Zamknij

Te torty są jak dzieła sztuki! A tworzy je... ursynowianka! FOTO

11:13, 17.03.2018 Marta Siesicka-Osiak Aktualizacja: 14:41, 17.03.2018
Skomentuj Wisienka na torcie Wisienka na torcie

Mimo skończonych pięćdziesięciu lat i dwóch operacji, z ogromnym zapałem i powodzeniem rozkręca własną, bardzo słodką działalność na Ursynowie. Uwielbia ludzi i słodkości. A połączenie tych dwóch pasji daje w efekcie przepyszne torty na zamówienie. Poznajcie Joannę - naszą sąsiadkę z Zielonego Ursynowa.

Właśnie skończyła pięćdziesiąt lat, kiedy choroba kręgosłupa zmusiła ją do zrezygnowania z dotychczasowej pracy. Zanim znów stanęła na nogi, okazało się, że na rynku nie ma szansy na znalezienie ciekawej pracy.

Mogła zająć się domem, ale wrodzona chęć do działania nie pozwoliła Joannie odpuścić. Do założenia własnej firmy namówili ją znajomi i rodzina.

Asia, zrób coś więcej z tym swoim pieczeniem. Marnujesz talent!

– słyszała od przyjaciółek.

Z miłości do pieczenia

Przez kilka lat na każde przyjęcie przychodziła z własnoręcznie upieczonym tortem, dla chrześniaka co rok przygotowywała tematyczny „słodki stół”. Z czasem okazało się, że zwykłe pieczenie przerodziło się w prawdziwą pasję.

- Zaczęłam chodzić na szkolenia – opowiada Joanna. – Nauczyłam się jak dekorować torty angielskie, jak robić piękne kwiaty z opłatka i masy cukrowej, jak lepić figurki. A w tym czasie mąż zdecydował, że muszę mieć pracownię z prawdziwego zdarzenia i… zaczęło się!

W prowadzeniu firmy pomaga jej córka Wiktoria, która zajmuje się promocją i logistyką, w czasie, kiedy mama może czarować w swojej pracowni. Dopinguje ją cała rodzina, a koleżanki mówią, że podziwiają za chęci i upór.

Misja - tort

Pracownia tortów artystycznych „Wisienka na torcie” ruszyła pół roku temu, a na koncie ma już kilkadziesiąt tortów i innych słodkości. Joanna do każdego zamówienia podchodzi indywidualnie i z zaangażowaniem. Kiedy trzeba ogląda nawet bajki, aby mały solenizant był zadowolony.

- Córka popłakała się ze szczęście, kiedy zobaczyła tort – można przeczytać w komentarzach na jej stronie na Facebooku.

Sama wspomina bardzo trudne zlecenie, dla chłopca, który był uczulony niemal na wszystko.

- To było prawdziwe wyzwanie – mówi Joanna. – Ale miałam ogromną satysfakcję, kiedy rodzice zadzwonili i powiedzieli, że to był pierwszy tort, po którym jubilat nie dostał wysypki!

Po pierwsze jakość

W swoich wypiekach Joanna stawia przede wszystkim na jakość. Mówi, że niestety ma to wpływ na cenę tortów, ale przede wszystkim gwarantuje ich najwyższą jakość i efekt „wow!”. Kremy robi na włoskim serku mascarpone, czekolady używa tylko belgijskiej, a owoce pochodzą tylko ze sprawdzonych źródeł. To jej ciast nigdy nie trafiają spulchniacze ani proszki do pieczenia.

Często zdarza jej się pracować od 4:00 rano, żeby świeży wypiek trafił na stół w idealnej formie. Ale przytrafiają się też niespodziewane historie, które wymagają natychmiastowej interwencji, jak ta z tortem dla szefa.

- Dostałam zamówienie na tort z okazji 60. urodzin dla szefa firmy, który był kibicem Legii – opowiada Joanna. – Nagle, kilkanaście minut po dostarczeniu tortu, dostałam telefon, że szef jest jednak fanem Polonii i natychmiast trzeba zmienić dekorację. Na szczęście udało się zdążyć na czas! – śmieje się.

Za każdym tortem kryje się historia, a Joanna, która uwielbia kontakt z ludźmi, cieszy się kiedy może spełniać kolejne małe i duże marzenia swoich klientów.

Pracownia tortów artystycznych „Wisienka na torcie” ma swojej ofercie nie tylko spersonalizowane torty, ale także okazjonalne ciasteczka, desery i słodkie stoły. Państwo młodzi mogą liczyć na wyjątkowy projekt tortu weselnego, poprzedzony degustacją. Dla każdego, znajdzie się tu coś pysznego!

Niebawem na haloursynow.pl do wygrania będzie wielkanocny torcik od „Wisienki na torcie”. Wypatrujcie konkursu!

A W GALERII ZDJĘĆ PRZEGLĄD SŁODKICH DZIEŁ JOANNY:

[ZT]9439[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

MagdalenaMagdalena

2 1

Cuda! Paw w szczególności! 12:52, 17.03.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%