Zamknij

Szpital Południowy: 90 proc. umierających to nieszczepieni. "Ci w stanie ciężkim pytają czy mogą dostać szczepionkę"

08:17, 24.11.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 12:13, 26.11.2021
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne

Lekarze na wyczerpaniu, z dnia na dzień mniej dostępnych łóżek – sytuacja w Szpitalu Południowym jest coraz bardziej dramatyczna. Za to chętnych na szczepienie w punkcie szpitalnym nie brakuje. Ale tylko na dawkę przypominającą. Niezaszczepieni do tej pory nadal rzadko decydują się na ten krok.

W ciągu ostatniej doby w Polsce wykryto koronawirusa u ponad 28 tys. osób. W tym samym czasie w związku z Covid-19 zmarło 460 osób. W samej Warszawie zakażonych zostało 2449 osób, a zmarło 21. Czwarta fala nie ma litości, a Szpital Południowy przy Pileckiego – gdzie trafia większość chorych na COVID ze stolicy i okolic – zaczyna już powoli pękać w szwach.

- Hospitalizujemy aktualnie 234 osoby. Dziennie przybywa po 30, 40 nowych pacjentów. Przy takiej tendencji do końca tygodnia wszystkie łóżka będą zajęte – mówi prezes miejskiej spółki Szpital Solec Artur Krawczyk.

Coraz więcej 30- i 40-latków

O ile w początkowym okresie pandemii najbardziej narażone na skutki COVID-19 były osoby starsze, tak teraz do Szpitala Południowego trafiają zakażeni w przeróżnym wieku. Do tej pory najmłodszą pacjentką szpitala przy Pileckiego była 19-letnia kobieta. Coraz częściej hospitalizowane są także osoby w sile wieku.

- Ostatnio trafia do nas coraz więcej 30- i 40-latków, których stan się szybko pogarsza i muszą być podłączeni do respiratora. Często wynika to z tego, że zbyt późno trafiają do szpitala – zauważa Krawczyk.

Rosnąca liczba zachorowań to także kolejne obowiązki dla i tak już wycieńczonych medyków. Praktycznie od początku pandemii nie mają wytchnienia. Dodatkowych rąk do pomocy jednak nie przybywa. I nic nie wskazuje na to, żeby przybyło.

- Dajemy na razie radę, personel pracuje naprawdę ciężko. To jest praca w ciągłej presji, walka o życie. Z pewnością większa liczba medyków, by się przydała, ponieważ moglibyśmy dać odpocząć medykom, którzy walczą w naszym szpitalu z pandemią już od wielu miesięcy. Oni też potrzebują chwili odpoczynku, żeby zebrać siły na dalszą pracę, ponieważ wygląda na to, że pandemia szybko się nie skończy. Musimy zapewnić ciągłość leczenia długoterminowo – zauważa prezes Szpitala Południowego.

"Szczepienia jedynym ratunkiem"

Dziś większość pacjentów Szpitala Południowego to mieszkańcy stolicy. Ale jeszcze we wrześniu 70% leczonych w Szpitalu Południowym osób było spoza Warszawy. Jak tłumaczy Krawczyk, inne placówki ze względu na kolejną falę zaczęły otrzymywać decyzje o utworzeniu oddziałów covidowych i to do nich trafiają pacjenci spoza stolicy.

- Decyzje te są czasowe i po przejściu fali będą z pewnością cofane. Nasz szpital jest jednak typowo covidowy i taki prawdopodobnie będzie już do końca pandemii – przypuszcza prezes Krawczyk.

A końca za bardzo nie widać. Zdaniem Krawczyka czwarta fala koronawirusa, jak i cała pandemia jeszcze długo nie minie. Jedynym wyjściem z tej sytuacji są szczepienia. W przypadku ursynowskiego szpitala chętnych na nie nie brakuje. Od kilku dni zgłasza się coraz więcej osób. Ale zgłoszenia dotyczą głównie dawki przypominającej.

- Spośród osób, które u nas się szczepią, 20% to pacjenci, którzy szczepią się pierwszą i drugą dawką. 80 % to pacjenci, którzy po trzecią dawkę przypominającą. Uważam, że w dalszym ciągu za mało osób szczepi się pierwszą i drugą dawką, bo szczepionka chroni nie tylko nas, ale też wszystkich wokół – przypomina Artur Krawczyk.

Niezaszczepieni umierają

To właśnie niezaszczepieni są najbardziej narażeni na skutki COVID-19. Około 70% pacjentów Szpitala Południowego jest niezaszczepionych. Takie osoby stanowią aż 90% ofiar śmiertelnych koronawirusa. 

- Wielu chorych, którzy trafiają do nas na izbę przyjęć w ciężkim stanie, pyta się, czy mogą się od razu zaszczepić. Niestety wtedy jest już za późno. Szczepionka to nie jest lek na COVID i warto pomyśleć o szczepieniu, zanim trafimy do szpitala – zaznacza prezes Szpitala Południowego.

Jednak nawet po ozdrowieniu część osób nie chce się zaszczepić. Wychodzą z założenia, że COVID przechodzi się tylko raz. Co - niestety - prawdą nie jest.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(16)

treztrez

26 5

Ciągle słyszymy ze wszystkich stron, ze pacjenci trafiają do szpitala zbyt późno. Czy ktoś zapytał: dlaczego? co WSKAZUJE, ze trzeba natychmiast jechać do szpitala? co z większością Polaków, którzy nie maja urządzenia do monitorowania natlenienia? Dlaczego w Polsce sie o tych kluczowych sprawach nie mów, a tylo powtarza, ze za późno sie zgłosili?! I na koniec: dlaczego objawy delty sa inne w Polsce, a inne w Wik. Brytanii (zupełnie inny zestaw objawów)? 14:16, 24.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

14 11

Bo helikopter jest chyba jeden, a pacjentów wiele, nie dają rady :-)
Karetkami rząd się niespecjalnie przejmuje. 19:04, 24.11.2021


reo

KoncyliacyjnyKoncyliacyjny

31 27

A ile z tych osób to osoby ze znaczną nadwagą lub chorobami stowarzyszonymi?
Czy powinniśmy stworzyć paszport NADWAGOWY?
Co Polska Służba ZDROWYM robi dla chorych na choroby cywilizacyjne?
Co robią w tym celu FASTFOODY?
Samochodem jakby się dało po schodach do domu! 16:06, 24.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

jfcjfc

30 31

Jak nadwaga będzie zaraźliwa to jak najbardziej, przygłupie. 19:05, 24.11.2021


MikoMiko

38 27

Do foliarzy i tak żadne argumenty nie trafią. Uważają, że wezmą witaminki i są nieśmiertelni. I koniec dyskusji... 17:34, 24.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

nick_zniknick_znik

0 5

Fliarze to margines i słusznie darwin ich dopadnie... większość niezaszczepionych to po prostu lenie 09:23, 29.11.2021


GG

35 27

Nakaz szczepien lub zakaz wstepu do kina etc 18:05, 24.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BrbeBrbe

10 13

Witamy w nawiązaniu państwie.w takim razie dla wszystkich obowiązkowy esperanto nawet jak nie piją. Rozwiążemy problem alkoholizmu,przemocy w rodzinie i wypadków związanych ze spożyciem.jak ma być porządek to we wszystkich aspektach życia. 10:52, 25.11.2021


Wojtek38Wojtek38

43 33

Kiedy wreszcie ten speudo rząd z kartonu zamiast stawiać na pierwszym miejscu słupki poparcia wprowadzi obostrzenia dla niezaszczepionych? To jest konieczne, by był jako taki dostęp do służby zdrowia dla innych osób, z różnymi innymi chorobami. Wszystko co nie jest niezbędna do życia (koncerty, kina, hotele, centra handlowe, restauracje itp) powinny być tylko dla zaszczepionych. Nie ma nakazu szczepień więc jak nie chcesz z tego wszystkiego korzystać, siedź w domu i wyglądaj wiosny - nikt do szczepień cię nie zmusza. Ale Ci którym zależeć będzie na korzystaniu z uroków miasta, łatwiej zdecydują się na szczepienie. 19:13, 24.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PozdrawiamPozdrawiam

11 12

Jestem po kovidzie.ciesze się że się z nim zmierzyłem mając pierwsza dawkę szczypawki.... 23:54, 24.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

nick_zniknick_znik

3 5

dlatego minusów nadostawałeś ;-) naród nie lubi jak ktoś się cieszy :D 09:22, 29.11.2021


to jato ja

25 17

Ostatnia prosta -akurat. Co pół roku daweczka i tak do końca życia . Covid to kasa dlatego będzie trwał i trwał i trwał . Ale za to w przyszłym roku w lodówce zamieszka pingwin a w garze będzie zupka z gwożdzia i miska ryżu. Morawiecki wiedział co gada w marcu 2020r. Plan idzie do przodu a wy się dalej bójcie . 01:04, 25.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zaszczepiony nauczycZaszczepiony nauczyc

7 3

Jakkolwiek walka z zaraza osłabia tylko gospodarkę i obronność. Starzy, chorzy i słabi umrą i nie ma co z tym walczyć. Zarazy to naturalne zjawiska i dzięki nim przez tysiąclecia nasz gatunek się rozwijał. Bez maseczek i bez szczepionek. Zdrowi przeżyją. Tylko po epidemi będziemy głodnymi nędznikami. Co Wy się tak tej śmierci boicie? Wiecznie chcecie żyć? Choroba ma 1% śmiertelności. Co Wy zrobicie jak przyjdzie wirus co będzie miał 10%? Z głodu g... będziecie żarli? Człowiek musi pracować żeby jeść. Niedługo inflacja będzie taka ze za minimalną będzie można kartofle i cebulę tylko kupić bo jajek już nie. Zaszczepiłem się jestem zdrowy i na nic mnie już nie stać. 08:02, 28.11.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Taniej już byłoTaniej już było

10 3

Inflacje i osłabienie POLSKIEJ waluty nakręcać będą też ogromne pieniądze jakie nasz kraj będzie musiał płacić koncernom NIEpolskim farmaceutycznym za każdym razem jak pojawi się nowy wariant wirusa a my po 60 szczepionkach mRNA będziemy mieli nasze organizmy nie zdolne do poradzenia sobie z jakakolwiek chorobą na jaką nie byliśmy zaszczepieni. Wiec zdrowi i silni ludzie szczepcie się pierwsze dawki u dilera są zawsze za darmo! Takie promo :D 01:26, 29.11.2021


nick_zniknick_znik

2 7

A co ma walka "z zaraza" do stanu polskiego złotego? Na stan złotówki wpływa przede wszystkim nieudaczna polityka NBP (glapiński.. ten od aniołków trzyma nisko stopy procentowe i przegrzewa gospodarkę a właściwie powoduje, że ludzie uciekają od oszczędności) i rządu (niezbilansowanie dochodów i wydatków). 09:21, 29.11.2021


SonySony

3 1

W szpitalu Południowym jak ktoś trafi pod respirator to za tydzień lub dwa umiera tacy są wspaniali lekarze. Jedno zdanie o pacjentach stan ciężki ale stabilny a za chwilę pacjent uśmiercony. Dramat, rodziny nie mogą wejść więc nie wiedzą czy pacjent faktycznie potrzebował intubacji. Podejmują decyzję sami nie pytając rodzin o zdanie. 17:29, 03.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%