Zamknij

Urzędnicy chwalą się światłami w al. KEN. A co z bezpieczeństwem na Roentgena?

13:29, 19.11.2019 Anna Łobocka Aktualizacja: 14:53, 19.11.2019
Skomentuj ZDM ZDM

Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a kierowcy będą musieli spuścić nogę z gazu - tak najkrócej można podsumować działania Zarządu Dróg Miejskich na Ursynowie. Urzędnicy pochwalili się rozpoczętą budową sygnalizacji świetlnych na al. KEN. O tym, kiedy piesi poczują się bezpieczniej na ulicy Roentgena będzie wiadomo najwcześniej w grudniu. 

Przejścia dla pieszych wzdłuż al. Komisji Edukacji Narodowej są najbardziej niebezpiecznymi na całym Ursynowie. W ciągu ostatnich pięciu lat kierowcy z własnej winy aż 9 razy wjechali w pieszych, w jednym przypadku ze skutkiem śmiertelnym. Najczęściej nie ustępowali pieszym pierwszeństwa i jechali za szybko.

Nic dziwnego, że zapadła decyzja o postawieniu kolejnych świateł przy tej ulicy. - Niestety doszło tu do śmiertelnych wypadków, a my walczymy, by więcej takich zdarzeń nie było - mówi Michał Domaradzki, dyrektor Biura Polityki Mobilności i Transportu. 

Za 2,4 mln złotych (dzielnica dołożyła 340 tysięcy) światła w al. KEN zamontowane zostaną do grudnia na przejściach w rejonie ul. Koński Jar i Koncertowej (2 przejścia), przy kościele Wniebowstąpienia na wysokości al. KEN 101, na wysokości parkingu P&R Stokłosy oraz przy Telekiego i Jeżewskiego na Kabatach. 

Wolniej znaczy bezpieczniej

Tak wiele przejść dla pieszych, na których kierowcy będą musieli zatrzymać się na czerwonym, wywołała u niektórych mieszkańców obawę, że spotęguje to i tak duże korki w al. KEN. Według dyrektora Zarządu Dróg Miejskich nie ma się czego obawiać, bo nowe sygnalizatory zostaną wyposażone w automatyczną detekcję oraz będą skoordynowane z tymi, które już istnieją. 

- Chodzi o to, aby premiować kierowców jadących przepisowo 50 km/h i hamować tych, którzy jeżdżą za szybko. Jeśli mamy do wyboru prędkość czy bezpieczeństwo, to oczywiście wybieramy bezpieczeństwo - mówi Łukasz Puchalski, dyrektor ZDM.

Pomiary ruchu w rejonie stacji metra Stokłosy wykazały, że ponad 61 procent kierowców jadących w stronę centrum przekracza dopuszczalną prędkość, w odwrotnym kierunku robi to 20 procent. Oznacza to, że w ciągu doby tylko w tym punkcie al. KEN przepisy łamie aż 11 tysięcy kierowców!

Obecny na spotkaniu z dziennikarzami wiceburmistrz Ursynowa Piotr Zalewski wyliczał co zrobiła dzielnica, aby na ursynowskich drogach było bezpieczniej. 

- Na sześciu skrzyżowaniach zamonowaliśmy sygnalizację świetlną, wykonaliśmy też 122 progi zwalniające, głównie na ulicach Zielonego Ursynowa. Do tego 62 modernizacje przejść dla pieszych pod kątem przystosowania ich dla niepełnosprawnych. Doświetliliśmy 57 przejść dla pieszych i w tym roku zrobimy to na kolejnych 26 - mówi Piotr Zalewski.

Roentgena poczeka

Bardzo zła jest też sytuacja pieszych na Roentgena. Mieszkańcy boją się przechodzić przez ulicę w obawie o swoje życie. Kilka tygodni temu na zebrze przy Makolągwy kierowca peugeota potrącił 10-letniego chłopca wracającego ze szkoły. Przez wiele lat brakowało pieniędzy na poprawę bezpieczeństwa na wszystkich pięciu przejściach dla pieszych. 

Dopiero po tragicznym wypadku na ul. Sokratesa, gdzie zginął młody ojciec potrącony przez pędzące bmw, prezydent Rafał Trzaskowski polecił urzędnikom miejskim przesunięcie pieniędzy w budżecie na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

ZDM z dodatkowych 10 mln złotych sfinansuje m.in. światła na skrzyżowaniu Roentgena i Makolągwy. Nie ma jednak pewności jak zostanie rozwiązany problem z pozostałymi przejściami. Pierwsze decyzje mogą zapaść tuż przed świętami, 23 grudnia. Wówczas drogowcy spotkają się z burmistrzem Ursynowa i będą rozmawiać również o zmianach na Wąwozowej i Stryjeńskich, gdzie też dochodzo często do niebezpiecznych sytuacji.

- Mamy zrobiony audyt dzielnicy i chcemy przygotować kompleksowy plan. Są dwa warianty dla ulicy Roentgena:  uspokojenie ruchu i montaż sygnalizacji świetlnej. Będziemy o tym rozmawiać i wybierzemy najlepsze rozwiązanie, które poprawi bezpieczeństwo pieszych - mówi dyrektor Łukasz Puchalski.

Oznacza to, że zamiast oczekiwanych przez mieszkańców świateł, przed przejściami dla pieszych mogą zostać zamontowane np. progi zwalniające.

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

Sąsiadka Roentgena :Sąsiadka Roentgena :

9 13

Progi zwalniające, świetny pomysł! 15:16, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Kasia Konstancin Kasia Konstancin

11 13

Ja Kenem zawsze jadę ok 100km/h bo inaczej nie idzie zdążyć na zielonym a tym samym do pracy. Nie widzę w tym nic złego, w końcu 2 pasy, szeroko... no i sa światła :) 17:17, 19.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

GramatykaGramatyka

0 1

Ale kto nie idzie? 21:05, 20.11.2019


ewamewam

12 5

Coś nie mogę uwierzyć w "zieloną falę" na KEN. Miała być już wcześniej, ale niestety nawet przy przepisowej jeździe trzeba zatrzymywać się prawie na każdym skrzyżowaniu, bo albo nie zdąży się przejechać na zielonym świetle albo już w połowie odległości między sygnalizatorami zapala się czerwone (np. na wysokości KENCENTER w stronę Tesco). Czyli większa liczba sygnalizatorów będzie skutkowała większą ilością hamowań i ponownego ruszania. Czyli będzie więcej spalin. 17:29, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SomsiadSomsiad

13 3

Zeby byla jasnosc, ponizej wklejam co Puchalski mowil 2,5 roku temu o swiatlach na KEN. Ten typek wszystko powie, zeby tylko zachowac stołek. Ale miasto jest nasze i reszta aktywistow dalej bedzie jechac tylko po Soszyńskim, a Puchalski jest dla nich cacy.
"Puchalski jest też przeciwny stawianiu w alei KEN kolejnych sygnalizacji świetlnych. Jego zdaniem nie pomogły, gdy na innych przejściach dochodziło do wypadków. Na kabackim odcinku nie powinno być także spowalniaczy. Co zatem proponują drogowcy?
Na przejściu przy Telekiego ZDM planuje lepsze doświetlenie oraz dodatkowe oznakowanie. Zebra ma zostać "aktywnym przejściem" na wzór tego przy Parku Bródnowskim na Kondratowicza. Drogowcy zainstalowali je eksperymentalnie i ich zdaniem sprawdziło się".
18:21, 19.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

RumburakRumburak

4 3

Kto odpowie za wyrzucenie w błoto pieniędzy na "eksperymentalne" światła przy Telekiego, które dwa lata temu były cacy a teraz już są be? 23:10, 19.11.2019


RumburakRumburak

10 4

Kto odpowie za wyrzucenie w błoto pieniędzy na "eksperymentalne" światła przy Telekiego, które dwa lata temu były cacy a teraz już są be? 23:10, 19.11.2019


bospapierosbospapieros

1 9

a na kłobuckiej 18 ani progow zwalniających ,sygnalizacji-tu dojdzie do tragedii. 21:49, 19.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MM

15 6

A czemu nikt nie bierze pod uwagę zlikwidowania niektórych przejść? Te przy metrze Ursynów są kilkadziesiąt metrów od siebie 22:46, 19.11.2019

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

GunsGuns

6 6

Warto się również zastanowić nad sensem istnienia naziemnych przejść dla pieszych w miejscu przejść podziemnych, które są zlokalizowane przy stacjach Metra (i wszystkie są wyposażone w windy). 08:34, 20.11.2019


qwrqwr

4 6

A czemu nikt nie bierze pod uwagę zlikwidowania Al. KEN i zrobienia z niej deptaka? Przecież pod tą ulicą przebiega metro zapewniające sprawny dojazd do centrum Warszawy. 12:38, 20.11.2019


SomsiadSomsiad

5 0

Jak nikt nie bierze pod uwage przerobienia KEN na deptak? A Wałkuski?? No heloł!! 14:14, 20.11.2019


furiat za kierownicafuriat za kierownica

10 7

Warto zwrócić uwagę na fakt, że na KEN będzie teraz jeśli dobrze liczę 18 skrzyżowań ze światłami na odcinku niecałych 4.5 km!!! To daje światła co średnio 250m. Co 5 basenów olimpijskich będą światła. Do tego jest jeszcze ruch tranzytowy i mnóstwo remontu. Określenie patologia pasuje do tej sytuacji jak chyba nigdzie indziej. Za kilka lat to bedzie dzielnica starych ludzi, bo nikt mlody przy zdrowych zmyslach nie osiedli sie na zadupiu nie dosc ze daleko od centrum to jeszcze odcietym zasiekami w postaci dziesiatek sygnalizacji swietlnych. Przekonanie, ze 1 linia metra jest odpowiedzia na potrzeby komunikacyjne 150 tys dzielnicy która dodatkowo robi za tranzyt to jest jedno wielkie wtf!. Metro na Ursynowie to jest takie samo przeklenstwo jak ropa w krajach 3 swiata. Sankcjonuje patologie i uniemozliwia rozwoj i normalne funkcjonowanie. 00:01, 20.11.2019

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

furiat za kierownicafuriat za kierownica

10 7

Poprawka, świateł będzie 20 więc średnio wychodzą co ok 225m. Już widzę oczami wyobraźni jak pięknie działa zielona fala przy tylu sygnalizacjach. Jak za kilkanaście lat zostaną tu sami emeryci i takie też będą dochody dzielnicy z PITów to może w niektórych łysych główkach przemknie iskra refleksji, że zabetonowanie dzielnicy dla ruchu to jednak był głupi pomysł. Ale wtedy zostaną Wam już tylko apteki na każdym rogu i ukochane przez co poniektórych metro. 00:10, 20.11.2019


SomsiadSomsiad

13 5

Ja bardzo powaznie rozwazam przekierowanie pitu tam gdzie mam dzialke rekreacyjna. Ta dzielnica schodzi na psy, takiej degrengolady, syfu, chaosu, pogardy wobec mieszkancow, zakorkowania ulic, braku przewidywania, jak za rzadów Kempy, nie było tu nigdy a jestem jednym z pierwszych mieszkańców. Moze bylby dobry na burmistrza Pcimia (sorry Pcimianie), a nie dynamicznej, rosnącej dzielnicy - brak mu do tego jakichkolwiek kwalifikacji. 08:33, 20.11.2019


furiat za kierownicafuriat za kierownica

8 5

Dokładnie tak, trzeba zacząć głosować portfelami. Może dzięki temu na miejsce Kempy przyjdzie ktoś kto dostrzeże problem i pójdzie po rozum do głowy. 10:12, 20.11.2019


OnOn

2 5

Zmień dilera lub pójdź do jakiejś szkoły niech cię nauczą matematyki 21:03, 20.11.2019


furiat za kierownicafuriat za kierownica

1 0

no to pokaż konkretnie gdzie się pomyliłem. 22:37, 21.11.2019


MiszczujMiszczuj

6 1

co za patologia, kolejne światła nic tu nie zmienią. Rok nie minie jak kogos "najedzie" XD 09:09, 20.11.2019

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

furiat za kierownicafuriat za kierownica

9 3

Dokładnie, 5 km długości ulicy, 150tys mieszkańców dzielnicy + tranzyt, 9 wypadków w ciągu 5 lat i jedna ofiara śmiertelna. I do tego pewnie chodzi o wypadek naćpanego celebryty z 2014 roku. Tam problem stanowił debil za kółkiem. Światła na przejściu były i jakoś nie pomogły. To co opisuje artykuł to jest czysta demagogia. Ciekawe jakie są ich faktyczne motywy. Jeśli faktycznie myślą głównie o bezpieczeństwie to są przerażająco niekompetentni. 10:11, 20.11.2019


furiat za kierownicafuriat za kierownica

5 1

Kasa zostanie wydana, odpowiedni ludzie sie wzbogaca, swiatla powstana i wtedy piesi zaczna przelazic na czerwonym bo komu bedzie sie chcialo czekac na zielone jak jeszcze nie daj boze trzeba bedzie wczesniej wcisnac guzik :) 20:43, 20.11.2019


iks69iks69

11 2

Dziś około 09:30 jechałem ulicą Roentgena i na odcinku od Płaskowickiej do Pileckiego, pomimo wielu przejść dla pieszych, w trzech miejscach piesi przechodzili przez ulice, nie po oznakowanych przejściach tylko w odległości kilkunastu metrów od nich. Co tu pomogą światła!!! Nauczmy się przestrzegać przepisów wszyscy: kierowcy , piesi, rowerzyści 14:07, 20.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zwykły obserwatorzwykły obserwator

0 0

To wytrawni dywersanci. Mają w głębokim poważaniu bezpieczeństwo. Cel to całkowity sabotaż komunikacji Miasta. Całkowity. Wykończyć Miasto za wszelką cenę, jednych zamęczyć w korkach, innych ugotować w metrze, w autobusach w tramwajach. Zlikwidowali dwa mosty (Śląsko-Dąbrowski i Świętokrzyski), zamknęli Górczewską, Grochowską itp, itp. Likwidacja Warszawy to stary pomysł. 20:41, 25.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%