Zamknij

Tłok w ciasnym łączniku I i II linii metra. Naklejki zmienią zwyczaje pasażerów?

13:52, 16.11.2022 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 16:25, 16.11.2022
Skomentuj UM Warszawa UM Warszawa

Chcesz się przesiąść na drugą linię metra? Idź górą, nie dołem. Urzędnicy chcą zachęcić pasażerów do omijania ciasnego łącznika na stacji Świętokrzyska. Są nowe oznaczenia i kierowanie ruchem przez informatorów. O przebudowie źle zaprojektowanego łącznika nic nie słychać.

Zapchany w godzinach szczytu łącznik na stacji metra Świętokrzyska, z którego korzystają też ursynowianie podczas przesiadek do drugiej linii metra, sprawia coraz więcej problemów. Władze miasta obawiają się o bezpieczeństwo pasażerów. Wystarczy wybuch paniki i nieszczęście gotowe. A od czasu otwarcia pięciu nowych stacji II linii metra korzystających ze źle zaprojektowanego łącznika jest coraz więcej - nawet 90 tys. dziennie.

Łącznik źle zaprojektowany

Łącznik powstał w 2015 roku po naciskach opinii publicznej. Zwracano wówczas uwagę, że konieczność wchodzenia na antresolę stacji Świętokrzyska oraz schodzenie ponownie w dół na perony drugiej linii to rozwiązanie karykaturalne. Przejście wybudowano, choć jest ono - ze względu na konstrukcję stacji i peronów - bardzo ciasne. Internauci żartowali, że "spartolono jedyne w Polsce skrzyżowanie metra". 

Metro podkreśla do dziś, że oba rozwiązania - przejście przez łącznik oraz przez antresolę - mają tę samą długość: ok. 150 metrów licząc od środka peronu. To oznacza, że z końca peronów łącznikiem jest jednak szybciej. To dlatego jest on chętniej wybierany.

- Łącznik to rozwiązanie dodatkowe, a nie podstawowe. Przesiadka miała następować górą (przez antresolę). Widzimy ten tłok, analizujemy to. Są różne rozwiązania. Będziemy przede wszystkim zachęcać pasażerów, by korzystali z przejścia górą. Mamy też inne pomysły w głowie. Ze względów konstrukcyjnych tego łącznika nie da się poszerzyć - mówił prezydent Rafał Trzaskowski na konferencji w metrze poświęconej inauguracji nowego składu metra Skoda.

Naklejkami w tłok

Od dzisiaj na stacji Świętokrzyska wprowadzono nowy system oznakowania. Na podłodze peronów pojawiły się naklejki sugerujące, że dojście do drugiej linii prowadzi przez antresolę. Pojawili się też informatorzy, którzy zachęcają pasażerów do rezygnacji z korzystania z łącznika.

- Aby ułatwić pasażerom przesiadającym się z linii M1 do M2 przejście tą drogą, część bramek wejściowych (dokładnie 3 z 5) na peron M2 została z tej strony otwarta i dodatkowo oznaczona - mówi Monika Beuth, rzeczniczka prasowa ratusza.

Zdaniem ratusza rozwiązania te mają poprawić bezpieczeństwo na stacji przesiadkowej Świętokrzyska i rozładować tłok. Jak przypomina, połączenie między liniami zostało wybudowane – i spełniało swoją funkcję – kiedy działał tylko centralny odcinek drugiej linii metra z siedmioma stacjami.

- Dziś, gdy pasażerów jest więcej, w niektórych sytuacjach przechodzenie nim jest utrudnione - stwierdza.

O przebudowie nic nie słychać

Specjaliści z Metra Warszawskiego i Zarządu Transportu Miejskiego będą teraz obserwować, czy zmienią się przyzwyczajenia pasażerów i czy rzeczywiście ruch rozdzieli się na dwie trasy.

- W przypadku, gdy natężenie ruchu w przejściu na poziomie peronów nadal będzie duże, podjęte zostaną kolejne działania mające usprawnić przesiadanie się na stacji Świętokrzyska - zapowiada rzeczniczka stołecznego ratusza.

O przebudowie łącznika nic nie słychać. Jeszcze przed otwarciem nowych stacji II linii metra debatował nad tym specjalnie powołany zespół, który stwierdził, że rozbudowa jest z powodów konstrukcyjnych niemożliwa. Jedyne co można zrobić to rozebrać windę i poszerzyć przejście łącznikiem. Wówczas osoby korzystające z wind musiałyby przechodzić przez antresolę.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

jaja

17 13

Nie należy rozbierać windy w łączniku, tylko łącznik zabudować windami. Do wind będzie stała kolejka i będzie się to opłacać tylko nielicznym. Reszta pójdzie przez antresolę. 14:05, 16.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZabawnyZabawny

13 7

Ja uważam, że dla osób poruszających się na wózkach powinien być wydzielony osobny pas na który inni nie powinni mieć wstępu. Ewentualnie można po czasie rozważyć opcje czy ten pas powinien działać przez 24h i w weekendy. 06:47, 17.11.2022


reo

BoomBoom

14 2

Tak, naklejki na pewno zmienią zwyczaje. Taką samą skuteczność ma grodzenie przedeptów. 14:47, 16.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mariusz9888mariusz9888

12 3

No to rozbierzcie winde a osoby dotychczas z niej korzystajace pojda / przejada przez antresole. Skoro to tez 150m to w czym problem? 15:04, 16.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DBCDBC

4 0

Bo brak windy wydłuża trasę osobom niepełnosprawnym/starszym/schorowanym, dla których liczy się każdy metr do przebycia. Niech młodzi i zdrowi chodzą przez antresolę. 09:15, 17.11.2022


agnikagnik

22 0

Ponieważ korzystam z przesiadki sporadycznie tylko raz sie oszukałam kierując naklejkami. Potem latałam jak głupia szukać wejścia do M1. Gdy przeczytałam w internecie o tych naklejkach wsciekłam się , ze zrobili mnie w konia. Drugi raz już sie nie nabrałam na nie i poszłam do łącznika. Ludzie z końca wagonów nie beda latać po antresoli gdy mają łącznik w zasięgu ręki a ci z M2 nabiorą się tylko raz jak ja. Rozwalcie windę i rozbudujcie schody, ci co chcą jechać winda niech sobie pójdą (pojadą ) przez antresolę 17:28, 16.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawa Warszawa

10 5

Rzucać perły przed wieprze - tego łącznika miało w ogóle nie być - powstal jednak - korzystało się teraz się zapchał.I tak przejście nie zajmuję aż tak dużo czasu. 18:20, 16.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ergerg

0 0

A jednak - wyjść na górę z M2 i wejść na M1 to więcej czasu niż wejść z M2 do M1 bezpośrednio. Żle zostało zaprojektowane i tyle - stacja przesiadkowa M2 też nie grzeszy bezpieczeństwem - ciekawe kto to dopuścił to użytku ... 16:21, 18.11.2022


mestimesti

28 0

Od oddania M2 zastanawiam sie, jak to możliwe, ze: 1.zaakceptowano ten projekt i 2. został odebrany. Łącznik powoduje "tylko" ludzkie korki. Natomiast na peronie, po wyjściu z łącznika, nie ma miejsca dla pasażerów, bo przejście barykadują ogromne kolumny. Została wąska ścieżka przy torach. Jest kwestia czasu, kiedy ktoś zostanie zepchnięty z peronu na szyny. Obecnie wąski łącznik niemal chroni przed spychaniem pasażerów na tory przez spieszący się tłum, bo łącznik redukuje przepływ. 18:59, 16.11.2022

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

MarcinMarcin

7 3

I to jest blisko sedna problemu, którym wydaje się zbyt wąski peron stacji Świętokrzyska M2. Jako stacja przesiadkowa powinna mieć większą pojemność, oraz nie mieć tych wąskich gardeł przy słupach, ale tego już się raczej nie poprawi. Może rozwiązaniem byłyby takie ścianki na krawędziach peronu z drzwiami otwierającymi się po zatrzymaniu się pociągu jak na niektórych stacjach metra lonyńskiego ? 08:12, 17.11.2022


malgosia1973malgosia1973

2 8

Odpowiedź masz w artykule - projekt zaakceptowano, a gotowy łącznik odebrano z uwagi na nacisk opinii publicznej. Możesz się już od dawna nie zastanawiać. W papierach z pewnością wszystko się zgadza. Jeżeli zaś chodzi o ogromne kolumny, które spotykasz po wyjściu z łącznika, to pytanie do pracowni architektonicznej Andrzeja Chołdzyńskiego. Przy zastosowaniu rozwiązania "projektuj i buduj" zamawiający od razu ustawia się w narożniku do bicia. Taka jest moja skromna opinia. 08:14, 17.11.2022


mestimesti

8 1

Małgosiu, naprawdę uwierzyłaś, ze "nacisk opinii publicznej" pozwolił na ustalenie, zapanowanie, przeanalizowanie a potem budowę takich rozwiązań? 10:11, 17.11.2022


malgosia1973malgosia1973

2 5

To nie jest kwestia wiary. To jest kwestia wiedzy, której nie nabyłam dopiero z tego artykułu. 13:41, 17.11.2022


Pasażer Pasażer

16 11

Żenująca i smutna, a zarazem potencjalnie niebezpieczna egzemplifikacja krótkowzroczności i niekompetencji rządzącej Warszawą Platformy Obywatelskiej. 19:32, 16.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Warszawa Warszawa

1 8

Lepiej żeby wtedy ten łącznik nie powstał.Bylby spokój 21:38, 16.11.2022


ZakolakZakolak

3 5

No to jak już ktoś spaprał to teraz zozebrać windę która w tym miejscu przeszkadza i poszerzyć schody
Windę da się gdzie indziej bo korzysta z niej znacznie mniej osób. Do tego naklejki i spróbować zachęcić ludzi do antresoli (np kampania na monitorach metra pokazująca dystans i zachęcająca do korzystania i problem się rozwiąże 00:24, 17.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DBCDBC

7 1

Winda jest m.in. dla osób niepełnosprawnych, którym każdy metr do przejścia robi różnicę. 09:18, 17.11.2022


DBCDBC

9 0

Trasa przez antresolę byłaby nawet okej, tylko że trzeba dwa razy kasować bilet, a znalezienie drogi wcale nie jest takie proste, nawet mimo oznaczeń. Otwarcie bramek to krok w dobrym kierunku. 09:17, 17.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZbiorkomZbiorkom

4 4

Komunikacja zbiorowa to priorytet. Każdy powinien z niej korzystać. Jest szybka, wygodna i bezpieczna. Radni z Ursynowa pewnie są zadowoleni, że tyle osób jeździ metrem a nie samochodem po Puławskiej. Może nikt nie zginie zepchnięty pod metro. A jak zginie to na pewno nie będzie w tym winy radnego Lenarczyka i radnej Górnej, którzy też są za tym totalitarnym priorytetem komunikacji zbiorowej. 11:33, 17.11.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

zbiorkom bez przymuszbiorkom bez przymus

1 7

Leje na zbiorkom. Jezdze swoimi samochodami, sluzbowymi lub taksowkami. Nie, nie kazdy powinien jezdzic zbiorkomem. Nie zmuszaj do niczego innych. 20:14, 17.11.2022


Warszawa Warszawa

1 1

Ktoś leje na zbiornikom - ostatnio fani letnich opon zderzyli się na S8 wszystko stało - zlalbys się w tym korku w spodnie a w metrze masz toaletę na każdej stacji 08:44, 19.11.2022


eryery

4 4

Ostatecznie albo zamkną łącznik bezpośredni M1M2. Albo zrobią go jednokierunkowy (najlepiej M1->M2 - bo w dół jest szybciej) 10:34, 18.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Warszawa Warszawa

3 3

Tak - dobrze by było jeden kierunek w dół 08:43, 19.11.2022


0%