Zamknij

"To pieniądze wyrzucone w błoto!" Mieszkańcy ostro o akcji #StopPrzedeptom

06:30, 10.12.2019 Anna Łobocka
Skomentuj AŁ

Absurd, głupota, brak wyobraźni - tak reagują ursynowianie na efekty likwidacji popularnych przedeptów. Akcja, której celem była poprawa estetyki przestrzeni publicznej Ursynowa, stała się przedmiotem ostrej krytyki. Urząd dzielnicy nie chce komentować decyzji swoich urzędników do zakończenia wszystkich prac. 

Wiosną ratusz zwrócił się do mieszkańców, najlepiej znających swoje codzienne piesze trasy, o zgłaszanie przedeptów do likwidacji. Tak ruszyła akcja #StopPrzedeptom, która miała doprowadzić do zastąpienia ścieżek chodnikami, a tam gdzie nie można ich wybudować, do odtworzenia trawników. 

Dzielnica przeanalizowała 130 nadesłanych lokalizacji pod kątem własności terenu, usytuowania względem chodników oraz przebiegu dróg użytkowników, a także możliwości poprawy sytuacji w danym miejscu.

Najpierw powstały chodniki: przy ul. Cynamonowej i Polinezyjskiej 12, później chodnik w parku im. R. Kozłowskiego, między budynkami Koński Jar 1 a 3. Te zmiany nie wzbudziły kontrowersji. Inaczej było z likwidacją popularnych przedeptów. Niektóre z nich przeorano i zabezpieczono siatką przed pieszymi.

- Pierwszy weekend zaoranego przedeptu w parku przy Metrze Natolin i już siatka zerwana, chyba ze złości bo i tak wszyscy chodzą po trawie. Obok prace przy tworzeniu stołów szachowych. Pracownik długo kiwał głową i się uśmiechał, gdy zapytałam, czy dużo ludzi przechodziło obok po trawie - irytuje się pani Agata, która poruszyła temat w mediach społecznościowych.

"Absurd goni absurd"

Problem z akcją #StopPrzedeptom jest bowiem taki, że urząd polikwidował sporo przejść, z których mieszkańcy bardzo chętnie chodzą na skróty. Na Kabatach zniknął przedept przy północno-zachodnim wyjściu ze stacji metra. A jest to najkrótsza droga do budynku przy al. KEN 11 i bezpośrednie dojście do siłowni plenerowych.

- Ludzie i tak będą tamtędy chodzić - chyba że wsadzi się miny przeciwpiechotne albo postawi zasieki z drutu kolczastego. Czyżby nasza dzielnica miała za dużo pieniędzy do wydania? - pyta pan Leszek.

To nie jest odosobniony głos. Mieszkańcy przekonują, że niektóre przedepty zostały zlikwidowane bezmyślnie. Zwłaszcza, że wskazywały, którędy od lat ludzie się przemieszczają. Wystarczyło tylko zrobić tam estetyczne chodniki.

 - Przy metrze Ursynów to samo. Nie dość, że postawili te bezsensowne płotki, to na dodatek w miejscach, które są nieoświetlone - informuje pani Klaudia.

Również u podnóża Psiej Górki widać zaorany pas ziemi obsiany trawą. - Największą korzyść mają gołębie, które się tu pasą od rana, bo z trawnika to i tak nic nie będzie. Jaki jest sens likwidowania wąskiej, szerokiej na maksimum 30 centymetrów ścieżki, w miejscu, gdzie w przyszłym roku ma się zacząć budowa parku? Dlaczego nie zlikwidowano innych, którymi usłana jest Psia Górka? To pieniądze wyrzucone w błoto! - denerwuje się pani Zofia.

Oby do wiosny...

Dzielnica nie chce komentować dotychczasowych efektów akcji, która kosztowała około 150 tys. złotych. Zrobi to dopiero po jej zakończeniu, w drugiej połowie grudnia. O opinię poprosiliśmy radnego, którego stowarzyszenie współrządzi dzielnicą i które jako pierwsze, dwa lata temu, zainicjowało akcję  #StopPrzedeptom.

- Cieszy mnie ucywilizowanie przedeptu przy ul. Hawajskiej gdzie powstał chodnik, a w innych miejscach gdzie trawiniki zostały zrekultywowane, poczekajmy na efekty do wiosny. Zobaczymy jaki będzie efekt i czy cel został osiągnięty - mówi Paweł Lenarczyk z Otwartego Ursynowa.

- Idea jest słuszna, ale wykonanie jest pomyłką. W wielu miejscach mieszkańcy będą omijać zaorane przedepty i chodzić obok, wydeptując nowe. To absolutnie zmarnowane pieniądze - komentuje z kolei Maciej Antosiuk z Projektu Ursynów. Wtóruje mu jeden z mieszkańców.

- Miało być wygodniej i bezpieczniej. Miały powstać chodniki a nie zasieki. Nie rozumiem po co uprzykrzać ludziom życie, ignorować ich potrzeby i narzucać im którędy mają chodzić? Absurd! - oburza się pan Jan. 

NA ZDJĘCIU: ZAORANY PRZEDEPT NA NATOLINIE - źródło: FB/ObywateleUrsynowa

[ZT]13823[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(24)

ScieżkowyScieżkowy

36 2

Po kątach prostych będziecie chodzić, a nie jak debile najkrótszą trasą! Ot, urzędnicza mentalność. Szkoda słów i zmarnowanych pieniędzy. Proszę też, by Haloursynow przestał używać urzędniczej nowomowy z ich odczłowieczonym "przedeptem". To są po prostu ścieżki. 07:26, 10.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

me toome too

14 18

Plotki powinny byc teczowe. Wiecej inklyluzywnosci! 07:52, 10.12.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

UrsynowianinUrsynowianin

7 2

A słupki nie powinny mieć fallicznych kształtów ! 11:22, 10.12.2019


ScieżkowyScieżkowy

4 0

Słupki powinny być brzozowe. Patyki można też układać na... krzyż. 18:06, 10.12.2019


lkllkl

25 2

A mówią, że mają mało pieniędzy. A tak i wykonawcy się pożywią i cały zespół urzędników. 08:38, 10.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

peszekpeszek

19 2

jednak racja to co sąsiedzi z Polaka mówili, że Otwarty Ursynów to banda głąbów. Masakra. 09:28, 10.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kurkawodnakurkawodna

33 2

W normalnym kraju położyli by chodnik na tych ścieżkach aby ludziom wygodniej się chodziło. 10:13, 10.12.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

patpat

16 3

Dokladnie. Nalezy tam ulozyc plytki chodnikowe, czasem wystarcza waskie, czasem potrzebny jest chodnik. A tak, pieniadze Ursynowian wyrzucone w bloto. Z gory wiadomo, ze ludzie teraz wydepcza obok nowa sciezke a latem zadepcza to, co teraz rozkopano, wiec "przedepty" stana sie szersze. Ile ta impreza kosztowala??? Bareja jest wieczny. 12:58, 10.12.2019


ter-rater-ra

2 7

Czyli zabetonować to co jeszcze jest naturalne. I gdzie ta walka o ekologię (a dodatkowo ile węgla trzeba spalić by zrobić cement, potem betonowe płyty). Gdzie ekologia? 15:37, 10.12.2019


ScieżkowyScieżkowy

9 2

@ter-ra - dlatego od początku w planowaniu trzeba brać pod uwagę jakimi naturalnymi szlakami ludzie będą chodzić. Jeżeli między dwoma popularnymi punktami prowadzi prosta trasa, wówczas na niej powinien być chodnik. A u nas robi się to tak - buduje się chodnik bez pomysłu, niczego pod uwagę nie biorąc, a potem gdy ludzie wydepczą co naturalne i im wygodne, zamiast coś zmienić utrudnia się tym ludziom życie. Gdyby od początku chodniki kładziono mądrze to betonu by było mniej. 17:28, 10.12.2019


AA

27 0

Jak zagospodarować wydeptaną przez mieszkańców ścieżkę pokazał przypadek zielonego terenu przy metrze Natolin. Początkowo był to pas ziemi na którym przechodnie sami wyznaczyli swoją codzienną aktywnością optymalną trasę. Następnie w miejscu ścieżki zbudowano chodnik, a wokół posadzono zieleń i wszyscy są zadowoleni. Chodnik nie jest linią prostą, a łukiem.
Zaiste idiotyczna akcja. Pieniądze wydano na utrudnianie życia mieszkańców Ursynowa. 10:23, 10.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KiełbaskaKiełbaska

21 4

Urzędnicza głupota nie zna granic !!! 12:34, 10.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZieeeeewZieeeeew

5 5

Pszczelarz dominiak pęka z dumy... 13:35, 10.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nienie

9 13

A moze tak zaczac chodzic po chodnikach a nie robic przydepty? Wybetonujmy cale miasto, a co! 14:54, 10.12.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ScieżkowyScieżkowy

15 3

Gdyby chodniki układano na naturalnych trasach to by tak było. Ale nie, najpierw układa się chodnik z kwadratowymi kątami, a potem marudzi się, że ludzie chodzą naturalnymi szlakami, ścinając narożniki. Gdyby myślano od początku, betonu by było mniej. 17:25, 10.12.2019


pikipiki

13 3

Taki gruntowy przedept, niewybetonowany, jest eko. Ludzie chodzą tymi ścieżkami od wielu lat i będą chodzili dalej. Zostawcie naturalne przedepty, dość betonu! 15:32, 10.12.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ScieżkowyScieżkowy

13 2

Nazywaj proszę te ścieżki właśnie ścieżkami. Urzędniczy "przedept" to paskudna, zdehumanizowana nowomowa, która ścieżkom odbiera ludzki charakter, a przecież on tu jest najważniejszy. To takie obrzydliwe fałszowanie rzeczywistości przez manipulację językiem. Nie dajmy się zmanipulować. 17:30, 10.12.2019


Z życia wzięteZ życia wzięte

14 2

Obywatelu, nikt cię tak nie zrobi w konia jak biurwa, której w dodatku płacisz pensję ze swoich podatków. 15:33, 10.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hbkhbk

8 0

Przekopana ścieżka pokazana na 2. zdjęciu, ta przy lasku brzozowym, była naturalną kontynuacją trasy biegnącej przy niewidocznym na zdjęciu placu zabaw. Zamiast naturalnie utwardzić ścieżkę, ale nie betonem (po deszczu jest tam błoto), co obiecywała mi kiedyś p. naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, bezmózgowcy woleli ją przekopać. 16:54, 10.12.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ScieżkowyScieżkowy

9 0

Urzędnicy się zachowują jak by były dwie opcje - zrobić chodnik albo zaorać. Opcją trzecią jest nic nie zrobić, i jest to opcja bez wątpienia bardziej sensowna niż druga. Ale nawet na taką uprzejmość nic nierobienia urzędników nie stać. W głowie się to nie mieści. 17:24, 10.12.2019


Nick1Nick1

5 0

Inteligentny człowiek/projektant, wie, że dorabia się ścieżki tam gdzie są potrzebne...ale jak to bywa, nie wszyscy są tacy... 00:02, 11.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zwykły obserwatorzwykły obserwator

1 1

To dywersanci, wydali 150 tys zł zamiast zrobić potrzebne chodniki w wielu miejscach Ursynowa. Jakiś paragraf na sabotaż powinien być. No i te płotki, neurobiałki muszą być przyzwyczajone wszechogarniającymi barierami: płoty, słupki, pozornie idiotyczne klomby/betonki, trawniczki, b. wysokie krawężniki, niebezpieczne prowadnice na stacjach. 19:19, 15.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zwykły obserwatorzwykły obserwator

2 1

Komando dywersantów z u Dzielnicy nie tylko przedeptki likwiduje, także ułożone kiedyś chodniczki ułatwiające życie mieszkańcom. I to sabotażyści mają na celu. Tysiące kamulców, betonków, płotków, ekstra trawników tylko po to aby utrudnić życie ludziom, a szczególnie w okolicach szkół, sklepów, przychodni... Widać korków 7/24 (POW, Belgradzka..), sauny w metrze mało. 22:07, 17.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Hania79Hania79

2 1

Może niech dzielnica zacznie walczyć z falą gwałtów, włamań, pobić, wymuszeń z powszechną narkomanią i prostytucją z menelami zaczepiającymi ludzi pod bankomatami w metrze? Może Kempa otworzy oczy i zobaczy, że Ursynów jest kloaką Warszawy, na Kijowskiej i Ząbkowskiej jest wieczorem bezpieczniej niż na KEN. Ale ten buduje Ursynowskie Centrum Kultury dla następnej Rusionwskiej z Sejmu wygnanej albo innego działacza przez PiS stołka pozbawionego? Na pewno będzie lepiej. Staruszki i dzieciaczki będą wozami pancernymi jeździć na zajęcia jak tak dalej pójdzie. Ja wiem, że Kempa mieszka w willi w Konstancinie i rzadko wychodzi z ratusza ale na pobliskiej ulicy na Polinezyjskiej w wigilię miało miejsce kilka libacji połączonych z chuligańskimi wybrykami. Nasze dzieci wychowują się wśród potłuczonych butelek i zarzyganych chodników. 21:11, 26.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%