Trup na budowie POW. Prokurator nie wyklucza morderstwa

W czwartek rano na budowie POW w okolicy Rosoła robotnicy odkopali ciało mężczyzny. Było to 41-letni mieszkaniec Śląska. Prokuratura nie wyklucza, że został zamordowany.

Do makabrycznego odkrycia doszło ok. godz. 7:00 na terenie budowy Południowej Obwodnicy Warszawy - w rejonie ulicy Rosoła i Płaskowickiej. To tam wykonawca inwestycji prowadził roboty wykopaliskowe. W wykopanym dole natknięto się na zwłoki mężczyzny. Prace natychmiast wstrzymano i wezwano policję.

– Możemy potwierdzić, że w dniu dzisiejszym na terenie budowy przy ul. Rosoła na warszawskim Ursynowie robotnicy podczas prac wykopaliskowych znaleźli ciało 41-letniego mężczyzny – mówi nam asp. szt. Robert Koniuszy, Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II. – W tej sprawie prowadzone jest już śledztwo pod nadzorem prokuratury. Funkcjonariusze ustalają przyczyny i wszystkie okoliczności zdarzenia - dodaje.

Przy ciele znaleziono dowód osobisty, stąd funkcjonariusze znają tożsamość zmarłego mężczyzny. Był to 41-letni mieszkaniec Śląska. W momencie wykopania ciała nie miał na sobie spodni. Ciało przewieziono do zakładu medycyny sądowej w celu przeprowadzenia oględzin i badań.

Prokuratura nie wyklucza udziału osób trzecich. Możliwe, że 41-latek został zamordowany, a jego ciało zostało zakopane, by ukryć ślady zbrodni.