
(JR-G nr 17 (Ursynów))
Dzięki czujności sąsiadów i szybkiej interwencji strażaków udało się uratować z opresji 78-letniego mieszkańca bloku przy Kulczyńskiego. Mężczyzna zasłabł, a przewracając się uderzył o szafkę. Do rana czekał na pomoc.
Przed południem ursynowscy strażacy zostali wezwani do jednego z bloków na Imielinie. W nocy, około godz. 4, w swoim mieszkaniu zasłabł 78-letni mężczyzna. Wstał, poszedł do kuchni, a gdy chciał wrócić do pokoju, po drodze upadł i uderzył kręgosłupem w szafkę. Aż do rana leżał na podłodze. Nie mógł się nawet ruszyć, by sięgnąć po telefon i wezwać pomoc.
- Usłyszała go sasiadka z naprzeciwka. Wezwano nas, a później my wezwaliśmy pogotowie. Mężczyźnie udzieliliśmy pierwszej pomocy medycznej - mówi asp. sztab. Leszek Borlik, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 17 w Warszawie.
78-latek został przewieziony karetką do szpitala, gdzie pozostanie pod opieką lekarzy. Kolejny raz okazuje się, że dobry sąsiad to skarb!
0Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).