Ulewne deszcze opóźniają prace na Branickiego. Czy drogowcy zdążą na otwarcie tunelu POW?

Trwa budowa brakującego odcinka ul. Branickiego. Do połączenia Ursynowa z Wilanowem brakuje słynnych już 130 metrów. Ulewne deszcze nie pomagają wykonawcy w szybkim załatwieniu sprawy. Czy zdąży przed oddaniem tunelu POW?

Pod koniec czerwca wreszcie ruszyła budowa „130 metrów wstydu” na ulicy Branickiego w Wilanowie. Brakujący kawałek drogi pozwoli kierowcom na zjazd z Ursynowa do Wilanowa przy węźle Ursynów-Wschód w pobliżu wlotu do tunelu POW.

Dlaczego „wstydu”? Bo przez długi czas trwała kłótnia, kto ten odcinek wybuduje - dzielnica Wilanów czy miasto. Ostatecznie stanęło na Wilanowie, który musiał się jeszcze postarać o zgodę ministerstwa infrastruktury na odstępstwo od przepisów budowlanych. Koniec końców - po wielu miesiącach - zgodę ministerstwa otrzymano i budowa ruszyła. Teraz burmistrz Wilanowa chwali się postępującymi pracami w mediach społecznościowych.

- Pierwsze obrzeża na nowym odcinku Branickiego. Wkrótce rozpocznie się budowa odwodnienia przyszłej jezdni - mówi Ludwik Rakowski i przekonuje, że prace idą sprawnie.

fot. FB/Ludwik Rakowski

Pierwsze utrudnienia

Nie ma co jednak przesadzać z optymizmem. Budowa znajduje się dopiero na początkowym etapie. Po ukończonych pracach ziemnych wykonawca - należący do miasta Zakład Remontów i Konserwacji Dróg - bierze się za kanalizację. I tutaj pojawiają się pierwsze problemy.

- Brak nośności rodzimego gruntu i częste opady nie ułatwiają prowadzenia prac. Teraz musimy wszystko osuszyć. Woda musi po prostu spłynąć - mówi Karina Stopa, rzecznik ZRiKD.

Na #130m #Branickiego w #Wilanów zakończono roboty ziemne i zaczynają się prace drogowe - stoi pierwszy ciąg obrzeży. Czas na prace odwodnieniowe. Więcej + zaprzyjaźniony dron z całego węzła Ursynów - Wschód: https://t.co/uveKx2XwmT pic.twitter.com/sWuGAYWCgs

— Lombat_SSC (@LombatSsc) July 11, 2021

Kolejnym krokiem będzie ustabilizowanie gruntu i budowa drogi - najpierw powstanie podbudowa, potem warstwa wiążąca i ostatecznie warstwa ścieralna. Na koniec sygnalizacja oraz oświetlenie drogi.

Budowa i tak ruszyła szybciej, niż można się było spodziewać. Urzędnicy uznali inwestycję jako remont. Dzięki temu nie trzeba było ogłaszać przetargu. Na razie wykonawca nie chce zdradzać terminu zakończenia inwestycji wartej 7 mln złotych. Za to zapewnia, że zależy mu na jak najszybszym wybudowaniu brakujących 130 metrów Branickiego. Czy będą gotowe do planowanego na wrzesień otwarcia tunelu POW? Na to liczą kierowcy.

[ZT]18177[/ZT]

[ZT]17585[/ZT]

[ZT]18202[/ZT]