
(pixabay.com)
Majówka bez grilla? Dla wielu z nas to niemożliwe. Nie wszyscy jednak wybierają się w plener, czy mają swoje ogródki, wielu grilluje na balkonie, uprzykrzając życie sąsiadom. Grillowanie na balkonie może słono kosztować, nawet utratę mieszkania.
- Niestety zdarza się, że trzeba uciekać z własnego balkonu i zamykać okna w mieszkaniu, bo dym i zapach grillowanego mięsa, w nadmiarze jest trudny do zniesienia. W tamtym roku krzyknąłem do sąsiadów z dołu, czy grillują i w parę chwil było po problemie. Chyba im się głupio zrobiło - mówi pan Jarosław.
Nie zawsze jest tak łatwo, bo polskie przepisy nie zabraniają grillowania na balkonie. Istnieje jednak wiele ustaw i rozporządzeń, które w przypadku rozpalania grilla na balkonie mogą mieć zastosowanie. Jednym z nich jest Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010 r. (Dz.U. 2010 nr 109 poz. 719), które reguluje przepisy przeciwpożarowe w nieruchomościach.
Wykroczenie przeciwko temu zapisowi może się skończyć mandatem w wysokości do 500 złotych, ale kodeks karny mówi również, że: "kto stwarza zagrożenie pożaru wielkich rozmiarów podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat."
- Grillowanie na balkonie może stwarzać takie zagrożenie. Wystarczy mocniejszy podmuch wiatru i rozżarzony fragment z paleniska może spowodować pożar na balkonie, który może przemieścić się do wnętrza mieszkania - mówi starszy kapitan Michał Konopka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej m.st. Warszawy.
Przed grillującym sąsiadem można bronić się, wskazując, że to co robi, jest uciążliwe dla innych. Chodzi tu o dym towarzyszący przyrządzaniu jedzenia, który może być uznany za niedozwoloną immisję zgodnie z artykułem 144 kodeksu cywilnego, czyli działanie właściciela nieruchomości na własnym gruncie, którego skutki odczuwalne są na gruncie sąsiedzkim. Również zbyt głośne biesiadowanie, może być uznane za zakłócanie porządku publicznego.
- Można do nas dzwonić, jeśli ktoś swoim zachowaniem stwarza uciążliwą dla innych sytuację. Strażnicy na miejscu najczęściej proszą o zaprzestanie grillowania i to skutkuje - mówi Jerzy Jabraszko, rzecznik prasowy warszawskiej Straży Miejskiej.
Eksmisja za grillowanie
Większość spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych próbuje chronić swoich mieszkańców przed amatorami balkonowego grillowania. W swoich regulaminach zamieszcza zakaz takich praktyk.
- Regulamin spółdzielni jasno zakazuje rozpalania grilla na balkonie. Niestety nie mamy narzędzi do egzekwowania zakazu. Jeśli ktoś łamie przepisy, wzywamy Straż Miejską i inne służby. Na szczęście, takie sytuacje zdarzają się sporadycznie - informuje Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wyżyny".
Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe nie są jednak bezradne wobec członków, którzy uporczywie łamią zakaz grillowania na balkonie. Mogą skierować sprawę do sądu, a uciążliwemu mieszkańcowi może grozić nawet pozbawienie prawa do lokalu (artykuł 16 ustawy o własności lokali, Dz.U. 1994 Nr 85 poz. 388). W praktyce oznacza to utratę mieszkania.
- Można zaprosić sąsiada na grilla i po kłopocie, nie będzie się denerwował tylko delektował. Żyjąc jednak w bloku, trzeba liczyć się z innymi i patrzeć dalej niż własne potrzeby - komentuje pani Agata z Imielina.
Żeby nie narażać się na problemy, najlepiej grillować w specjalnie do tego wyznaczonych miejscach. Ursynowianie robią to najczęściej na kabackiej polance w Powsinie. Przypomnijmy, że nie wolno również urządzać grilla w parkach.
34Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Człowiek wyjedzie ze wsi - wieś z człowieka... nigdy
Edytowany: ponad rok temu
nie grilluję po prostu mam dość smrodu dymu i smogu zimą żeby sobie zapewniać takie atrakcję latem. mięso i inne rzeczy do jedzenia - przypalane na grillu zawierają dużą ilość trujących związków - nie ma się co tym truć - jeszcze za własne pieniądze. Oczywiście nie należy popadać w przesadę ale smród i niezdrowy wynik grillowania do tego zniechęca.
Edytowany: ponad rok temu
A może by wreszcie władze Ursynowa pomyślały nad wyznacZeniem miejsca do grillowania. Polanka w Powsinie jest za mała, w sezonie trzeba przed 8 rezerwować miejsce. Dlaczego nie może znsleźć się takie miejsce w obrębie Ursynowa, gdzie można by podjechać z własnym grillem, turystycznym stolikiem krzesełkami i pobiesiadować?
Edytowany: ponad rok temu
Ludzie zazwyczaj maja podejście,że to co oni robią musi być fajne i podobać się wszystkim.Bzdura.Nie każdy musi lubić wdzierający się do mieszkania dym i zapach przypalonego mięsa,który potem pozostanie na dłużej w zasłonach i firanach.Nie każdy musi chcieć wysłuchiwać ,zazwyczaj zbyt głośnych przy takich okazjach rozmów i chichotów .Jest kwestią kultury osobistej nasza dbałość o to jak jesteśmy odbierani przez innych.
Edytowany: ponad rok temu
A może by zastosować grill elektryczny i sprawa iskier i żaru "załatwiona". No pozostaje piękny aromat mięsa pieczonego.
Edytowany: ponad rok temu
jeżeli tak ci się ten zapach podoba to rób to w domu, wtedy pełen aromat zostaje tylko dla Ciebie
Edytowany: ponad rok temu
Przez nierozgarniętych palaczy wszyscy mają zakaz wchodzenia do lasów. Przez cuchnących palaczy, którzy dbają o swoje zatęchłe mieszkanka, wszyscy inni nie będą wdychać tego smrodu. Administracja, policja, mandat i tak do skutku. Palenie to patologia
Edytowany: ponad rok temu
nie patologia ale uzależnienie ...
Edytowany: ponad rok temu
A jeśli rozpali się grila w kuchni i otworzy okno ????? Zapach też się rozejdzie.
Edytowany: ponad rok temu
Polak to takie dziwne stworzenie.Co ty mi ty bedziesz mowil co ja mam robic.Ten sam Polak jedzie za granice i natychmiast sie dostosowuje do prawa.Czy to nie paranoja.
Edytowany: ponad rok temu
Rozumiem,że też jesteś Polakiem
Edytowany: ponad rok temu
Polak nie ma tozsamosci: chce byc europejski a jest rosyjskim bekartem. Jestesmy na rozdrozu.
Edytowany: ponad rok temu
Na balkonie czy na działce powinien być zakaz grilowania
Edytowany: ponad rok temu
Moim zdaniem nie ma wogóle o czym gadać- mam ponad 50 lat i urodzilam się z dziada pradziada w Warszawie i nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby w bloku grillować i smrodzić bądz też palić papierosy sąsiadom na balokonie. Ma człowiek wrodzoną kulturę i pewne rzeczy w głowie się nie mieszczą. Rozpal sobie wieś maku grilla w dużym pokoju i pal i wędz tylko najpierw pozamykaj szczelnie okna i jeszcze mor dę drzyj
Edytowany: ponad rok temu
U nas problem sam sie rozwiazal. Otoz wiekszosc sasiadow chciala grillowac na balkonach ale dla dobra ogolu wszyscy zgodzili sie by byly to grille elektryczne. Zapis zostal zapisany w papierach wsolnoty i przeglosowany. Oczywiscie znajda sie pojedyncze osoby, ktorym to przeszkadza ale tez grille chodza raczej od swieta i przewaznie w podobnym czasie. Czesto tez uprzedza sie sasiadow by mogli schowac pranie. Tylko wiem, ze nie kazdy ma takie relacje sasiedzkie i moze to byc porblem.
Edytowany: ponad rok temu
Które to osiedle? Chcę wiedzieć gdzie na pewno nie szukać mieszkania.
Edytowany: ponad rok temu
Rozumiem że grill elektryczny rozwiązuje wszystkie problemy z prawem
Edytowany: ponad rok temu
NIE, zdziwisz się, kiedy przyjdzie ponieść konsekwencje
Edytowany: ponad rok temu
elektryczny grill nie stwarza zadnego zagrozenia , a jesli chodzi o zakazy to najlepiej zakazac wychodzenia na balkon albo je zlikwidowac skoro nic na nich nie mozna .
Edytowany: ponad rok temu
dobry pomysł. ludziom, którzy z balkonu korzystać nie potrafią trzeba by było je likwidować. balkon to nie dodatkowy pokój czy ogródek.
Edytowany: ponad rok temu
Nieprawda, poniesiesz konsekwencje za grillowanie elektryczne
Edytowany: ponad rok temu
Grillować nie można a jak sąsiedzi uprzykrzają życie paleniem fajek od rana a nawet w nocy to nie ma znaczenia... prania nie można rozwiesić i otworzyć balkonu żeby mieszkanie wywietrzyć bo śmierdzi fajkami.
Edytowany: ponad rok temu
Eksmisja powinna też dotyczyć palaczy papierosów.Dym jest dymem.
Edytowany: ponad rok temu
.......i wszystkich,co smarzą kotlety schabowe,które śmoerdzą na całej klatce inteligencie
Edytowany: ponad rok temu
A za nie płacenie czynszu są jakieś kary? Bo skoro można eksmitować za robienie grilla, to ciekawe co za niepłacenie czynszu?
Edytowany: ponad rok temu
Też eksmisja. Chyba jesteś "sprawny/a umysłowo" inaczej...
Edytowany: ponad rok temu
Jakim trzeba być betonem żeby grillowac na balkonie! I do ~Gacio to jak Twój balkon to proponuję jeszcze nasrać będzie jeszcze przyjemniej.
Edytowany: ponad rok temu
dziadkowie trzymali króliki w wannie a wnusie palą ogniska na balkonach,zmiany zmiany
Edytowany: ponad rok temu
A grill elektryczny? Dziękuję! :)
Edytowany: ponad rok temu
Lewactwo... mój balkon i bede robił co chce
Edytowany: ponad rok temu
Ale nie twój blok, idąc twoim myśleniem to będę sikal na balkonie, niech leci na twój......moj balkon mogę robić co chce..... Widać że typ ma trociny zamiast mózgu.....
Edytowany: ponad rok temu
rzeczywiście osoby o lewicowych poglądach są bardziej kulturalne i lepiej wychowane. tu się z tobą zgodzę.
Edytowany: ponad rok temu
bo nie wliczony w metraż mieszkania
Edytowany: ponad rok temu
To ja ci zrobię lewatywę. Przyjadę, zrobię, jeszcze mi podziękujesz.
Edytowany: ponad rok temu