
Kolejka napowietrzna w Wuppertalu (Wikipedia/GFDL 1.2)
Ursynowski radny zamiast rozbudowy Puławskiej proponuje "dobry transport publiczny". I pokazuje inspirację z Niemiec - napowietrzną kolejkę w Wuppertalu. Pomysł żywo komentują internauci.
Ursynowscy radni co rusz zaskakują pomysłami. Na fali dyskusji o celowości buspasa na ul. Puławskiej radny Polski 2050 i Otwartego Ursynowa Paweł Lenarczyk sugeruje nietypowe rozwiązanie.
Zaproponował, by zamiast budowania kolejnego pasa ruchu na ul. Puławskiej, którego domagają się niektórzy kierowcy, postawić na "dobry transport publiczny". Co radny rozumie pod tym pojęciem?
- Szkoda, że władze naszego miasta tramwaju na Puławskiej nie widzą aż do 2027 roku, mimo że był on w obietnicach wyborczych prezydenta Trzaskowskiego - komentuje Lenarczyk i w mediach społecznościowych pokazuje inne rozwiązanie - kolejkę napowietrzną.
Nie trzeba na #Puławska budować kolejnego pasa ruchu dla samochodów, tylko trzeba zainwestować w dobry #transportpubliczny. Ponad 100 lat temu w Wuppertal na ponad 13 km została wybudowana napowietrzna kolejka. Przewozi 25 mln rocznie pasażerów. Konstancin-Piaseczno-Wilanowska pic.twitter.com/86PyjV0cPp
— Paweł Lenarczyk (@PawelLenarczyk) November 4, 2022
Najdłuższa na świecie
Wspomniana kolejka napowietrzna w Wuppertalu to Wuppertaler Schwebebahn - najdłuższa na świecie, licząca 13,3 kilometra (w tym 10 km nad rzeką na wysokości 12 metrów na lustrem wody) linia kolei podwieszanej. Łączy kilka dzielnic miasta i jest elementem miejskiego transportu publicznego.
Jej pierwszy odcinek otwarto już w 1901 roku, a więc 121 lat temu. Każdy z 27 wagoników może przewieść jednorazowo ok. 200 pasażerów. Są one napędzane czterema silnikami o mocy 45 kW każdy i mogą jechać z prędkością 60 km/h.
A tak wygląda podróż Wuppertaler Schwebebahn z perspektywy kabiny maszynisty:
Czy Warszawę na to stać? "Świat stawia na tramwaje"
Internauci żywo komentują propozycję ursynowskiego radnego.
- Nie trzeba budować kosztownej kolejki z ogromnymi kosztami utrzymania, skoro wystarczy wziąć kubeł farby i wymalować ciągły buspas na Puławskiej. Przy okazji autobusem da się obsłużyć rzadką zabudowę, bo da się wyznaczyć różne trasy zbiegające się na buspasie - a kolejką nie - ocenia jeden z nich.
- Świat stawia na tramwaje, a większość kolejek jednoszynowych jeździ w parkach rozrywki - napisał z kolei Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich, pasjonat pojazdów szynowych. To w reakcji na jego komentarz radny pisał o niespełnionej obietnicy prezydenta Trzaskowskiego o tramwaju na Zielony Ursynów.
Kilka lat temu analityk megatrendów przedstawił pomysł metrobusów na Puławskiej - autobusu mającego zalety metra - który jeździłby z dużą częstotliwością po wydzielonym pasie na środku ulicy, pomiędzy pasami na wydzielonym buspasie. Z kolei w 2014 roku ówczesny burmistrz Ursynowa Piotr Guział zaproponował wybudowanie kolejki naziemnej z Ursynowa do Wilanowa przez skarpę ursynowską.
30Komentarze
Multiplatforma internetowa HALOURSYNOW.PL nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Uwaga! Komentarze ukazują się dopiero po moderacji przez redakcję.
Piaseczno juz ma kolejke. Sprawnie łączy z mordorem, dw. zachodnim i centrum. Lepiej te pieniadze wydac na nowe, podgrzewane sciezki rowerowe.
Edytowany: 2 miesiące temu
kolejna mżonka lewaków na rowerach podgrzewane ścieżki rowerowe do roboty a nie przepalać publiczne pieniądze na fiu bzdziu
Edytowany: 2 miesiące temu
@ Boom, kolejny pas na Pulawskiej? jest nudny i taki ...passe! Świat idzie do przodu! Nowoczesna kolejka w zastępstwie trolejbusow to rozwiązanie ciekawe, urokliwe dla miasta oraz podtrzymujące sentymentalna historie tej okolicy!
Edytowany: 2 miesiące temu
W którym miejscu to napisałem?
Edytowany: 2 miesiące temu
@ Boom, tak trochę przed Niemcami
Edytowany: 2 miesiące temu
To masz zwidy. Pisałem o rezerwie terenu w przeciwieństwie do sytuacji z Niemiec. Czytaj co jest napisane, a nie co sobie wyobrażasz.
Edytowany: 2 miesiące temu
Boom: Swiat niczym rozemocjonowany hejt trudno zrozumieć: Niemcy zamiast się zniewazac 100 lat temu zbudowali kolejkę. Zyja spokojnie. Im rezerwy niepotrzebne. Chińczycy w razie potrzeby wy-przesiedla wg uznania. Najpierw budują miasta idealne na tip top, później je zasiedlają ludźmi z wiosek:) Wnioski / nie "zwidy" każdy może wyciągnąć sam;)
Edytowany: 2 miesiące temu
Nie rozumiem zmasowanych ataków na radnego. Wyobrażacie sobie chorzowska Elkę, ze tak drwicie czy może włączyły sie zwalczające sie obozy? Kolejki 'Light Rail Transit (LRT)'' : Singapur, Korea, Chiny (wiele lokalizacji), Makao, Malezja, Indonezja, Doha, Tokio, itd. - sa przyszłością w zatłoczonych miastach, zwłaszcza tam, gdzie nie ma możliwości budowy metra. Dałoby sie ja wybudować wzdłuż Poławskiej czy nad Lasem Kabackim, itd. Akurat ta ze zdjęcia jest dość paskudna, ale warto pooglądać jak wyglądają w/w,, ultranowoczesne. Tam gdzie sie da prowadzi sie je po ziemi, a gdzie nie - górą.
Edytowany: 2 miesiące temu
Warszawa nie jest zatłoczonym miastem. Jest bardzo rozległym i ma stosunkowo mało mieszkańców na 1 km2. Warszawa w porównaniu do wymienionych krajów/miast jest po prostu jak chińska wioska (byłem, widziałem). Projekt ekonomicznie nie ma żadnego uzasadnienia, szczególnie, że w tym miejscu są rezerwy terenu. A radny, jak jeździ na wycieczki, to powinien zatrudnić też tłumacza by mu Niemcy wytłumaczyli dlaczego w tym mieście powstało coś takiego. Polecam też program na Discovery. Inaczej po prostu ośmiesza się, co mu wyborcy wytknęli.
Edytowany: 2 miesiące temu
Boom, Warszawa nie jest gęsto upchana w pionie jak Singapur, ale jest gęsto i bezładnie rozlana w poziomie. Malo mieszkańców, wielki teren, brak arterii i brak możliwości tworzenia nowych. To, połączone z brakiem urbanistycznego planowania długofalowego (od 1989r), przekłada się na zawal miasta. Krwioobieg Warszawy nie działa i będzie tylko gorzej. W takiej sytuacji komunikację zbiorową trzeba przenosić albo POD ziemię, albo NAD ziemię, albo wymusić zatrzymanie samochodów przed miastem. Zdaje się, ze ta ostatnia koncepcja króluje teraz w Ratuszu, skoro... tramwaj warszawiakom budują. Bo tramwaj zawsze oznacza zabieranie pasów ruchu, znaczne spowolnienie przepustowości skrzyżowań oraz żółwiowe przemieszczanie sie tym tramwajem.
Edytowany: 2 miesiące temu
Ursynów juz ma jedną Elkę i wystarczy
Edytowany: 2 miesiące temu
Kolej napowietrzna? Jegomościa chyba po....ło.
Edytowany: 2 miesiące temu
Fajna ta kolejka. Gdyby jeszcze funkcjonowała w USA, a nie w Niemczech, zbudowanie takiej u nas mialoby znacznie więcej zwolennikow;)
Edytowany: 2 miesiące temu
Mieszkańcy jednej z dzielnic Brukseli siłą zablokowali wprowadzenie nowej organizacji ruchu, która przyczyniłaby się do postępującego paraliżu ulic. Gdy negocjacje zawiodły i władze przeforsowały plan pod przewrotnym tytułem "Good Move" (Dobry Ruch), ludzie wyszli na ulicę, powyrywali znaki i słupki, doszło do starć z policją i aresztowań.
Edytowany: 2 miesiące temu
Lenarczyk coraz bardziej odklejony od rzeczywistości...
Edytowany: 2 miesiące temu
Tydzień temu Paweł Lenarczyk na obradach komisji powiedział, że nigdy nie pozwoli na dobudowanie kolejnego pasa na Puławskiej, którym by mogły jeździć autobusy. Chciał też jednoczesnej zielonej fali na Puławskiej i dłuższego skrętu w Karczunkowską. W tym tygodniu proponuje kolejkę z wesołego miasteczka. Zapamiętajcie jego nazwisko przy kolejnych wyborach. Paweł Lenarczyk - Dziękujemy Panu.
Edytowany: 2 miesiące temu
A może pomysłodawca odpowie dlaczego tego typu kolejka działa TYLKO w WUPPERTALU? Bo to chybiony pomysł i nie znalazł zastosowania w innych miastach na świecie.
Edytowany: 2 miesiące temu
Tak najtańszym rozwiązaniem byłoby przedłużenie metra o 2 stacje, Józefosław i Piaseczno oraz wybudowanie 2 sporych parkingów w tych miejscach. I to nie są fantazje, ceną takiej inwestycji nie jest to ile się wyda na budowę, finalną ceną jest koszt-zysk/czas. Wiadomo Warszawa nie będzie budować metra, ale Piaseczno może. Zyskiem dla Warszawy będzie pozbycie się zajezdni metra i odzyskanie dużego cennego terenu. Zyskiem dla Piaseczna będzie .... to chyba oczywiste
Edytowany: 2 miesiące temu
Dużego, cennego terenu... Lobbujesz na korzyść developerów?
Edytowany: 2 miesiące temu
Przecież Piaseczno ma już komunikację szynową - SKM.
Edytowany: 2 miesiące temu
Miejmy nadzieję, że to tylko zwykłe bajanie radnego. Koszt pewnie nie mały, a czas przejazdu niewiele krótszy od obecnego po buspasie. Nikt o tym nie mówi, ale najtańszym rozwiązaniem byłoby przedłużenie metra o 2 stacje, Józefosław i Piaseczno oraz wybudowanie 2 sporych parkingów w tych miejscach. To też fantazje, bo Warszawa nie będzie budować metra dla Piaseczna, a Piaseczno nie ma kasy na taką inwestycje. O czym mowa? Jednej linii trolejbusowej nie potrafili wspólnie utrzymać, a kolejki napowietrzne im się marzą. Radnemu proponuje zejść na ziemie i napierw zapoznać się jak doszło do upadku jedynej linii trolejbusowej łączącej Warszawę i Piaseczno.
Edytowany: 2 miesiące temu
Piaseczno? Józefosław? Proponuję przedłużyć linię od razu do Gdańska... Dziś w metrze jest tłoczno. Jak jeszcze dołączy Piaseczno i Józefosław, to na Natolinie w ogóle nie da się wsiąść.
Edytowany: 2 miesiące temu
Paulo, nie ekscytuj się. Metra pod rezerwatem przyrody nie da się wykopać, nawet tarczami, bez zmian hydrologicznych w lesie kabackim. Zamykam temat metra do Piaseczna. Bajdużenie Lenarczyka o kolejce napowietrznej pokazuje, że praca radnego nie jest dla niego. Trzeba to tylko przy następnych wyborach zaznaczyć.
Edytowany: 2 miesiące temu
:-) Kiedyś Polska rządzili inżynierowie np taki Mościcki... teraz szkoda gadać.
Edytowany: 2 miesiące temu
Awruk, nikt nigdy nie zakładał budowy pod Lasem Kabackim. Były jedynie koncepcje wyjazdu na powierzchnię na ten tor dojazdowy i dalej w kierunku Piaseczna. Takie rozwiązania czasem są stosowane na świecie. Ale temat też padł z wielu powodów.
Edytowany: 2 miesiące temu
Boom, z jakich powodów?
Edytowany: 2 miesiące temu
Od początku: przebicie się pod Lasem Kabackim odwodni sporą część terenu - takie są skutki uboczne istnienia tunelu metra. Rozważano przejazd na powierzchni przez las, ale to jest niby rezerwat, więc pomysł padł. Potem były pomysły by pociągi wyjechały na powierzchnię po torach dojazdowych. Ale trzeba by było wybudować drugi tor, włączyć go do linii biegnącej do Piaseczna. Tylko taki przebieg metra absolutnie nic nie da, bo Józefosław i Julianów nie skorzystają, a połączenie się zdubluje z już istniejącym. Pociągnięcie linii bliżej lasu także odpadało, bo koszty i brak rezerw terenu. No i ostatnia rzecz - wagony warszawskiego metra zdaje się nie są zaprojektowane by jeździły po powierzchni w deszczu, na mrozie i śniegu. Las Kabacki skutecznie odgradza Ursynów.
Edytowany: 2 miesiące temu
Na szczęście odgradza. Dodajmy.
Edytowany: 2 miesiące temu
Tory dojazdowe już od kilkunastu powinny być wykorzystywane jako przedłużenie metra do Okęcia. Nie każdy skład, ale raz na pol godziny skład lotniskowy, np. granatowo-bialy, z logami linii lotniczych, powinien jechać z Młocin, by na Kabatach wyjeżdżać na powierzchnie i dowozić warszawiaków na lotnisko. Po czym wracać. Wtedy jeden tor wystarcza i nie trzeba by było budować absurdalnej kolejki na lotnisko, do ktorej.... trzeba sie przesiadać z metra, do którego dojście z M1 to ok. 1200metrow kostki brukowej (na niej nie jeżdżą walizki lotnicze, ważące po 20-30 kg) oraz schodów, przejść, zejść na perony, itd. Tak zlej organizacji i takiej pogardy wobec pasażerów oraz bezmyślności wladz jak w Warszawie trzeba na świecie szukać ze świecą: jak mozna "zaprojektować" dwie linie metra, ze żadna nie przebiega przez żaden dworzec (Wschodnia, Zachodnia lub Centralna) ani przez lotnisko, a ew. przesiadka jest skrajnie niewygodna, plus Centralna to nieczytelny labirynt dla nowych podróżnych.
Edytowany: 2 miesiące temu
Mesti - warszawskie metro nie jest przystosowane do jazdy po powierzchni (wymaga trzeciej szyny itd.). Po oddaniu do użytku nowego lotniska CPK problem sam się rozwiąże, bo w kilka minut śmigniesz tam pociągiem z Centralnego. Okęcie do zaorania.
Edytowany: 2 miesiące temu