Szóstka wspaniałych z Ursynowa. Rozsławią dzielnicę?

Dzielnica po dwóch latach przerwy powraca do przyznawania stypendiów kulturalnych. W tym roku pieniądze otrzymało 6 osób: malarz, dwoje literatów, artysta grafik, fotografka i kompozytor. Spotkanie inaugurujące doroczne dzielnicowe stypendia odbyło się w Muzeum Ursynowa.

- Powracamy do idei fundowania rocznych stypendiów dla ludzi kultury związanych z Ursynowem - mówi Łukasz Ciołko, wiceburmistrz dzielnicy. W tym roku ratusz przeznaczył na ten cel 79.200 złotych. Piątka artystów wybranych przez komisję stypendialną dostawać będzie co miesiąc 1.400 złotych przez rok, a dwaj malarze-graficy otrzymają po 500 zł, bo już raz byli uhonorowani nagrodą w przeszłości.

O tych nazwiskach z pewnością jeszcze usłyszymy: Joanna Antosik, Mikołaj Juliusz Wachowicz, Elżbieta Brzoza, Jakub Kaczmarek, Krzysztof Linnik i Feliks Mostowicz - to pierwsi wyróżnieni mieszkańcy Ursynowa w nowej edycji stypendiów kulturalnych dzielnicy. - Każdy z nich stworzy prace, które będą promować naszą dzielnicę - mówi wiceburmistrz Łukasz Ciołko.

Wyboru 6 stypendystów dokonała kapituła złożona z osobistości ursynowskiej kultury: malarza Franciszka Maśluszczaka, filmowca Józefa Gębskiego, Anny Wolskiej - dyrektorki Ursynoteki czy naczelnika dzielnicowego Wydziału Kultury - Dariusza Sitterle. 

Fotografka Joanna Antosik podczas stypendium stworzy projekt „Zielona dzielnica”. Będzie to pokaz multimedialny (diaporama) i wystawa fotograficzna ukazująca piękno przyrody dzielnicy Ursynów. - Chciałabym, aby z walorami przyrodniczymi naszej dzielnicy zapoznali się uczniowie z ursynowskich szkół. Pokazowi fotografii przyrodniczej będą towarzyszyć autentyczne dźwięki Ursynowa - zapowiada stypendystka.

Pisarka i dziennikarka Elżbieta Brzoza w ramach stypendium przygotuje zbiór 12 opowiadań zatytułowany "Kamienica na Ursynowie". - Owa kamienica to zwykły blok w okolicach pętli autobusowej na Natolinie, do której wprowadziłam się na przełomie lat 70 i 80 XX wieku. Nasza klatka tworzyła niesamowitą społeczność, wspierającą się i traktującą się jak rodzina - opowiadała pani Elżbieta. 

Marzeniem znanego już na Ursynowie muzyka i kompozytora Jakuba Kaczmarka, prowadzącego ursynowski chór Iuvenis, jest napisanie opery. Kaczamrek napisze w ramach stypendium partyturę do „Varsovia 1943/44” – opera moderna na orkiestrę symfoniczną, syntezatory, chór i sześcioro solistów.

- Libretto, osnute na okupacyjnych przeżyciach dwojga młodych ludzi: Żydówki i Polaka, ma być oparte na relacjach z powstań w gettcie i warszawskim oraz inspiracjami twórczością m.in. K. K. Baczyńskiego, Gajcego, Tadeusza Borowskiego, Mirona Białoszewskiego czy Czesława Miłosza - opowiada muzyk.

Po zakończeniu prac nad partyturą, dzieło być może zostanie wystawione w naszej dzielnicy - choć wymaga zaangażowania 200 wykonawców i ok. 150 tysięcy złotych na zorganizowanie premiery. Jakub Kaczmarek, mający na swoim koncie równie monumentalny spektakl "Ecce Homo", wierzy, że jego pomysł zostanie zrealizowany przy wsparciu sponsorów i dzielnicy.

Kolejną pracę zainspirowaną ursynowską przyrodą wykona czwarty ze stypendystów - Krzysztof Linnik, uznany grafik, autor 30 wystaw indywidualnych, pasjonat kultury Dalekiego Wschodu. „Zielony Ursynów. Opowieści Kabackiego Lasu” będzie zbiorem grafik w sposób bajkowy przedstawiający przyrodę.

- Od dziecka mam łatwość w rysowaniu kreską w stylu Majów i Azteków z Ameryki Południowej. Posługuję się metodą plam atramentowych, na pierwszy rzut oka wiele rzeczy nie jest widocznych w moich pracach, dopiero po przyjrzeniu się wychodzą ukryte symbole - mówił grafik podczas swojej prezentacji.

Malarz Feliks Mostowicz w ramach stypendium stworzy katalog prac zatytułowanych "Impresje malarskie z mojego życia". Artysta ma co opowiadać... Urodzony w Kazachstanie, pochodzi z rodziny, która została tam deportowana z Żytomierszczyzny. W połowie lat 90. XX wieku przyjechał do Polski i zamieszkał na Ursynowie. 

Z kolei literat, pisarz i dziennikarz Mikołaj Juliusz Wachowicz chce opowiedzieć ursynowianom historię swojego pokolenia. Książka będzie nosić tytuł: "Jarosław Zieliński i rówieśnicy. Opowieść o pokoleniu 1971" - dlaczego?

Autor jest przyjacielem zmarłego ursynowskiego poety i pisarza - Jarosława Zielińskiego, również urodzonego w 1971 roku. Zamierza dotrzeć do znajomych, nauczycieli i rodziny zmarłego, by przypomnieć jego sylwetkę i twórczość. - Do do około 50. jego rówieśników i współpracowników skieruję też ankiety, mając nade wszystko na uwadze spojrzenie na Pokolenie 1971 oraz na Ursynów jako ośrodek życia kulturalnego - zapowiada Wachowicz. Efektem tych starań ma być monograficzna praca o Zielińskim, pokoleniu'71 i Ursynowie.

Zapowiada się więc ciekawy i inspirujący rok w ursynowskiej kulturze. Powrót do przyznawania dzielnicowych stypendiów daje szansę, że zobaczymy nie tylko coś nowego, budującego lokalną tożsamość, ale być może będziemy świadkami wypłynięcia naszych lokalnych artystów na szerokie wody. 

[ZT]11577[/ZT]