Ciekawe informacje na temat ursynowian przynosi opublikowany dziś w stołecznym ratuszu "Raport o stanie zdrowia mieszkańców Warszawy w latach 2009-2011". I choć dane są już lekko nieaktualne - przecież kończy się 2013 rok - to specjaliści obserwują kilka tendencji - długość życia znów przestała rosnąć. Ursynów jest miejscem, w którym żyją ludzie zdrowsi niż gdzie indziej. Ale częściej są otyli, więcej piją i palą...
Kobiety żyją dłużej od mężczyzn - to banał. Ale na Ursynowie dożywają średnio prawie 85 lat! Żyją o ponad sześć lat dłużej niż mieszkanki Pragi Północ. Pod tym względem, licząc wszystkie dzielnice, ustępujemy tylko Wesołej i sąsiedniemu Wilanowowi - tam kobiety żyją tylko o parę miesięcy dłużej niż u nas. Również mężczyźni z Ursynowa żyją statystycznie dłużej niż ich koledzy z pozostałych dzielnic - 80,5 roku a średnia warszawska to 75 lat.
Oczywiście różnica w przypadku obojga płci bierze się z wieku i poziomu wykształcenia. W naszej dzielnicy jest dużo ludzi młodych i bardziej świadomych zdrowotnie niż gdzie indziej. Stąd ryzyko zgonu mieszkańca Ursynowa jest nawet o 40% mniejsze niż np. mieszkańca Pragi Północ czy Woli.
Ursynowanie rzadziej niż inni umierają na choroby układu krążeniowego. Liczba zgonów z tej przyczyny jest o ponad 28% niższa od średniej warszawskiej. Nie odstajemy za to w statystykach umieralności na nowotwory - tendencja jest taka sama jak w całej stolicy. Mniej ursynowian ginie w wypadkach drogowych - i to aż o 43% niż średnia warszawska. Mniej jest też samobójstw.
Ursynowianie rzadziej trafiają też do szpitali. I to, że nie mamy szpitala na terenie dzielnicy nie ma nic do rzeczy.
Laurka dla mieszkańców kończy się, gdy zerkniemy na statystyki otyłości. Ursynów jest w pierwszej trójce dzielnic o najwyższej liczbie osób z nadwagą i otyłością. Aż 35% ursynowian ma stwierdzony zespół metaboliczny - czyli połączenie otyłości, nadciśnienia, cukrzycy i zaburzeń lipidowych. Na cukrzycę choruje 6% mieszkańców, ale u co trzeciego stwierdzono nieprawidłową glikemię. Dokładnie połowa ursynowian ma nadciśnienie tętnicze (stwierdzone).
22% mieszkańców dzielnicy pali papierosy, 37% to byli palacze a 41% nigdy nie paliło.
Pijemy też więcej niż inni warszawiacy. Aż 95% z nas przyznaje się do picia alkoholu (przodujemy z Wolą, Rembertowem i Bemowem). 87% pijących wybiera wódkę czystą. To najwyższy wynik zaraz po Pradze Północ... Winem delektują się Żoliborzanie, a piwem mieszkańcy Pragi Południe.
Niepokoi niski stan aktywności fizycznej w całej Warszawie jak i dzielnicy Ursynów. Mimo że codziennie widać na ulicach sporo biegaczy, to statystyki są nieubłagane: nie rusza się prawie 60% z nas...
(oprac. na podstawie "Raportu o stanie zdrowia mieszkańców Warszawy w latach 2009-2011", wydanego przez Urząd Miasta St. Warszawy)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz