Udana interwencja! mieszkańcy Wiolinowej odzyskali przejście dla pieszych

Po samochodzie-zawalidrodze nie ma już śladu. Straż miejska usunęła srebrnego mercedesa, tarasującego przez kilkanaście dni przejście dla pieszych na Wiolinowej, a dzielnica w tym miejscu wreszcie namalowała zebrę. Dzięki interwencji Haloursynow.pl nikt już nie powinien pomylić pasów z parkingiem. 

Na początku lutego jeden z czytelników zaalarmował naszą redakcję, że mieszkańcy Wiolinowej 3 i okolicznych bloków nie mogą swobodnie korzystać z przejścia dla pieszych, bo jeden z kierowców uznał, że może zaparkować na nim swój samochód.

I choć obok stoi znak informujący o przejściu, a auto stało na wyniesieniu ułożonym z czerwonej kostki, wzywana straż miejska nie interweniowała. Powód? Brak podstaw prawnych, których muszą trzymać się funkcjonariusze. Zebra, aby była zebrą musi mieć pasy, a takich przy Wiolinowej 3 nie namalowano. A zatem - wg straży miejskiej - nie ma tam przejścia dla pieszych i... można było parkować. Nawet tak, jak porzucony mercedes, który blokował przejście.

Po naszej interwencji na miejsce został wysłany kolejny patrol, który stwierdził, że jednak są podstawy do jego usunięcia - samochód stanowi realne zagrożenie dla ludzi. Jest otwarty, wystają z niego ostre elementy i jako wrak został odholowany na parking depozytowy. Jeśli po auto nikt się nie zgłosi stanie się ono własnością miasta. 

Dzielnica maluje pasy

Usunięcie zawalidrogi nie rozwiązało jednak problemu źle oznakowanego przejścia dla pieszych przy ul. Wiolinowej. Za jego stan odpowiada dzielnica i to jej urzędnikom przypomnieliśmy o konieczności namalowania pasów. 

Otrzymaliśmy wówczas zapewnienie, że stanie się to jak najszybciej. I w tym przypadku wystarczyło kilka dni, aby na czerwonej kostce pojawiła się z daleka widoczna biała zebra. Teraz prawo daje tu pierwszeństwo pieszym, a kierowcom przypomina o zdjęciu nogi z gazu. 

- Nie można było tak od razu? Gdyby nie ten mercedes, to do dzisiaj na pewno nie byłoby tutaj pasów, i jak się teraz dowiaduję, przejścia. Dobrze, że nie wydarzył się tu żaden wypadek - mówi pan Karol, mieszkaniec okolicy.

[ZT]14083[/ZT]