
Jeden ze zbiorników dawnej oczyszczalni (Krzysztof Twardowski/YT - Samano.pl)
Powstał przed wojną i był częścią słynnej jednostki wojskowej "Wicher", w której polscy matematycy złamali kod "Enigmy". Dziś straszy i jest przeznaczony do rozbiórki. Poznajcie tajemniczy obiekt w Lesie Kabackim!
Kilometr od skrzyżowania Puławskiej z Rejewskiego. Zaledwie dwieście metrów od terenu dzisiejszego terenu wojskowego przy ul. Leśnej 1a znajduje się tajemniczy obiekt. Zarośnięty i pomazany graffiti dwukondygnacyjny budynek jest bardzo zaniedbany, przez ostatnich 30 lat nic tu się nie zmieniło. Otaczają go drzewa i krzewy, natura z powodzeniem odbiera sobie wydarty jeszcze przed wojną kawałek lasu.
Tajemniczy budynek pochodzi z 1939 roku i przez lata był częścią utworzonej tajnej jednostki wojskowej "Wicher" w podwarszwskich Pyrach. To tu wybitni matematycy Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski łamali kod słynnej "Enigmy", niemieckiej maszyny szyfrującej. O tym fakcie przypomina pamiątkowy głaz postawiony przed laty przy ul. Leśnej, tuż przy wjeździe do obecnej jednostki wojskowej.
Wróćmy na robiącą przygnębiające wrażenie działkę z tajemniczym obiektem. Budynek i zagadkowe pierścieniowe zabudowania to pozostałości po oczyszczalni ścieków dla jednostki "Wicher". Pracowała ona jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Zapewniała wojskowym samowystarczalność, także w czasie wojny. W lesie znajdują się dwa podziemne betonowe zbiorniki.
W 2015 roku Agencja Mienia Wojskowego uznała, że ten kawałek lasu nie jest już potrzebny i przekazała go miastu. Władze stolicy zapowiadały rozbiórkę ruin dawnej oczyszczalni. Oszacowano nawet koszt i usunięcia oraz rekultywacji terenu - na 200 tys. złotych. Sama nieruchomość jest warta ok. 80 tys.
Od czasu przejęcia działki po oczyszczalni nic się tu nie dzieje. Zapowiadanej rozbiórki jak nie było tak nie ma. Obiekt jest za to chętnie odwiedzany przez miłośników spacerów po lesie i odkrywania historii.
Z kamerą odwiedził go ostatnio Krzysztof Twardowski, miłośnik ursynowskiej fauny i flory, prowadzący kanał Samano.pl na Youtube. Jak tam trafić?
- Wchodząc do lasu od strony Moczydłowskiej, idziemy cały czas prosto, gdy mijamy tabliczkę po prawej stronie 600m, kilka metrów później skręcamy w prawo, prosto mniej więcej 150-200 metrów i po prawej stronie ukaże nam się owa oczyszczalnia. Drzwi wejściowe i okna zabite dechami, nie wchodziłem do środka - relacjonuje pan Krzysztof.
VIDEO: Spacer po tajemniczym obiekcie w Lesie Kabackim
26Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Można by w tym zrobić klub dla młodych z Kabat? Może w ramach środków z budżetu partycypacyjnego dzielnicy?
Edytowany: 2 dni temu
A zioło i napoje z automatów czy z bufetu ?
Edytowany: 2 dni temu
Jeśli dziś bohaterem jest premier który sprawował urząd 5 miesięcy to kim w takim razie są przedwojenni polscy kryptolodzy ?
Edytowany: 3 dni temu
Kod złamali Anglicy, w bitwie o Anglię najlepsi byli Anglicy, najuczciwsi najodwazniejsi byli zachodni alianci. Wszyscy Angole to wiedza, książki zachodnie tak podają, cała Europa to wie... A Polacy ciągle się upieraja. Polacy to zakaly 2WS i cały zachód tak uważa... Żadna akcja informacyjna tego nie zmieni, oni to mają podawane od 1945 i tak zostanie choć prawda jest po naszej stronie. Polska to śmieszny kraj a klauna nikt nie słucha niestety.
Edytowany: 5 dni temu
Sukces zawsze ma wielu ojcow, porazka jest sierota. Praca nad enigma byla zespolowa. Polacy zlamali szyfr, ale nie byli w stanie zaplacic za budowe maszyn deszyfrujących, byly ogromne i kosztowaly majatek. Chodzilo o blyskawiczne deszyfrowanie ogromnej ilosci depesz. O ile pamietam trzeba bylo od kiljunastu do dwudziestu+ takich urzadzen, kazde wielkosci pokoju. Zaplacili za nie Anglicy i to wklad brytyjski i na pewno jacys naukowcy sie tez dolaczyli do konstrukcji. Polacy, niszczac dowody i miejsca pamieci, takie jak to, skazuja sie na zapomnienie. Nie potrafie zrozumiec politykow, ktorzy na to pozwalaja... Zywe muzeum historii dla warszawskich (i nie tylko) szkol. codziennie po dziesiec grup - 300 dzieciakow, poltora tys tygodniowo. Rzadka okazja do pokazania mega sukcesu i tego co w Polakach jest najlepsze: kreatywnosci, inteligencji (swiatowa czolowka wg miedzynarodowych badan - malo kto to wie), itd.
Edytowany: 5 dni temu
Nie no nie . Wydarzenie ktore mialo tu miejsce bylo tak wazne ze bez tego Wojna potrfala by dluzej i nie wiadomo jakby sie skonczyla jesli by oni tego szyfru by nie zlamali a tu takie dno!!! Wstyd na caly Swiat. Masakra.
Edytowany: 5 dni temu
.... to są ruiny oczyszczalni.
Edytowany: 5 dni temu
Nie no nie . Wydarzenie ktore mialo tu miejsce bylo tak wazne ze bez tego Wojna potrfala by dluzej i nie wiadomo jakby sie skonczyla jesli by oni tego szyfru by nie zlamali a tu takie dno!!! Wstyd na caly Swiat. Masakra.
Edytowany: 5 dni temu
Budynki powinny zostac zachowane. Nie znam cywilzowanego narodu, ktory by tak latwo niszczyl swoje zabytki i naturalne pomniki. Gotowe miejsce na muzeum, miejsce na lekcje historii dla warszawskich szkol. Podobnie sprawa wyglada z Reduta Ordona. Czesc znalazla sie pod jezdnia, na drugim skraju wybudowano meczet, a reszta to smietnisko i chaszcze. No comments.
Edytowany: 5 dni temu
Jasne super tajna oczyszczalnia ścieków. A działa chyba do 1978 roku jeśli dobrze pamiętam.
Edytowany: 6 dni temu
Zostawcie to!!!! To mój dom!!!!!! Ratunku!!!!!!!
Edytowany: 6 dni temu
Budynek odnowić ,teren odrestaurować -nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać . Czasy są niespokojne.....,a po za tym to przecież NASZA historia -jak można tak traktować budynki historyczne ?Gdzie konserwator Warszawy -spi ?obudzić obcięciem pobrow...
Edytowany: 7 dni temu
Odpowiedź na twoje pytanie "jak można tak traktować budynki historyczne ?" - PO i przyjaciele. Zapewniam cię, że gdyby chodziło o budynek poniemiecki, jego przyszłość byłaby świetlana...
Edytowany: 6 dni temu
Historyczny budynek oczyszczalni ścieków...
Edytowany: 5 dni temu
W czasie wojny , oczyszczanie ścieków - najważniejsze.
Edytowany: 7 dni temu
"... budynek pochodzi z 1939 roku i przez lata był częścią utworzonej tajnej jednostki wojskowej "Wicher" ..." Szanowny Autorze. II Wojna Światowa wybuchła 01.09.1939. Tak wskazują ostatnie badania. Jak zatem ten budynek z 1939 roku był "PRZEZ LATA" częścią jednostki Wicher ?
Edytowany: 7 dni temu
w kopiach ipn stoi jak byk 39
Edytowany: 7 dni temu
d gwr .Cytat,,Tajemniczy budynek pochodzi z 1939 roku i przez lata był częścią utworzonej tajnej jednostki wojskowej "Wicher" w podwarszwskich Pyrach. To tu wybitni matematycy Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski łamali kod słynnej "Enigmy", niemieckiej maszyny szyfrującej." I zdjęcie .
Edytowany: 4 dni temu
w 1973 ROKU JAKO ŻOŁNIERZ JEDNOSTKI 1400 WYWOZIŁEM Z TEJ OCZYSZCZALNI GRUZ FILTRACYJNY I NAWOZIŁEM NOWY
Edytowany: 7 dni temu
Z 200 tyś to 100 tyś czystego zarobku bo więcej jak 100 nie wyda firma bo taki gruz to chętnie firmy przyjmują co z tego robią podbudowe pod kostke itp. Ps Panie Edwardzie czy nie jest tak :)
Edytowany: 7 dni temu
W sumie miejsce historyczne szyfrantów i enigmy rozwiązanie, tylko odświeżyć a nie budować jakieś wymyślone pomniki za grubą kasę...
Edytowany: 7 dni temu
A tajna rura odprowadzająca oczyszczoną wodę i nadmiar deszczówki prowadzi przez las na południe, przecina Jagielską i wzdłuż Indyczej biegnie do rowu odwiadniającego wzdłuż Bażanciej, gdzie ma/miała (=zasklepiony) wylot.
Edytowany: 7 dni temu
200 tys. zł za rozbiórkę tej budki? To na zbudowanie takiego objektu władze przeznaczyłyby chyba 5 mln. Tak się szanuje publiczny pieniądz.
Edytowany: 7 dni temu
Prace rozbiórkowe nie są tanie. Poza tym zabezpieczenie terenu, pracujących ludzi itp oraz nadzór.
Edytowany: 7 dni temu
nie tylko budka ale infrastruktura podziemna na głębokość około 10 m tego nie widać ale jest co rozbierać i wywozić, ale jako obiekt historyczny powinno być zachowane dla naszych dzieci , wnuków itd.
Edytowany: 5 dni temu