Zamknij

"To nie wstyd!". Freeganin o ratowaniu żywności ze świątecznych stołów

10:12, 26.12.2021 Greta Sulik
Skomentuj GS GS

Badania pokazują, że święta to czas, kiedy w koszach ląduje dwa albo nawet trzy razy więcej żywności. Freeganie walczą z tym, podbierając nasze resztki ze śmietnika. Nie są to ludzie skrajnie ubodzy, a po prostu oszczędni i żyjący w duchu zero waste. Jednym z nich jest Łukasz, który już zapełnił swoją lodówkę na święta w jednym z ursynowskich kontenerów na śmieci.

Freeganizm to wciąż kontrowersyjna w naszym kraju idea, która daje jej zwolennikom wiele korzyści, ale i nieprzyjemności. Pełna lodówka kompletnie za darmo brzmi dobrze, prawda? Jednak "menel" i "brudas" to najczęstsze epitety, które słyszą freeganie. Część ludzi nie jest w stanie zrozumieć - czemu ktoś, kto ma pieniądze, grzebie w śmietniku w poszukiwaniu jedzenia? Odpowiedź jest prosta - dla środowiska i portfela.

Łukasz jest freeganinem od prawie 10 lat. Zaczął już w liceum, bo nie rozumiał, dlaczego ludzie wyrzucają użyteczne dla niego rzeczy na śmietnik. Gdy poszedł na studia, zderzył się z rzeczywistością. Pieniędzy było coraz mniej, a jeść coś trzeba było. Nie miał w zwyczaju prosić o pomoc, więc zaczął szukać żywności na własną rękę. Znalazł ją... na śmietniku.

Czym jest dla ciebie freeganizm?

To moje podstawowe źródło pozyskiwania żywności. Głównie robię to z przyczyn materialnych i w moim domu nigdy nie brakuje jedzenia. Gdy pokazuję znajomym lodówkę, mówię - "patrzcie, bogactwo część główna!". Kocham wygrzebywać jedzenie ze śmietników i jestem z tego dumny. Uważam, że sztuką nie jest wydać pieniądze, a mieć coś za darmo. W końcu darmo to uczciwa cena.


powyżej: Pełna lodówka Łukasza - to wszystko pochodzi ze śmietnika

Jakie są inne powody, dla których ludzie decydują się na freeganizm?

Są różne źródła tej czynności. Zdecydowanie większość freegan robi to z przyczyn ideologicznych - chodzi o walkę z kapitalizmem i ociepleniem klimatu. Marnotrawienie żywności powoduje dalszą jej produkcję - dalsza produkcja żywności to dalsze wykorzystywanie systemów ekologicznych. Zatacza się w ten sposób taka pętla skutkowo-przyczynowa. My, jako freeganie, jedząc to, co zostało już wyprodukowane, nie dajemy producentom bodźca do wytwarzania większej ilości żywności.

Dla kogo jest freeganizm?

Nie można powiedzieć, że freeganizm dla kogoś nie jest. Ja nie widzę żadnych ograniczeń, żeby ktoś nie mógł grzebać w śmietniku. Freeganizm jest dla każdego, kto jest w stanie otworzyć wieko od kosza i wsadzić tam rękę. Warto odnotować to, że większość z nas to osoby, które mają dobry status materialny. Ludzie biedni się wstydzą, że muszą grzebać w śmietniku i czekają na pomoc. Ja nie widzę tu powodu do wstydu.

Czy spotkały cię kiedyś jakieś nieprzyjemności w związku z Twoim zamiłowaniem do grzebania w... śmietniku?

Pracowałem jako pomocnik prawnika w kancelarii adwokackiej i przy luźnej rozmowie pochwaliłem się szefowej, co robię w wolnym czasie po pracy. Zrobiła zniesmaczoną minę i zapytała "to dziewczyna się ciebie nie brzydzi całować, wiedząc, co robisz?". Zaśmiałem się tylko.

powyżej: Łukasz pod ursynowską jadłodzielnią przy ratuszu

Gdzie można pozyskiwać żywność?

Status grzebania po śmietnikach nie jest jeszcze ustalony przez specjalistów. Generalnie nie ma z tym większego problemu, ale jeżeli ktoś się tego boi, to są jadłodzielnie i grupy na Facebooku. Organizacje pomocowe to zupełnie inna sytuacja, bo one pozyskują żywność specjalnie dla nich produkowaną, a to już zaprzecza idei freeganizmu.

Czy Twoim zdaniem dużo jedzenia marnuje się w święta?

Ja całe swoje święta organizuję żywnością ze śmietnika. Ludzie robią zapasy jak na wojnę - osoba, która kupuje normalnie kilogram mięsa, na święta "musi" kupić 5 kilo. To wszystko potem trafia na śmietnik i absurdalne ilości żywności się marnują. Widzę po znajomych, że chcą pokazać to swoje bogactwo w święta, a potem wstydzą się to komuś oddać. Największy wysyp jest pod sklepami - po świętach w śmietnikach znajduję nie tylko jedzenie, ale i ozdoby świąteczne. Firmom bardziej się opłaca wyrzucić, niż magazynować.

Gdzie możemy oddać to, czego nie zjedliśmy przy wigilijnym stole?

Najlepiej do jadłodzielni albo na grupkach w mediach społecznościowych. Ja jednak wolę swoje nadwyżki zostawiać w jadłodzielni, bo często ciężko się dogadać z ludźmi. 

W jaki sposób pakować żywność? Niewiadomego pochodzenia świąteczny bigos w siatce nie wygląda zbyt apetycznie...

Najlepiej podpisywać, kiedy dany produkt został otworzony lub podać datę jego przyrządzenia. Oczywiście nie każdy ma czas na to i już lepiej zostawić bez karteczki, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto nie patrzy na walory wizualne. Możemy pakować jedzenie w pudełeczka po surówkach, sałatkach czy ciastach. Nada się również torebka foliowa, jeżeli coś nie jest zbyt płynne.

Czy ludzie się wstydzą oddawać? Dlaczego trend oddawania nadmiarowej żywności do jadłodzielni nie jest jeszcze aż tak popularny?

Nie ma czego się wstydzić - ani brania, ani dawania. Fakt, niektórzy wstydzą się przyznać, że kupili za dużo. Moim zdaniem większy wstyd czuje się w sercu, kiedy ma się świadomość, że wyrzucamy coś, co ktoś mógłby jeszcze zjeść. Wstyd jest czymś subiektywnym - to zależy od nas. Uważam, że mój sposób pozyskiwania jedzenia świadczy jedynie o mojej przedsiębiorczości i zaradności.

Dziękuję za rozmowę.

Adresy jadłodzielni na Ursynowie:

  • Urząd Dzielnicy Ursynów al. Komisji Edukacji Narodowej 61, lodówka i szafka, czynna całodobowo
  • MAL Kłobucka, ul. Kłobucka 14, lodówka i szafka, czynna całodobowo
  • Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego – budynek 34/ klatka schodowa B, lodówka i szafka, czynna codziennie 8-21

Na Facebooku znajdziemy kilka grup freegańskich m.in. Freeganizm Warszawa czy Freeganism, dumpster diving, food sharing - Warszawa.

(Greta Sulik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(16)

PauloPaulo

25 5

Zamiast edukować społeczeństwo w kwestii oszczędnego gospodarowania, uczą ludzi dziadostwa i grzebania po śmietnikach. Jeszcze nie zdarzyło mi się wyrzucić jakiegokolwiek jedzenia na śmietnik (chyba, że było zepsute i nie nadawało się do jedzenia). Poza tym, co to za nowy syf w języku polskim? Jest już freelancer, youtuber i inne nowotwory językowe. Po co nam kolejny? Boją się nazwać rzecz po imieniu? Freeganin... Też coś... 10:33, 26.12.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

mowMiNeoKmowMiNeoK

0 12

i kto Twoim zdaniem i jak tych ludzi wyedukuje? Ty?
a moze cwaniak co okradl mnostwo pracownikow dajac im glodowa stawke za prace albo panstwo okradl oszukujac albo odziedziczyl po zlodzieju i se moze za CIEZKO zarobiony piniadz kupic 3 samochody NIEMIECKIE uuu a moze polska TESLE fajna jest eko 4 mieszkania co je moooże studenciakom wynajmie a co nieca placa za komfort 8 pokojowego 60m2 M4 i kupi wiecej niz zje niz uzyje i wyrzuci bo sie nie podzieli bo ze on wydal wiecej na zakupy vel PODATKI to on utrzymuje nas wszystkich i prace nam daje!!
wiwat NEOkapitalizm
a my cwaniakowi przyklaskujmy smiejac sie pod nosem ze ten to gorszy bo po smietnikach chodzi a ja mam ladne ubranka i nawet na niepotrzebne designerskie odswiezenie mieszkania mnie bylo stac uuu teraz sasiedzi zazdroszczaaaaa
Happy New Year 21:41, 27.12.2021


PauloPaulo

2 0

@mowMiNeoK, człowieku... Proponuję wizytę u psychiatry. Bo masz lekko rozwaloną osobowość... 18:30, 09.04.2023


reo

Abu Musaf al UrsynAbu Musaf al Ursyn

4 20

Żywność jest w Polsce ZA TAŃIA innego wytłumaczenia nie ma. Nawet teraz mimo podwyżek kupują jak stado bydła tony i potem wywalają to na śmieci o ile nie byle gdzie żeby ludziom psy się potruły. 11:27, 26.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BoomBoom

7 9

Po podwyżkach w nowym roku będzie więcej takich osób. 12:07, 26.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MgrkotkaMgrkotka

16 5

Wyrzucam zepsute jedzenie nie z powodu , że było go za dużo, nie zdążono go zjeść i się zepsuło, ale czasem potrafi pojawić się pleśń czy grzyb. Wątpię, by ludzie wyrzucali do kosza świeże, przydatne do spożycia produkty. Jeśli pan opisany w artykule zajada się przeterminowanym jedzeniem, to powinien pomyśleć jaki to ma wpływ na jego zdrowie. 12:49, 26.12.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

taktak

5 7

ludzie wyrzucają nawet nieprzeterminowane jedzenie(sprzątałem kiedyś bloki to się napatrzyłem na różne rzeczy)
Najlepsze to jak gościu po dziadku dostał mieszkanie i nawet nic nie sprawdził tylko wszystko jak leci do śmietników wyrzucił.
A że to był piątek i najbliższe śmieci dopiero we wtorek wybierali to musiałem z jednego śmietnika do drugiego przerzucać ten "syf" bo rozłożony był na dwa a zmieścił się koniec końców w jeden.

150zł w starym portfelu/ 44zł w drobnych w słoiku i złoty pierścionek o wartości 600zł.
Także ludzie różne rzeczy wyrzucają nie tylko jedzenie ale widziałem też jak gościu całe mięso pieczone wyrzucił do śmietnika bo mu matka przywiozła na święta a on woli mcdonalda. 10:21, 27.12.2021


AnalitykAnalityk

7 14

Do pełnego kapitalizmu brakuje nam tylko ludzi szukających jedzenia na śmietniku i sierot żebrzących na ulicach. 13:13, 26.12.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

UrsynowaUrsynowa

10 3

@Analityk vel @"Abu Musaf al Ursyn" - nicki ci się źle przeanalizowały czy co rozdwojenie jaźni? 13:46, 26.12.2021


atsats

2 2

Bo jak wiemy- w Socjalizmie takie problemy nie występują, gdyż ludzie zdychają z głodu jeszcze zanim zaczną szukać po śmietnikach, z których już i tak reszta wszystko wygrzebała, po tym jak skończyła się cudza kasa na rozdawnictwo 17:33, 27.12.2021


Marta123Marta123

10 1

Żywność ze śmietnika i ... śmietnik w lodówce! Tak przechowywana żywność nie nadaje się do spożycia! 11:20, 27.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

atsats

8 2

Tak tak, zdjęcie pięknie zaaranżowane, że typ ze śmietnika wyciąga ananasa, zapakowany chleb i pączki. No jeszcze brakuje kluczyków i dowodu do mercedesa zaparkowanego gdzieś nieopodal...
Jakoś w artykułach o śmietnikach na Ursynowie (np. ten z altanką zamienioną w noclegownię dla lumpów) te śmietniki tak odpicowane nie są. Przypadek? 17:36, 27.12.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

asteraster

2 1

widać, że nigdy nie grzebałeś w śmietnikach sklepu biedronka, mozesz osobie zobaczyc na insta co ludzie z nich wyciagaja. 13:10, 28.12.2021


Jacek GacekJacek Gacek

0 3

Zwisa mi co kto je, czym jezdzi do pracy - tak dlugo jak nie zmusza do tego innych. Ci goscie nic zlego nikomu nie robia, wole takich, niz te wszystkie spurki, menecwele, o naszych dzielnicowych kolarzach prujacych sie po forach wszystkich dzielnic Warszawy nie wspominajac. 00:43, 28.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jojne skowronekJojne skowronek

0 0

Jezeli ktoś tak chce to dlaczego nie. Tylko żeby nie zostało to przejęte przez Unię i nakazane :) 15:30, 28.12.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LikLik

2 0

Fajnie, że nie wierzycie że w śmietnikach można znaleźć dobre jedzenie. Bo to znaczy, że sami takiego nie wyrzucacie :) Niestety, wiele osób wyrzuca. Młodzież wracająca z domów z weekendów wywala zapasy przygotowane przez bliskich, ludzie wyrzucają całe, zamknięte słoiki z przetworami na zimę bo robią nowe, często wywalane są nietknięte pudełka z diet bo się komuś jadłospis znudził, a po ostatnich świętach znalazłam kilkadziesiąt słoiczków od Magdy Gessler, ważnych jeszcze ponad rok i zamkniętych. Róża, pigwa, smalec, dżemy, żurawiną, pasty, wszystko drogie jak cholera. Komuś na Wielkanoc nie zeszło, to wyrzucił. Ludziom przewraca się w głowach od dobrobytu. Ostatnio koleżanka upiekla kaczke ale ze zrobiła nieco za ostra na swój smak to wyrzuciła cała. 09:54, 12.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%