
(Nadesłane)
Wypalona trawa i solanka na kostce brukowej. Ursynowska tężnia znów nie działała. Dzielnica twierdzi, że to wina zatkanego odpływu. Specjalista od ich budowy uważa, że stojąca w parku Jana Pawła II "Maciejka" ma wadę konstrukcyjną.
- To się w głowie nie mieści - takie zdanie można najczęściej usłyszeć przy tężni w parku Jana Pawła II. Popularna zwłaszcza wśród seniorów "Maciejka" miała kolejną awarię. W niedzielę, 9 sierpnia solanka zamiast ściekać do specjalnego basenu zaczęła wypływać na zewnątrz, tworząc kałuże na kostce brukowej i niszcząc sąsiedni trawnik.
- To kpina w biały dzień! Ktoś wziął pieniądze i się cieszy, a my zostaliśmy z fuszerką. Trawa wypalona do cna. Jak ziemia nasiąknęła solą, to długo jeszcze w tym miejscu nic nie urośnie. Płakać się chce jak się na to patrzy - mówi pani Barbara.
Zniszczony jest też bruk okalający tężnię. W wielu miejscach widać wyraźne solne wykwity. Rozlewająca się solanka utrudniała również poruszanie się wokół tężni.
- Boję się wejść w taka kałużę, bo nie chcę zniszczyć butów. To już na pewno nie przypadek, że kolejny raz jest problem. Coś tu jest nie tak - ocenia pan Henryk.
Według informacji przekazanych nam przez dzielnicę w niedzielę jeden z mieszkańców zgłosił awarię konserwatorowi tężni. Ten na miejscu stwierdził, że nie działa pompa, ale ze względu na gwarancję jaką jest objęta tężnia, zapadła decyzja, że ewentualna naprawa będzie możliwa dopiero następnego dnia.
- Rano stwierdzono, że pompa wyłączyła się automatycznie na skutek zastosowanego zabezpieczenia. Ponieważ solanka nie była przez nią pompowana, zadziałało zabezpieczenie, aby nie zatarł się silnik. Powodem braku przepływu solanki do instalacji było zatkanie odpływu przez zanieczyszczenia, m.in. fragmenty gałązek tarniny - informuje urząd dzielnicy, zapewniając, że tężnia działa już prawidłowo.
"Maciejka" ma wadę?
"Maciejkę" zbudowała za 367 tys. złotych warszawska firma Kemwis Krzysztof Michnowski. Ta sama, która wybudowała tężnie na Białołęce i w Pruszkowie. Zdaniem specjalisty, którego firma od ponad dwudziestu lat specjalizuje się w budowie tężni solankowych, na Ursynowie nie wszystko zostało zrobione jak należy.
- Moim zdaniem mamy do czynienia z wadą konstrukcyjną. Jest źle wyprofilowana wylewka, co powoduje, że solanka zamiast wracać do środka tężni wypływa poza jej obrys - mówi Grzegorz Pajdak, prezes firmy "Kryształowy Świat" z Libiąża.
Na działanie ursynowskiej tężni mieszkańcy narzekają od początku, bynajmniej nie na zdrowotne walory ciechocińskiej solanki. Zaledwie dwa tygodnie po jej otwarciu, 1 lipca, została zamknięta na kilka dni. Wykonawca musiał naprawić podmytą przez deszcze nawierzchnię placyku, na której stoi drewniana konstrukcja.
Następna awaria miała miejsce 2 sierpnia. Tego dnia bezpiecznik odciął "Maciejce" prąd. Były też problemy z automatycznym sterownikiem, który według mieszkańców, wyłączał tężnię o półtorej godziny wcześniej niż powinien, czyli już o 20:00.
"Maciejkę" od początku trapi pech. Tężnia w Parku im. Jana Pawła to realizacja projektu z Budżetu Obywatelskiego na 2018 rok. Nie powstała w terminie, ponieważ nie można było znaleźć firmy, która chciałaby ją zbudować. Kiedy konstrukcja wreszcie stanęła, nie otwarto jej ze względu na zbyt niską temperaturę, a potem z uwagi na pandemię. W rezultacie gotowa "Maciejka" bezczynnie stała przez pół roku, aż do 1 lipca.
13Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Czekam na pierwszą awarie w Ursynowskim Centrum Kultury. A tak przy okazji jak tam konkurs na dyrektorę? Czy pani Rusinowska już wygrała?
Edytowany: 6 miesięcy temu
Różne dziwolągi powstają w ramach budżetu partycypacyjnego i to z wadami, źle wykonane, byle wydać pieniądze.
Edytowany: 6 miesięcy temu
Te idiotyczne pomysły z budżetu obywatelskiego... Do Konstancina 5km raptem
Edytowany: 6 miesięcy temu
Koniec z Budżetem Obywatelskim. Ile to bubli wygenerował a pieniażki wziete?
Edytowany: 6 miesięcy temu
Gwarancja moze jest ale ona kiedys sie konczy... Wezmy pod uwage fakt ze teznia została zbudowana juz blisko rok temu to ze stała bezuzyteczna nie ma wpływu na uciekajacy czas tak wiec za rok bedzi epo gwarancji i po tezni...
Edytowany: 6 miesięcy temu
woda wypływała już w czwartek 6.08 ludzie mówili ze to dzieje sie od kilku dni. Bubel i do tego nie efektywny bo nawet nie czuc tej solanki, fajna inicjatywa ale niestety nie w takiej skali. Urzad za chwile sie wkurzy i przestanie płacic za kolejne konserwacje a Maciejka zostanie kupka patyków.
Edytowany: 6 miesięcy temu
Przecież tężnia ma gwarancję i urząd nie płaci za naprawy. A zły projekt pozostaje złym projektem.
Edytowany: 6 miesięcy temu
Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu ...
Edytowany: 6 miesięcy temu
typowy szajs z budżetu dla lewaków
Edytowany: 6 miesięcy temu
Typowe miejsce do wylewu żółci przez anonimowego pustaka
Edytowany: 6 miesięcy temu
pewnie! lepiej dac na pedofili z lokalnej prafii
Edytowany: 6 miesięcy temu
Kolejny sukces ekipy fachowców z ursynowskiego Ratusza. Szkoda tylko, że my za to płacimy :/
Edytowany: 6 miesięcy temu
Tak to jest jak się o czymś nie ma pojęcia a otwiera się firmę aby odwirować trochę publicznych pieniędzy.
Edytowany: 6 miesięcy temu