Ursynów zostawił swój ślad. Ponad tysiąc osób wzięło udział w nietypowym wydarzeniu

Ponad 1200 mieszkańców dołączyło do niecodziennego happeningu. Świętowanie setnej rocznicy odzyskania niepodległości zainspirowało znanego ursynowskiego artystę Jerzego Derkacza do stworzenia z mieszkańcami wspólnego obrazu-flagi.

W niedzielę, 11 listopada przez sześć godzin w kruchcie kościoła przy ul. Dereniowej, artysta zachęcał mieszańców do wspólnego stworzenia wyjątkowej rocznicowej pamiątki. Pomysłodawca przyznaje, że zainteresowanie przerosło jego najśmielsze oczekiwania i było bardzo ciekawym doświadczeniem.

Zadaniem osób uczestniczących w projekcie było pozostawienie na białym płótnie obrazu (o wym. 160 cm na 110 cm) swoich linii papilarnych w kolorze czerwonym. Całe rodziny przychodziły, aby przyłączyć się do tworzenia obrazu. – Żony odciskały swoje palce koło mężów, dzieci koło rodziców – opowiada Derkacz.

Artysta każdemu kto przyłączył się do „zostawienia śladu ursynowian” proponował chusteczkę do wytarcia farby z palca, ale wiele osób dziękowało, mówiąc, że to będzie tego dnia ich własna pamiątka, ślad.

Artysta podkreśla rolę, jaką w przedsięwzięciu odegrał proboszcz - Swoboda działania i akceptacja ze strony księdza proboszcza Henryka Małeckiego dają efekty. Efektem takiego podejścia do sztuki, stało się wspólne tworzenie obrazu BIAŁO-CZERWONI – mówi Derkacz.

Obraz, oprawiony w ramy, będzie stałym elementem ekspozycji w Galerii na Emporach, wewnątrz kościoła św. Tomasza Apostoła.