Podjeżdżał pod dystrybutor, tankował do pełna i odjeżdżał bez płacenia. Policjanci z Ursynowa zatrzymali 43-latka podejrzanego o kradzieże paliwa na trzech stacjach.
Pracownicy trzech stacji paliw zgłosili policji przypadki zuchwałych kradzieży oleju napędowego. Za każdym razem pod stacje podjeżdżał ford, którego kierowca tankował do pełna i uciekał, "zapominając" o zapłacie.
- Wszystko wskazywało na to, że związek z nimi miał ten sam mężczyzna, który działał według dobrze znanego schematu - relacjonuje asp. Iwona Kijowska z ursynowskiego komisariatu.
Okradzione stacje straciły ponad 600 złotych i pewnie kradzieże by się powtarzały, gdyby mundurowi nie zatrzymali złodzieja. Okazał się nim 43-letni mieszkaniec Mokotowa. Policja pewnego dnia pojawiła się u niego w domu na ul. Kolady. Mężczyzna był zaskoczony wizytą, nie spodziewał się, że został namierzony przez policję.
- Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych czynów. Okazało się, również że był już karany za podobne przestępstwa, których dopuścił się w przeszłości - mówi asp. Kijowska.
Paliwowy recydywista może usłyszeć wyrok do 7,5 roku więzienia.
kurzył na urwisku11:23, 12.12.2022
0 0
Pewnie to zbiegły plankton ze spotkań z prezesem... 11:23, 12.12.2022