica zapłaci firmie 488 tys. złotych. To ponad 140 tys. zł. więcej niż za cały ubiegły rok! Ale to nie koniec. Od sierpnia do końca grudnia ursynowski ratusz wyda na ten cel 345 tys. złotych. Oznacza to, że za opróżnianie koszy w 2019 r. zapłaci prawie 900 tysięcy! A rok temu było to niewiele ponad 340 tysięcy.
- Skąd taki wzrost kosztów? - pytają zaniepokojeni radni Ursynowa.
500+ i inne powody
Miesięcznie z ursynowskich koszy ulicznych wywożonych jest do utylizacji ok. 16 ton śmieci z 913 koszy. Proste wyliczenie pokazuje, że koszt utrzymania jednego ulicznego kosza na Ursynowie to prawie tysiąc złotych.
- Zwiększenie wydatków bieżących na opróżnianie koszy ulicznych wynika przede wszystkim ze wzrostu minimalnego wynagrodzenia, wzrostu cen paliwa oraz znaczącego wzrostu cen odbioru i utylizacji odpadów - tak ratusz tłumaczy drastyczny wzrost cen.
Jak to wygląda w praktyce? O tym mówi właściciel firmy, która sprząta ursynowskie kosze.
- Po tym jak weszło 500+ nie ma chętnych do pracy. Żeby mieć pracowników do opróżniania koszy muszę im dobrze płacić. Teraz średnio to ponad 4 tys. złotych brutto miesięcznie. Poza tym wzrósł koszt utylizacji śmieci, za który płacę. Przed rokiem było to 290 złotych za tonę, teraz prawie 600. Paliwo też podskoczyło w tym czasie mniej więcej o złotówkę na litrze - mówi Wiesław Fabisiak.
Jak dowiadujemy się w innej firmie zajmującej się utylizacją śmieci, prawie dwukrotny wzrost kosztów wynika głównie z reformy systemu gospodarki odpadami z 2013 roku, która przyznała gminom pełną kontrolę nad wywozem śmieci. Miało to zapobiegać wywożeniu śmieci do lasu, palenia nimi w piecach i tworzenia dzikich wysypisk. Przed zmianą prawa, zarówno właściciel domku jednorodzinnego, jak i wspólnota czy spółdzielnia mieszkaniowa, mogli na własną rękę decydować co zrobią ze śmieciami. Ostatecznie, ustawa umożliwiła monopolizację lokalnych rynków, co przełożyło się na wielokrotny wzrost cen.
Do końca lipca śmieci z licznych koszy będzie wywoziła firma Wiesława Fabisiaka. Na kolejne miesiące dzielnica ogłosiła przetarg. Ratusz nie łudzi się jednak, że wpłyną oferty niższe niż te dziś obowiązujące. - Może być jeszcze drożej - słyszymy od ursynowskich urzędników.
69Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Ot sobie ktoś ulżył bo zazdrości innemu 500+ choć to skromna kwota i zapewne wpływu wielkiego nie ma na kosze na śmieci:) ale w Warszawie się panoszą fani PO i muszą choć w ten sposób dać upust swej frustracji:)
Edytowany: 4 miesiące temu
Mam uprzejma prośbę o podanie nazwy firmy i nazwiska przedstawiciela , którego zacytowaliście państwo : "Firma, która się tym zajmuje, tłumaczy, że drastyczny skok cen to m.in. efekt 500+." Chyba miasto ma możliwość znalezienia innej firmy ? Kto zatrudnia firmę , której rosły personel męski , w sile wieku , zajmuje się przecieraniem szmatką pionowych sczebelków, barierek na wiaduktami wejść do metra ? Dzielnica ? Miasto ? Za ile ? Robią to nie bacząc , że pada.
Edytowany: 4 miesiące temu
Chlopie, co miesiac w narod wrzucany jest pusty pieniadz, a ty chcialbys nie widziec gwaltownej inflacji (rzeczywistej, nie CPI)...
Edytowany: 4 miesiące temu
To był teren państwa, który został w nie do końca jasny sposób przejęty przez prywatną firmę, dlaczego nikt tego nie sprawdzi, a jest przecież komisja sejmowa, która zajmuje się prywatyzacją
Edytowany: 4 miesiące temu
"Żeby mieć pracowników do opróżniania koszy muszę im dobrze płacić". NO COŚ TAKIEGO! To skandal że musi "uczciwy" byznesmen płacić ludziom.
Edytowany: 4 miesiące temu
Jasne ze to walek. Ludzie sa tak naiwni. Tak samo sortowanie smieci. Nawet smietniki nie zostaly przystosowane a smieci sortowane i mieszane ida do jednego wora hahaha Ratusz to elita PO. Pamietam jak podnosili oplaty przed 500+ srednio co 3 miesiace i tak z 400 place 1100. Jak poszedlem do spoldzielni czy zwariowali to oni ze to ratusz. Nie moga podnosic za duzo w jednym miesiacu to ostatnio dali mi dwie podwyzki rozlozone na 2 miechy za jednym razem. Kradli i krasc beda a jeszcze to biedne LBT+ i Trzaskowski na czele parady. Szkoda ze sukienki nie zalozyl. No szok jak urzednik panstwowy moze z siebie pajaca robic? Tak jak by policjanci poszli za tranzwestytow przebrani. Swiat zwariowal z tej tolerancji.
Edytowany: 4 miesiące temu
ale ..nie tobie, tylko twojej nRodzienie.. Miec takiego ..posród swoich , to duzy tramat
Edytowany: 4 miesiące temu
Może tak by powiedzieli ile zarabia prezes tego przedsiębiorstwa a nie winią 500+
Edytowany: 4 miesiące temu
no tak, to najważniejsze... Bo prezes powinien pracować pro bono. Ba, powinien nawet osobiście odbierać śmieci, najlepiej przy okazji z Twojego mieszkanka.
Edytowany: 4 miesiące temu
nie wiem ile trzeba mieć w sobie nienawiści i zazdrości, żeby winić o to 500+
Edytowany: 4 miesiące temu
We mnie nie ma nienawiści ani zazdrości ale ten program ma pewne poważne obiektywne skutki ekonomiczne. I nie ma co udawać, że tylko same plusy dodatnie. Są też plusy ujemne. I tyle żeby nikt nie poczuł się dotknięty tym wpisem.
Edytowany: 4 miesiące temu
Z 290 na 600 za tonę? Ładnie Morawiecki kupi żeby na 500+ była kasa :(
Edytowany: 4 miesiące temu
Ale głupota -właściciele domów jednorodzinnych sami decydowali co zrobić ze śmieciami-co za bzdura sami decydowaliśmy z którą firmą podpisać umowę a resztę narzucało miasto a więc wywóz 2 razy w miesiącu i wiążąca umowa do wglądu z firmą odbierającą śmieci z posesji.
Edytowany: 4 miesiące temu
Istotnym jest to, że kosze uliczne służą do tego aby wyrzucać do nich śmieci-odpady. Wspominane w artykule kosze na śmieci służą wszystkim, nie tylko mieszkańcom Dzielnicy Ursynów. Warto aby wszyscy o tym wiedzieli.
Edytowany: 4 miesiące temu
podobnie jak kosze poza Ursynowem służą wszystkim, także ursynowianom, którzy akurat się w danym miejscu znaleźli
Edytowany: 4 miesiące temu
Totalni doszczętnie tracą rozum.zganiają,że program plus 500 zrealizowany przez PiS zapełnia kosze śmieciami.trzeba być debilem by tak to pojmować.
Edytowany: 4 miesiące temu
Co za skandal! Pracodawca musi dobrze płacić. A każdy zawszony prywaciarz chciałby oczywiście płacić pensję minimalną (bo musi) i cały zysk pchać do swojej kieszeni. W dodatku wykazywać same straty, żeby nie płacić podatków, odlicza od podatku każdą zużytą rolkę papieru toaletowego, a na koniec roku "uciekać" z podatkiem kupując kolejnego nowego suva. Ale on, wielki byznesmen daje zatrudnienie. Niech "q" sam opróżnia te śmietniki.
Edytowany: 4 miesiące temu
Mam dla Ciebie receptę na sukces. Idź załóż firmę zbierającą śmieci i działaj. Miastu zrobisz za pół ceny. Śmieciarzom zapłacisz po 10tyś na rękę. Dla wszsytkich korzyść.
Edytowany: 4 miesiące temu
A ty KRUS-owiec do którego dopłacam, budżetówka po znajomości czy na zasiłku za moje ?
Edytowany: 4 miesiące temu
Lepiej żeby pieniądze zostały u prywaciarza niż poszły na programy rozdawnicze, byle tylko utrzymać się przy władzy, w sumie korzystniejsze dla społeczeństwa i
Edytowany: 4 miesiące temu
Może niektórych oświecę - ustawianie przetargów - podział rynku na rożne podmioty które sobie nie wchodzą w drogę. I windują one ceny. Kiedyś, jak podmioty walczyły o klientów na danej ulicy, żeby nie jeździć na pusto ceny były mniejsze. Tylko powrót do poprzedniego systemu obniży ceny.
Edytowany: 4 miesiące temu
Wczesniej nie musial dobrze placic a caly zysk szedl do kieszeni pana wlasciciela, ktory de facto oproznia te kosze bo ma pewne uklady w urzedzie dzielnicy... Teraz musi dobrze placic ale zeby nie zmniejszac swoich zyskow to obarczy kosztami podatnikow.... mysle ze czas zrobic kontrole w tej firmie i pokazac koneksje wpasciciela z pewnymi dwma urzednikami, a potem to upublicznic!!!!!!!
Edytowany: 4 miesiące temu
Wczesniej nie musial dobrze placic a caly zysk szedl do kieszeni pana wlasciciela, ktory de facto oproznia te kosze bo ma pewne uklady w urzedzie dzielnicy... Teraz musi dobrze placic ale zeby nie zmniejszac swoich zyskow to obarczy kosztami podatnikow.... mysle ze czas zrobic kontrole w tej firmie i pokazac koneksje wpasciciela z pewnymi dwma urzednikami, a potem to upublicznic!!!!!!!
Edytowany: 4 miesiące temu
nic dziwnego! - 500+, coraz wyższe podatki (podnoszone w ukryty sposób poprzez niezaliczanie kosztów) coraz wyższe płace minimalne, koszty licencji, certyfikacji itp nakładane na firmy to wszystko za sprawą urzędników - To niech teraz urzędy płacą!!!
Edytowany: 4 miesiące temu
No cóż, nie dziwię się. Kto chce wywozić śmieci ? To jest śmierdząca robota i wcale nie lekka. Fakt, nie wymaga kwalifikacji, ale ciągle jest to praca bardzo nieprzyjemna. Nie ma co się dziwić, że za grosze, nikt tego robić nie będzie.
Edytowany: 4 miesiące temu
"wzrostu minimalnego wynagrodzenia, wzrostu cen paliwa oraz znaczącego wzrostu cen odbioru i utylizacji odpadów" -900/340=2.6 . Ani minimalne wynagrodzenie ani paliwo nie wzrosło 2.6raza. Ciekawe jak kalkulowano ten "znaczący" wzrost cen odbioru i utylizacji - pomijam, że tam są właśnie zawarte wymieniane już raz płace minimalne!. Ktoś najwyraźniej ma "kłopoty" z liczeniem kosztów.
Edytowany: 4 miesiące temu
ktos ma znajomych w urzedzie dzielnicy
Edytowany: 4 miesiące temu
NIe licza się koszty, licza się ukłądy :)
Edytowany: 4 miesiące temu
hahah. Winni są pracownicy bo zbyt dużo zarabiają. Co za bezczelny typ.
Edytowany: 4 miesiące temu
właściciel mówi jakie są czynniki. Nie mówi o winie. "Winne 500+?" w tytule to inwencja redaktora, żeby wzrosła kilkalność artykułu.
Edytowany: 4 miesiące temu
Czytam te wywody przedstawiciela firmy zajmującej się opróżnianiem tych koszy i nie mogę zrozumieć jak całkowity koszt tych wymienionych przez niego składników usługi w całym roku: Płaca 4 ludzi brutto to 192000 (4000 x4x12) koszt segregacji to 10000 (600x16 ton) koszt transportu śmieci z pojemników (liczę aż 200 km dziennie) po przeliczeniu 12 litrów paliwa a 5,30 za litr/100 kilometrów to tygodniowo 48 litrów a rocznie 56 x 48 = 2680 litrów a zatem koszt transportu to 2688 x 5,30 = 14246 złotych! Łacznie te wydatki dają sumę 216246 i nawet gdyby doliczyć do tego 100000 innych PRZESADZONYCH kosztów (odzież, podatki, reminty i ubezpieczenia dostawczego auta) to nigdy koszty nie wyjdą poza te PRZESADZONE 316246 złotych!!!! Czy to nie wystarcza do poważnego zajęcia się sprawą komisje urzędu gminy i przez służby antykorupcyjne? Przecież to zawyżone prawie trzykrotnie i tak przeszacowane koszty!!!
Edytowany: 4 miesiące temu
Jeśli pracownik ma 4 brutto to tak naprawdę musi firma płacić za niego koło 6 klocków (2 dodatkowe to podaki, które nie są wykazane na umowie z pracownikiem). 16 ton to może jest miesięcznie na pewno nie rocznie. Mamy około 1000 śmietników opróżnianych 4 razy w tygodniu niech będzie, że zawsze ten kilogram się uzbiera co daje około 4 ton tygodniowo. 300000 tysi ludzie, segregacja jakieś 150000 tys. pozostałe koszta mogę jedynie szacować ale 100000 wydaje się sensowne. Do tego muszą mieć jakąś księgową za 5-6 k netto (kolejne 100 tysi). Ciężarówka mana pali około 30 l na 100 km. co zwiększa prawie 3 krotnie koszt paliwa jaki obliczyłeś. Nie wiem jaki ma tabor ale wiem, że ciężarówka spec kosztuje 300 tys.
Edytowany: 4 miesiące temu
Dostrzegam błąd w kosztach paliwa. Założył Pan, że średnie zużycie na 100 km, to 6 litrów? Jeśli tak błędnie. Widuję auta odbierające śmieci z koszy i biorąc pod uwagę specyfikę jazdy, optymistycznie należałoby kalkulować 12l/100km. Średni, dzienny przebieg 200km, to dobre założenie. Poza trasą, jest jeszcze dojazd do bazy, a być może również rozładunek, bezpośrednio na wysypisku (miejscu utylizacji odpadów, a tych jest w okolicach Warszawy, tylko kilka). Nowy obliczony koszt paliwa i tak trzeba 2x. 4 pracowników, to przynajmniej 2 załogi (kierowca + ładujący) = 2 pojazdy.
Edytowany: 4 miesiące temu
@kuba własnie, koszt segregacji to 10.000 PLN miesięcznie, x12 m-cy. + pensja szefa + pensja sekretarki + koszt utrzymania biura + koszt utrzymania samochodu szefa + zysk, bo nie mamy chyba wątpliwości, że firma ma generować zyski, które następnie mogą być inwestowane w rozwój firmy. Słusznie zauważył Wredny, pensje pracowników lepiej liczyć brutto, czyli 6tyś x 4 x 12 + back office + boss :-)
Edytowany: 4 miesiące temu
12 litrów na sto kilometrów to busik pali jak jedzie 90km/godzinę. Jak masz jechać i się co i rusz zatrzymać by kosz opróżnić to i osobówką spróbuj tak pojechać - wyjdzie Ci z 15l/100km albo więcej i do tego spalone sprzęgło co roku
Edytowany: 4 miesiące temu
@edededed zgoda. Napisałem 12l. optymistycznie. Dla mnie 15, też nie jest przesadą. Szczególnie, że pojazdy firmowe mają tendencję to przepalania paliwa... :-?
Edytowany: 4 miesiące temu
To jest fakt. Nie dość, że 500+ zdemolowało rynek pracy, to na dodatek teraz ten rynek uzupełnia się imigrantami z Ukrainy czy krajów azjatyckich. Do tego wzrost płac STOI w miejscu (nie licząc tego, co rząd wymusi czyli tam 100zł więcej, a to tyle co nic) przez napływ tamtejszych pracowników. Oni będą pracować za tyle ile im sie zaoferuje. Generalnie od czasów PO nie zmieniło się w kraju nic. Płace niskie, ceny wysokie, rachunki wysokie, życie coraz droższe, a za chlebem do Austrii czy Niemiec... Gdyby zamknąć rynek pracy dla obcokrajowców, zlikwidować 500+ i podatek dochodowy, płace by wzrosły i to mocno, spadłyby koszta pracy, a kraj by się rozwijał. Tymczasem my się cofamy i nic nie daje propaganda PiS. Zupełnie to samo jak za PO. Tylko, że platforma kradła po cichu.
Edytowany: 4 miesiące temu
Tyle pieprzenia, jest to rynek pracy .Widocznie ta praca musi być odpowiednio wynagradzana Żeby zarobić.nie wystarczy być wykształciuchem ,trzeba pracować nie pierdzieć w stołek.
Edytowany: 4 miesiące temu
Tu nie ma żadnego rynku! To jest przykład zdemolowania rynku przez różne "set plusy". Nie pójdę do pracy, bo nie muszę, państwo mi da z pracy innych. A jak się zechcę ruszyć, to mnie się myljony należo, choćby za wyjmowanie śmieci. Jakich kwalfikacji do tego trzeba? Żadnych! To jest przykład dyktatury proletariatu.
Edytowany: 4 miesiące temu
Jasne, najlepiej jakby ludzie pracowali za miskę ryżu. Za jakie jeszcze kataklizmy odpowiada 500 plus??
Edytowany: 4 miesiące temu
Pewnym ludziom. Takim którzy by się podjęli tej nieprzyjemnej pracy jaką jest czyszczenie śmietników nie opłaca się teraz za nią brać za stosunkowo niskie płace bo sporą część kosztów utrzymania ich dzieci ponosi państwo przez 500+ i wsparcie z MOPS.
Edytowany: 4 miesiące temu
zapłacicie za Trzaskowskiego miliony i dobrze wam tak dalej głosujcie na po.
Edytowany: 4 miesiące temu
Dobrze by było, jakbyś przeczytał ten tekst i tezę przedstawioną w artykule jeszcze raz. Tam jest dokładnie wyjaśnione w jaki sposób 500+ przyczyniło się do takiej ceny.
Edytowany: 4 miesiące temu
Wszystko drożenie. PiS podniósł też płace minimalne, które w najwyższym stopniu dotknęło firmy zatrudniające słabo wykwalifikowanych robotników. Co więc w tym dziwnego? Z czego te firmy mają płacić pracownikom? Muszą podnieść drastycznie ceny, albo zbankrutują!
Edytowany: 4 miesiące temu
U mnie na ulicy zauważyłem, że sporo osób z lenistwa wyrzuca swoje worki ze śmieciami do ulicznych koszy. Rano okolica wygląda tragicznie, ponieważ ptaki to rozgrzebują i w promieniu kilku metrów od kosza wszystko się wala.
Edytowany: 4 miesiące temu
"16 ton śmieci z 913 koszy. " za 900 tys., co daje 56 zlotych za wywiezienie 1 kg smieci. Mysle, ze wladze Ursynowa powinny pomyslec o wywozce smieci DHL-em. Wysylka 1 kg kosztuje 5 razy mniej :) Trzaskowski i radni Ursynowa. Wlaczcie mozgi.
Edytowany: 4 miesiące temu
16 ton miesięcznie, 900 tys rocznie. Czytanie ze zrozumieniem. Co za społeczeństwo...masakra
Edytowany: 4 miesiące temu
żebyś Ty jeszcze wiedział elmi co to jest tona
Edytowany: 4 miesiące temu
jakie paliwo drozało jakie złotówke to gówno prawda wiem ile kosztowało paliwo rok temu tyle samo kosztowało paliwo
Edytowany: 4 miesiące temu
Dokładnie tak było, cena paliwa ciągle waha się wokół 5,20-5,40 za litr. Rok temu paliwo na pewno nie było po 4,20-4,40. Dawno takiej ceny zreszta nie było.
Edytowany: 4 miesiące temu
Żeby mieć pracowników muszę im płacić... To epokowe odkrycie pana biznesmena.
Edytowany: 4 miesiące temu
Za marne kwalifikacje zawsze była marna wypłata, za wysokie kwalifikacje wyższa wypłata - coś tu było nielogicznego? Dziś się w czterech literach poprzewracało i śmieciarz chce więcej od kierownika produkcji, od laboranta, od pielęgniarki.
Edytowany: 4 miesiące temu
Ponieważ za każdą pracę należy się godziwe wynagrodzenie.
Edytowany: 4 miesiące temu
Firma zaprzyjaźniona z władzą to koszt może być dowolny
Edytowany: 4 miesiące temu
To prędzej czy później walnie. Ktoś od wyrzucania śmieci ma średnią krajową, a ktoś kto ma wiedzę i ponosi odpowiedzialność za nieco więcej niż minimum. Po co się uczyć, po co się szarpać. Walić to rzucam urząd idę śmieci zbierać, będę zarabiał 2xtyle.
Edytowany: 4 miesiące temu
no idz szybko... nawet teraz zobaczymy jak długo popracujesz... morde masz tylko od ucha do ucha ale do roboty co cię nie ma
Edytowany: 4 miesiące temu
To prawda. Umysłowi zarabiali, zarabiają i będą zarabiać mniej od fizycznych, bo fizyczny pracuje, a wy siedzicie i pierdzicie w stołek.
Edytowany: 4 miesiące temu
xcvcb - Nawet zdania nie umiesz napisać. Mordę ma pies. Nie ma problemu. Ja dam radę. Wątpię czy śmieciarz da radę na innym stanowisku.
Edytowany: 4 miesiące temu
Polaku idź i pierdź w ten stołek jak potrafisz. Ale pewnie to co Ty robisz to według Ciebie jedynie słuszna praca a inni to się obijają. Pewnie też tłuczesz żonę co dnia bo ma inną pracę i się obija.
Edytowany: 4 miesiące temu
niech się czaskoski wykaże jakim jest managerem, przecież sam się pchał do władzy to teraz niech nie płacze ile kosztuje tylko niech szuka rozwiązania, tak jak to się robi na co dzień w małych własnych firmach
Edytowany: 4 miesiące temu
Kempa też niech się wykaże!
Edytowany: 4 miesiące temu
To wina producentów żywności w plastikowych opakowaniach o ile można nazwać to żywnością włączcie mślemie!
Edytowany: 4 miesiące temu
Facet wyjmujący śmieci z kubła ma pensję na poziomie adiunkta na UW i nauczyciela w szkole.
Edytowany: 4 miesiące temu
A co powinien śmieci za adiunktem zbierać za darmo ? Dzieci tego faceta mają taki sam żołądek jak i adiunkta więc różnica jest taka że ma on cięższą prace co nie znaczy że ma mieć głodową pensję
Edytowany: 4 miesiące temu
Idź to komunisto powiedz ludziom np. na wydziale fizyki, gdzie całymi dniami siedzisz w laboratoriach i gdzie musisz mieć wysokie kwalfikacje. Ale nie, każdemu wedle potrzeb - chłoporobotnik naszym wzorem, naszym idolem. No i fakt, ludzie zmieniają pracę. Odpływ poza granice kraju jest widoczny - lekarze, pielęgniarki, naukowcy itp. A chłoporobotnik zostanie, on tu ma teraz dobrze, bo pracuje, gdy mu się łaskawie zechce, co dobitnie wyjaśnił pan Fabisiak.
Edytowany: 4 miesiące temu
Pani Adamowicz pracowała jako adiunkt i nie narzeka.
Edytowany: 4 miesiące temu
O matko..."majo taki sam żałonek" - główkę do uczenia się to już mieli inną.
Edytowany: 4 miesiące temu
Widać wykształcenie nic ci nie dało skoro nie potrafisz prowadzić dyskusji na poziomie a tylko wyzywać od komunistów. Moim zdaniem człowiek wykształcony powinien być inteligentny. Aż strach że tacy ludzie wychowują młodzież.
Edytowany: 4 miesiące temu
@Zły porucznik A gdzie ty tu komunizm widzisz? Toż to mechanizmy rynkowe w swojej najczystszej postaci. Masz pracę do wykonania i potrzebujesz pracowników. Musisz ustalić taki poziom zarobków, żeby znaleźli się chętni. Najwyraźniej adiunkci fizyki są taniej dostępni niż śmieciarze. Owszem swego rodzaju paradoks, ale jak widać "są na tym świecie sprawy, które się fizjologom nie śniły".
Edytowany: 4 miesiące temu