Zamknij

Szpital Południowy. Ruszyła rehabilitacja pacjentów po Covid-19

16:12, 21.06.2021 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 16:30, 21.06.2021
Skomentuj SK SK

W Szpitalu Południowym na Ursynowie ruszył oddział rehabilitacji dla pacjentów po Covid-19. Na ten cel przeznaczono 100 łóżek w tej placówce. - Pierwsi pacjenci są już przyjmowani - poinformował wojewoda mazowiecki.

Na rehabilitację po przebyciu choroby Covid-19 skierowanie może wystawić każdy lekarz, po zakończeniu leczenia,

- Dzięki możliwości takiej rehabilitacji pacjenci, który chorowali na COVID-19, mogą znacznie poprawić swoją sprawność oddechową. Zwiększą wydolność wysiłkową i krążeniową. Szybciej powrócą do pełnej sprawności. Rehabilitacja pozytywnie wpłynie również na ich kondycję psychiczną - poinformowało biuro wojewody w komunikacie prasowym. 

Rehabilitacja pocovidowa trwa od 2 do 6 tygodni. W Szpitalu Południowym, który jako pierwszy na Mazowszu, realizuje taki program zdrowotny, pacjenci będą mieli zapewnioną opiekę lekarską, pielęgniarską i wsparcie psychologiczne.

W przejętym przez rządowego pełnomocnika w marcu Szpitalu Południowym u zbiegu ul. Pileckiego i Gandhi nadal będą utrzymywane w gotowości łóżka covidowe. To na wypadek, gdyby wzrosła liczba zachorowań.

- Szpital Południowy został wyznaczony jako placówka wiodąca do leczenia pacjentów z Covid-19 w Warszawie – tak, aby w innych miejskich placówkach nie wyznaczać łóżek „coviodwych” i aby służyły one w jak największym zakresie pacjentom z innymi schorzeniami. Pacjenci  z Covid-19 z Warszawy oraz okolic są kierowani obecnie do Szpitala Południowego, dlatego nadal musi on dysponować odpowiednim potencjałem. W innych miejskich placówkach nie ma już wyznaczonych miejsc dla pacjentów z potwierdzonym Covid-19 - informuje Ewa Filipowicz, rzecznik wojewody mazowieckiego.

Wojewoda: To manipulacja

Wojewoda odniósł się do ostatnich zabiegów miasta, by odzyskać szpital z rąk rządowego pełnomocnika. Przypomnijmy, minister zdrowia przejął szpital ursynowski, bo rzekomo ze strony władz samorządowych nie było woli współpracy, a łóżka covidowe były uruchamiane zbyt wolno.

- Tezy władz miasta stołecznego o tym, że Szpital Południowy został „ukradziony” to manipulacja. Przede wszystkim bez wsparcia rządowego placówka ta nie byłaby oddana do użytku pacjentów na początku tego roku, gdyż w momencie wydawania polecenia prezydentowi m.st. Warszawy o utworzeniu szpitala tymczasowegona jesieni 2020 roku wciąż trwała tam budowa. Miasto planowało oddanie obiektu najwcześniej na jesień 2021 r. Rząd udzielił ogromnego wsparcia w celu szybszego oddania do użytkowania Szpitala Południowego i uruchomienia w nim szpitala tymczasowego, aby służył warszawiakom chorym na Covid-19 - mówi Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki.

Zdaniem wojewody wyznaczona na rządowego pełnomocnika była prezes szpitala Ewa Więckowska, bardzo dobrze poradziła sobie z postawionym zadaniem

- Przykładowo, po 3 tygodniach pracy na stanowisku pełnomocnika do placówki zostało przyjętych ponad 260 pacjentów – co daje średni wynik blisko 90 pacjentów na tydzień. Dla porównania, przez 5 tygodni pracy poprzedniego zarządu zostało przyjętych zaledwie 126 pacjentów – co dawało średnią 25 pacjentów na tydzień - wylicza biuro prasowe wojewody.

Z kolei Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy w ubiegłym tygodniu zarzucała Więckowskiej, że w żadnym momencie działalności Szpitala Południowego nie zdołała ona uruchomić 300 łóżek covidowych, co zarzucano wcześniej miastu. Ponadto w ostatnich dniach w szpitalu leczy się mniej niż 30 pacjentów. Jednocześnie miasto nie ma możliwości rozpoczęcia wyposażania szpitala, bo obowiązująca decyzja miniustra blokuje te działania.

- Ewa Więckowska skutecznie zachęciła do pracy w tej placówce personel, który pozwalał na uruchomienie 250 łóżek (w zależności od obłożenia) podczas tzw. trzeciej fali pandemii. Uruchomienie kolejnych łóżek, przede wszystkim respiratorowych dla pacjentów z Covid-19 wymagało zbudowania zespołu anestezjologicznego i internistycznego – dzięki systematycznym działaniom Pani Pełnomocnik udało się to osiągnąć - przekonuje rzecznik wojewody Ewa Filipowicz.

Rząd szybko nie odda szpitala miastu

Miasto może raczej zapomnieć o rychłym oddaniu szpitala przez rząd. W komunikacie prasowym wojewody podkreślono, że sieć szpitali tymczasowych powstała w celu zabezpieczenia świadczeń medycznych dla mieszkańców zakażonych koronawirusem i odciążenia pozostałych placówek, w przypadku zwiększonej liczby zachorowań na Covid-19 oraz koniecznością hospitalizacji pacjentów.

- Przygotowane łóżka w placówkach stanowią rezerwę dla bazy łóżkowej w województwie, która obecnie w związku z zaobserwowanym spadkiem liczby hospitalizowanych pacjentów z Covid-19  została pomniejszona i przywracana do leczenia pacjentów z pozostałymi schorzeniami - czytamy w komunikacie.

Burmistrz Robert Kempa na ostatniej sesji rady dzielnicy przekonywał, że jeśli miasto szybko nie odzyska szpitala to ursynowianie będą mogli się w nim leczyć najwcześniej w 2023 roku. Tyle potrwają procedury, wyposażanie w sprzęt i kompletowanie zespołu. 

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

KkKk

20 5

Jak widzę ten szpital i myślę, że jest w nim ok 30 pacjentów covidowych i 100 ma rehabilitację to naprawdę nie wiem czemu moje podatki są tak marnotrawione. Tak duży obiekt, a wykorzystany nawet nie wiem w ilu procentach myślę że góra 10%. W Polsce to pełnomocnik rządu za taką niegospodarność powinien polecieć, a nie miasto musi się dopominać o coś, co mu się należy jak psu buda, bo to mieszkańcy miasta wydali z 400 mpln na ten szpital. 16:46, 21.06.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

swój swój

3 18

Przez wiele dni w kwietniu nie było ani jednego miejsca w Warszawie dla chorych na Covid. Pomyśl zanim napiszesz. Piaskarki też chciałbyś zlikwidować bo śnieg jest parę dni w roku ? 20:39, 21.06.2021


terttert

10 0

@swoj a od początku pandemii nie mają się gdzie leczyć tysiące osób chorujących na inne choroby niż JEDNA JEDYNA. Zabiegi wstrzymane, operacje poprzesuwane. To jest tragedia. 10:24, 22.06.2021


reo

italianoitaliano

20 6

Ciekawe tłumaczenie wojewody : ponieważ dołożyłem się / wsparłem finansowo , żeby wcześniej było gotowe, to mogę potem zabrać w całości . W dokładnie taki sposób działa chyba mafia przejmująca nieruchomości. 16:53, 21.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RybaRyba

8 4

Wojewoda Radziwiłł nazwisko zobowiązuje - do spierdzielania wszystkiego co może wspomóc ludzi 19:07, 21.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ParóweczkaParóweczka

2 4

Tylko PIS nas zbawi od wszystkiego co złe! Brawo! 09:00, 22.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DaroDaro

7 2

A wszystko tylko po to, by "dowalić" samorządowi Warszawy. Mieszkańców, którzy w większości nie głosują na PiS, trzeba ukarać. Najłatwiej zająć czyjeś mienie, ustanowić swojego pełnomocnika, co na niczym się nie zna, opowiadać i prezentować dyrdymały w power point, siać niezgodę i gębę mieć wypchaną frazesami o Polsce, Polakach, wstawaniu z kolan itp, itd. W tym są kompetentni, niestety. 15:29, 22.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Klara123Klara123

0 1

Gdzieś te łóżka covidowe muszą być. Padło na Ursynów. Gdyby padło na Radom to co, byłoby lepiej? 21:38, 24.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%