Zamknij

To koniec recyklomatu pod ratuszem. Winni nieuważni mieszkańcy?

09:05, 03.05.2022 Kamil Witek Aktualizacja: 09:07, 03.05.2022
Skomentuj SK SK

Popularny recyklomat stojący przy ursynowskim ratuszu niespodziewanie zniknął. Maszynę zepsuli… mieszkańcy, którzy nieprawidłowo korzystali z maszyny. Kiedy można się spodziewać jego powrotu? Miasto nie ma dobrych wieści.

Butelkomat pod ursynowskim ratuszem cieszył się ogromną popularnością. Mieszkańcy w zamian za wrzucane do niego plastikowe butelki i aluminiowe puszki otrzymywali tzw. ECO-punkty, które mogli wymienić na przykład na zniżki w kawiarni czy kinie. 

Jakiś czas temu maszyna zniknęła. Zabrał ją - jak informuje urząd dzielnicy - Zarząd Oczyszczania Miasta. Dlaczego?

- Powodem usunięcia butelkomatu była poważna jego awaria wynikająca z niewłaściwego użytkowania przez mieszkańców i wielokrotnych dewastacji - stwierdza Aneta Wolska z ursynowskiego ratusza.

To właśnie tutaj jeszcze do niedawna stał recyklomat pod ursynowskim ratuszem. - fot. SK

Poważna awaria

To nie pierwszy raz, gdy recyklomat musi przejść naprawę. Już zaledwie miesiąc po tym, jak się pojawił w styczniu 2020 roku uszkodzeniu uległa tylna klapa wrzutu. Teraz awaria jest dużo poważniejsza. 

- Dotyczy kluczowego modułu recyklomatu. Ta część jest bardzo kosztowna, a czas oczekiwania na jej dostawę to mniej więcej cztery miesiące - mówi Magdalena Niedziałek z Zarządu Oczyszczania Miasta m.st. Warszawy.

Tłumaczy również, jak dokładnie doszło do usterki. - Z diagnozy technicznej wynika, że do zacięcia przyczyniało się wrzucanie nieprawidłowego rodzaju odpadów, butelek czy puszek z zawartością. Niemal przy każdym usuwaniu odpadów urządzenie trzeba było restartować i od nowa kalibrować - zauważa Magdalena Niedziałek.

Czy za cztery miesiące maszyna wróci? Okazuje się, że nie. ZOM nie ma pieniędzy na kolejne naprawy recyklomatu. Poza tym kończy się pilotaż całego programu, który powstał we współpracy z Fundacją Nasza Ziemia oraz Coca-Colą. Łącznie przekazano wówczas miastu 10 butelkomatów.

- Pilotaż wykazał wysoką awaryjność urządzeń, co przekładało się na częste i kosztowne naprawy. Z programu wycofują się też firmy i instytucje, które oferowały zniżki w zamian za oddawane odpady - dodaje przedstawicielka ZOM. 

Kosze zamiast recyklomatów

Maszyna już nie powróci na Ursynów w ogóle. To smutna wiadomość dla fanów tej metody dbania o środowisko. Końca recyklomatu żałuje również prezes zarządu Fundacji Nasza Ziemia Beata Butwicka.

- Każdy “kawałek” edukacji jest bardzo ważny. Wszelkie tego typu projekty są nadal potrzebne. Dziesięć recyklomatów to zaledwie kropla w morzu potrzeb - mówi Beata Butwicka.

W zamian za recyklomat ZOM proponuje ustawienie koszy do segregacji, gdzie mieszkańcy będą mogli wrzucać więcej rodzajów odpadów. Natomiast na realizację cały czas czeka projekt z budżetu obywatelskiego “Ursynowska ekologia - butelkomaty”. Pomysł na 2021 rok zakłada ustawienie w dzielnicy pięciu maszyn. 

Jednocześnie rząd ciągle pracuje nad nowym prawem o rozszerzeniu odpowiedzialności producentów za produkowane przez nich odpady. Nowela zakłada wprowadzenie systemu kaucyjnego i obowiązek odbioru opakowań przez sklepy. Urząd już wcześniej zapowiadał, że z ogłoszeniem kolejnego przetargu na zakup urządzeń za 700 tys. zł - pierwszy był nieudany - poczeka do wejścia przepisów w życie. Kiedy to się stanie? Polska jest ostatnim krajem w Unii Europejskiej, który nie wdrożył tego prawa, a Ministerstwu Klimatu nie spieszy się z jego implementacją.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

BoomBoom

22 4

A jaki jest sens ich stawiania i ponoszenia wysokich kosztów skoro i tak segregujemy śmieci? 09:25, 03.05.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

sadisadi

10 4

żaden 20:00, 03.05.2022


EkoLoszkaEkoLoszka

4 3

Kto segreguje, ten segreguje... A już szczytem arogancji jest wyrzucanie nie rozłożonych pustych kartonów, a i czasami z kształtkami styropianowymi we środku. 10:41, 04.05.2022


reo

ŚmieciowySmutekŚmieciowySmutek

10 16

Nie rozumiem skąd bierze się u Polaków ta niezdolność lub niechęć do właściwego postępowania ze śmieciami. W wielu państwach Europy i świata ludzie nie mają większych problemów z prawidłową segregacją śmieci i przestrzeganiem obowiązujących w tym zakresie reguł, a w Polsce... Recyklomat zepsuty, w śmietnikach w każdym pojemniku niewłaściwe śmieci, stosy śmieci obok śmietników. Przykre. 12:26, 03.05.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

HelioHelio

10 4

Jak ktoś samotny płaci za śmieci tyle samo, ci pięcioosobowa rodzina, to nie będzie sobie segregacją zawracał głowy. Posegregowane, czy nie, płaci bardzo dużo. 23:11, 03.05.2022


FranciszekFranciszek

7 10

Wszyscy jesteśmy winni. 13:14, 03.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HaronenHaronen

5 9

Niestety z marginesem społecznym typu "drechole" albo "zoomery" w tym narodzie takich rarytasów nie może być :( 16:30, 03.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JPRDLEJPRDLE

16 4

Od początku ten poroniony pomysł był skazany na porażkę. Ale ci z Ratusza wiedzo lepij niż ludzie. To taka prowincjonalna mentalność. 20:06, 03.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Beata z CHBeata z CH

4 9

Zachętą do prawidłowego segregowania są wysokie kary.
Tak mamy w Szwajcarii.
Koszty wywozu i przetwarzania są obniżane do minimum poprzez minimalizację punktów oddania odpadów. Jest jeden punkt na 10.000 mieszkańców. Punkt jest monitorowany.

Papierów w ogóle nie ma gdzie wyrzucić, jest zbiórka raz na 3 miesiące - wtedy związane i uporządkowane papiery i zgniecione kartony wystawia się pod blok.

Za nieprawidłowy odpad wrzucony do kontenera, za niezwiązanie papierów, za niezłożony karton są bardzo wysokie kary. I tylko to nauczyło społeczeństwo posłuszeństwa. 14:05, 04.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

InżynierInżynier

0 0

Nasr...tam jeszcze 06:35, 07.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ursynnnnnnnursynnnnnnn

1 0

Przecież tu jedynym problemem był ten recyklomat, a nie to że ludzie nie potrafili go obsłużyć. Człowiek wkłada zwykłą plastikową butelkę, automat mieli mieli i wyrzuca błąd bo butelka się zablokowała. I jedyne co można zrobić to wysłać maila do firmy, na którego nikt nie odpowiada bo numeru telefonu do firmy nie ma. Automat stoi przed urzędem a w urzędzie wszyscy mają go głęboko w poważaniu. Jakoś w sklepach kaufland stoją takie od ponad 10 lat i funkcjonują bez problemów. 09:57, 09.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%