Tężnia już zepsuta? Dzielnica poprawia nawierzchnię, ale można korzystać z solanki

Przed tężnią w parku Jana Pawła rozpoczęły się roboty ziemne. - Już się zepsuła? - dopytują mieszkańcy. Urząd odpowiada, że to prace "kosmetyczne".

- Upssss. Tężnia ursynowska zachorowała, awaria - powiadomiła nas jedna z czytelniczek. Dziś na teren wokół nowej atrakcji w parku Jana Pawła II wkroczyła ekipa remontowa i zaczęła demontaż płyt chodnikowych. Co dociekliwsi mieszkańcy zaczęli dopytywać czy to oznacza przerwę w działalności lokalnego "uzdrowiska".

Jak się okazuje prace remontowe to poprawki, które w ramach gwarancji musi wykonać firma, która wybudowała tężnię.

- Dziś rano przy tężni był nasz pracownik i zwrócił uwagę, że płyty chodnikowe obluzowały się i falują. Wystąpiliśmy więc do wykonawcy naprawę gwarancyjną. Jak widać po południu zjawiła się już ekipa techniczna - tłumaczy Bartosz Dominiak, wiceburmistrz dzielnicy.

Sama tężnia nadal działa, nic się w niej nie zepsuło, wciąż solanka przelewa się przez tarninę i rozsiewa inhalacyjną mgiełkę.

Szczególną uwagę ekipy serwisowe muszą zwracać podczas dni z dużymi opadami deszczu. - Woda opadowa dostaje się do obiegu tężni i wówczas istnieje ryzyko, że stężenie solanki za bardzo się zmniejszy, ale takiej sytuacji, jak dotąd, nie było - słyszymy w ursynowskim ratuszu.

Prace naprawcze nad nawierzchnią wokół tężni powinny się zakończyć jeszcze dzisiaj, a więc najdalej wieczorem znów będzie można bez przeszkód inhalować się, niczym w Ciechocinku.

Dzieje się coś ciekawego, ważnego lub niepokojącego? Daj nam znać! Wyślij informację i zdjęcia na adres: [email protected]

[ZT]15228[/ZT]