Tężnia „Maciejka” znowu otwarta. Mieszkańcy już zażywają solankowych seansów i chcieliby, aby podobnych gradierni było coraz więcej. Na razie muszą się zadowolić modernizacjami tej jednej jedynej.
Swój drugi sezon ursynowska tężnia „Maciejka” w parku Jana Pawła II rozpoczęła w sobotę, ale z powodu pogody debiut nie był udany. Gdy tylko pogoda się poprawiła, nasz lokalny "Ciechocinek" już gromadzi sporo wielbicieli odpoczynku. Mieszkańcy naszej dzielnicy nie mogli się już doczekać, kiedy znowu będą mogli zażywać solankowych seansów.
- Tężnia to bardzo dobry pomysł. Przychodzę tutaj z mężem, który choruje. To dla nas wielka przyjemność i rozrywka, zwłaszcza w takie ciepłe dni jak dzisiaj. Jesteśmy bardzo wdzięczni miastu za jej postawienie, a jej pomysładawcę powinno się jak najbardziej chwalić i mu gratulować – mówi pani Barbara, którą zastaliśmy przy tężni.
Gradiernia to jeden ze zwycięskich projektów z budżetu obywatelskiego na 2018 rok, na który głos oddało 2 245 osób. Kosztowała prawie 400 tys. złotych. Została wybudowana w 2020 - wcześniej nie udawało się znaleźć wykonawcy. Mimo problemów po jej otwarciu – tężnia borykała się z wieloma usterkami – nie przeszkodziło jej to w zdobyciu popularności. Mieszkańcy podkreślają jej zbawienny wpływ na zdrowie.
- Tężnia jest świetna! Powinny być takie wszędzie, nie tylko na Ursynowie, ale w całej Warszawie. Korzystałam też z niej w zeszłym roku. Wdychanie oparów z solanki jest bardzo zdrowe, pomaga na płuca. A to niezwykle ważne, zwłaszcza teraz w czasie pandemii. Poza tym wszędzie jest smog i inne spaliny – uważa pani Teresa.
Użytkownicy „Maciejki” podkreślają, że bez niej musieliby jeździć do Konstancina albo i dalej. A tak mają swój „mały Ciechocinek” tuż pod domem. Tężnia zdobywa także nowych fanów, nawet spoza Ursynowa.
- Jestem tutaj pierwszy raz, ale uważam, że to świetny pomysł. Nie czuję jeszcze efektów, jednak w Ciechocinku ta solanka jest bardziej wyczuwalna, ale oby więcej takich tężni – mówi pani Jolanta.
„Maciejka” doczekała się w tym roku kilku modernizacji. Wokół niej zostały posadzone dodatkowe drzewa. Naokoło poprowadzono również chodnik, aby połączyć oba wejścia na teren tężni. Gradiernia czynna jest codziennie od 8:30 do 21:30. Zalecany jednorazowy seans powinien trwać nie dłużej niż 45 minut.
Laura 20:25, 20.04.2021
To naprawdę dobry pomysł, można się zrelaksować a i dobre to dla zdrowia. 20:25, 20.04.2021
Ja 20:50, 20.04.2021
W masce na tężnie? Gdzie logika ?
Ludzie myślcie! 20:50, 20.04.2021
operator_hermitowski23:09, 20.04.2021
Podobnież w Budżecie Obywatelskim ktoś zgłosił nowe tężnie. Jedna ma podobno powstać na polance przy Raabego 23:09, 20.04.2021
pg09:41, 23.04.2021
1 0
Logika umarła ponad rok temu... 09:41, 23.04.2021