Dziewczynki ubrane w białe komunijne sukienki szły na czele procesji, sypiąc kwiaty. Tworzyły one kwiecisty dywan, którym potem przechodzili parafianie. Tak wyglądała procesja Bożego Ciała na Ursynowie. Zablokowane były ulice: al. KEN, Herbsta, Romera, Melodyjna i Wiolinowa. Ruch uliczny wstrzymywała policja i żandarmeria wojskowa.

Boże Ciało to święto, które wypada 60 dni po Wielkanocy. Tego dnia przechodzą ulicami tradycyjne procesje z Najświętszym Sakramentem. Przed procesją odprawiona została msza święta. 

- Procesja to pójście z sakramentem miłości po to, aby zawołać: odrzućmy nienawiść, a pójdźmy ścieżką miłości - mówił w homilii ks. Jerzy Jastrzębski.

Kościół był pełen. Podczas mszy świętej wierni musieli stać przed budynkiem

W Polsce Boże Ciało jest dniem wolnym od pracy. Katolicy zobowiązani są do uczestnictwa w tym dniu w mszy świętej. Natomiast uczestnictwo w samej procesji nie jest dla nich obowiązkowe. Całość była transmitowana na Youtube parafii, a uczestników obowiązywał reżim sanitarny.

​Całe ulice kwiatów

Wierni kierowali się do czterech ołtarzy położonych na terenie parafii. Ruchem kierowała policja oraz żandarmeria wojskowa, a utrudnienia trwały od południa do godziny 13:30.

- To niezwykle kolorowe święto. W tym roku moja córka miała pierwszą komunię i sypie kwiaty z przodu - mówi jedna z uczestniczek procesji. Ulice były w większości pokryte różnobarwnymi kwiatami: płatkami róż, bzem i konwaliami. Po procesji nastąpiło uroczyste błogosławieństwo sakramentalne.

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa została wprowadzona przez biskupa Nankera na synodzie w Krakowie w 1320 roku. Po II wojnie światowej procesje, które odbywały się w Boże Ciało, były znakiem jedności narodu i wiary.