Na trawniku wzdłuż alei KEN wiecznie stoi woda. Trawnik wygląda jak wielkie bajoro. Po naszej interwencji ZDM sprawdza, czy teren da się osuszyć. 

Najgorzej jest kiedy popada - wówczas trawnik jest zalany na całej szerokości. Woda stoi tu niemal przez okrągły rok, chyba, że przychodzą mrozy - wtedy tworzy się wielkie lodowisko. Latem miejsce jest wylęgarnią dla komarów i wszelkich innych insektów. Nawet trawa nie wytrzymuje mokrego podłoża i pojawiają się błotniste placki. Wygląda to okropnie.

Cała aleja KEN wydaje się być zadbaną, porządną arterią. Można powiedzieć, że jest wizytówką Ursynowa. Podmokłe trawniki nie nadają jej szyku. Aleją KEN zarządza ZDM więc poprosiliśmy o wyjaśnienie.

- Aleja KEN, podobnie jak cały Ursynów, jest skanalizowana. Zastoje wody na trawnikach nie powinny mieć zatem miejsca. Sprawa została zgłoszona do osoby odpowiedzialnej w Zarządzie Dróg Miejskich za odwodnienie, będziemy sprawdzać co jest ewentualną przyczyną powstawania zastojów wody - informuje Karolina Gałecka rzecznik ZDM.

Zatem sprawa wymaga dokładniejszego sprawdzenia. Gdy tylko ZDM przeprowadzi kontrolę, poinformujemy o jej wynikach. Miejmy tylko nadzieję, że trawnik odzyska swój dawny wygląd i nie będzie już odstraszającym bajorem.