Ursynów walczy o filtry spalin na POW. "Zyski ważniejsze od zdrowia"

Ursynowskie stowarzyszenie "Projekt Ursynów" walczy o zamontowanie filtrów spalin na wyrzutniach przyszłego tunelu obwodnicy. Zdaniem społeczników, zimowy smog na Ursynowie pokazał, że system oczyszczania spalin jest konieczny. W czwartek PU zorganizowało akcję informacyjną przy stacji metra Natolin.

Według planów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Ursynowie staną dwie wyrzutnie powietrza z tunelu POW. Pierwsza na wysokości bloków przy straży pożarnej - na Płaskowickiej. Druga - niedaleko skrzyżowania Nowoursynowskiej i Płaskowickiej. Obie już dziś budzą grozę wśród mieszkańców tych rejonów. Padają mocne słowa o "truciu ursynowian" i "zamachu na nasze płuca".

W 2013 roku GDDKiA obiecywała postawienie filtrów na wyrzutniach. Później w wyniku analiz przeprowadzonych przez wykonawcę tunelu - firmę Astaldi - wycofała się z tej zapowiedzi. 

- W raporcie oddziaływania na środowisko wykonywanym na etapie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej wykonane zostały szczegółowe obliczenia wpływu substancji pochodzących z ruchu samochodowego na otoczenie w tym NO2, PM 10, dwutlenek siarki, benzen, węglowodory aromatyczne i alifatyczne oraz PM 2,5. Wstępne wyniki nie wskazują na pogorszenie stanu środowiska w zakresie powietrza zarówno dla roku 2020 jaki i 15 lat później - mówi nam Małgorzata Tarnowska z dyrekcji drogowej.

Obecnie trwa procedura wydawania pozwolenia na budowę całego ursynowskiego odcinka obwodnicy. Wśród dokumentów jest nowy raport środowiskowy. W nim również wykonawca wskazuje, że zagrożenia dla naszych płuc nie ma. Stężenia pyłów mieszczą się w normach, nawet tych zaostrzonych, które zaczną obowiązywać od 2020 roku. Rzeczniczka GDDKiA dodaje, że tunel ma zostać tak zbudowany, by nie było zagrożenia dla otoczenia.

- Zgodnie z obowiązującym prawem inwestycja nie może negatywnie wpływać na środowisko i emisja takich substancji jak NO2, PM10, nie może przekroczyć wartości normowanych poza pasem drogowym - przekonuje Tarnowska.

Wielu mieszkańcow nie wierzy jednak w te zapewnienia. I przywołuje przykład z tegorocznej zimy, gdy na Ursynowie  kilkanaście razy przekroczone były normy stężenia najgroźniejszych pyłów: PM 2,5 i PM 10.

- Łatwo sobie wyobrazić, że 100 tys. aut, które codziennie będą przejeżdżać przez tunel będą generowały dodatkowe zanieczyszczenia i dlatego filtry w naszej ocenie są potrzebne - mówi Kamil Orzeł z Projektu Ursynów.

Projekt Ursynów zarzuca firmie Astaldi, że ważniejsza od zdrowia mieszkańców jest dla niej zyskowność inwestycji. 

- Mówią, że nie opłaca się tych filtrów montować. To oczywiste, bo to zmniejsza zysk z inwestycji. Są też głosy, że na świecie nie stosuje się filtrów. To jest nieprawda. Podawany jest przykład Skandynawii, ale zapomina się o tym, że filtry są stosowane w tunelach w miastach a nie w środku lasu, gdzie nie są potrzebne - przekonuje ursynowski radny.

Projekt Ursynów w czwartek przekonywał mieszkańców Ursynowa do podpisywania petycji w sprawie filtrów, rozdawano też ulotki i przedstawiano projekty budowy POW. Wg organizatora zebrano już ponad 2 tysiące podpisów. Z argumentami PU można się zapoznać na stronie: www.petycje.internetowe.pl. Wcześniej swoją petycję uruchomiło też stowarzyszenie Nasz Ursynów - www.petycjeonline.com/pow. Tu podpisało się ponad 1,2 tys. osób. Instalację filtrów popiera także dzielnica.

Wciąż brakuje rzetelnej informacji dla mieszkańców ze strony GDDKiA i Astaldi, a także urzędu dzielnicy, który miał pośredniczyć w organizacji spotkań informacyjnych. Wszystko wskazuje na to, że będą one organizowane, ale dopiero po uzyskaniu pozwolenia na budowę i zatwierdzeniu raportu środowiskowego. 

Jeszcze do 21 sierpnia mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi do projektu budowy POW - mailowo: [email protected] lub osobiście: Wydział Infrastruktury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie - pl. Bankowy 3/5, 00-950 Warszawa, pokój nr 639, od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00-16:00.

Składanie uwag jest ważnym momentem dla inwestycji. Jeśli mieszkańcy będą się domagać masowo filtrów spalin, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oceniająca raport środowiskowy, będzie musiała wziąć to po uwagę i może nakazać zainstalowanie takiego systemu.

- W takim przypadku GDDKiA ma obowiązek zastosować się do zapisów i zainstalować filtry - przyznała Małgorzata Tarnowska serwisowi TVN Warszawa.

VIDEO: Co o filtrach spalin na POW mówią mieszkańcy?