Ursynowscy urzędnicy blokują powstanie myjni dla samochodów przy alei KEN, mimo iż mieszkańcy narzekają na brak takiej usługi w wysokiej części dzielnicy. Przedsiębiorcy, który chciał postawić na 5-10 lat ekologiczną myjnię, rzucane są kłody pod nogi. - Już nie rozumiem, o co w tym wszystkim chodzi - mówi naszej redakcji właściciel firmy.
Wraz z rozpoczęciem budowy Południowej Obwodnicy Warszawy z Ursynowa zniknęły automatyczne myjnie samochodowe. Mieszkańcy narzekają, że nie mają gdzie umyć auta, jeżdżą na Mokotów lub do Śródmieścia. Psioczą, że najbliższe dwie czynne myjnie są na ul. Puławskiej - dla większości kierowców nie po drodze. Temat od czasu do czasu wypływa na lokalnych forach internetowych. Częściej nawet, niż problem braku całodobowej apteki.
- Brak myjni bardzo doskwiera. Dlaczego nie może powstać u nas choć jedna automatyczna myjnia? Będzie miała klientów od rana do nocy! - przekonuje kierowca Mariusz.
Jeśli ktoś myślał, że lokalne firmy nie widzą popytu na tego rodzaju usługi, to się grubo myli. Widzą. Tyle, że brakuje terenu pod myjnię. Placów do wydzierżawienia praktycznie nie ma. Brak też dobrej woli ze strony urzędników.
Urzędnicy "esteci"
Automatyczną myjnię na parę lat chciał postawić przedsiębiorca Adam Murawski, dzierżawca pasa drogowego pomiędzy aleją KEN a ul. Raabego. W tej chwili znajduje się tam parking, na którym stoją maszyny budowlane.
- Chciałem wybudować dla mieszkańców nowoczesną automyjnię z ekologicznymi, biodegradowalnymi kosmetykami. Zarobiłbym ja, zarobiłoby miasto na wyższej opłacie za dzierżawę, ucieszyliby się kierowcy. Niestety, urzędnicy od paru lat blokują ten pomysł - skarży się przedsiębiorca.
Już w 2017 roku pan Adam złożył do ursynowskiego urzędu wniosek o wydanie warunków zabudowy dla przyszłej myjni. Ku jego zaskoczeniu, urzędnicy stwierdzili, że myjnia nie może powstać, bo aleja KEN "jest ulicą reprezentacyjną" i obiekt psułby "elegancki widok". Argumentacja o tyle ciekawa, że od wielu lat stan obecny to też nie Francja-elegancja. Istnieje tam równie mało reprezentacyjny parking, od którego miasto pobiera całkiem wysoki czynsz dzierżawny.
- Zaproponowałem, że postawię myjnię na parę lat, do czasu aż powstanie pomysł na bardziej reprezentacyjne zagospodarowanie tego terenu. Na zmianę przeznaczenia terenu wstępnie zgodził się także Zarząd Dróg Miejskich - mówi pan Adam. Dodaje, że był gotów rozmawiać o kształcie myjni, by dla nikogo nie była uciążliwa.
Urzędnicy pozostali nieugięci. Ursynowski Wydział Architektury nie daje szans na warunki zabudowy. Posługuje się opiniami urbanistycznymi i środowiskowymi z miasta, twierdząc, że myjnia - upraszczając - jest „za mało reprezentacyjna” jak na aleję oraz zbyt uciążliwa dla mieszkańców. Byłaby też sprzeczna ze Studium Uwarunkowań i Kierunków Przestrzennych m.st. Warszawy, bo ten rejon alei KEN to "centrum lokalne" w dzielnicy. Jednym słowem, myjnia dla urzędników to potrójne zło.
- W opinii podkreślono, że na terenie Ursynowa funkcjonuje kilka nowoczesnych, automatycznych myjni samochodowych, również przy stacjach benzynowych. Stwierdzono, że wyrażenie pozytywnej opinii przez Wydział Architektury na budowę myjni byłoby sprzeczne z założonymi kierunkami rozwoju Warszawy - pisze do nas ursynowski ratusz w odpowiedzi na pytania redakcji.
Nieprawda w dokumentach
Odpowiedź ratusza, mówiąc potocznie, nie trzyma się kupy, a przebieg postępowania sugeruje, że urzędnicy mówią „nie, bo nie”.
Po pierwsze, na Ursynowie od czasu rozpoczęcia budowy POW myjni praktycznie nie ma, a w dokumentach urzędnicy wskazali nieistniejące już lokalizacje (m.in. przy Rosoła), co ma potwierdzać, że nie ma potrzeby budowy myjni. Oczywiste mijanie się z prawdą.
Po drugie, urzędowi architekci nie byli tak wytrawnymi estetami, gdy wydawali warunki zabudowy na przenosiny bazarku „Na Dołku” na zlikwidowaną wcześniej pętlę autobusową u zbiegu alei KEN i Płaskowickiej. Reprezentacyjność głównej alei Ursynowa nie miała dla nich wówczas większego znaczenia. Ale prezesem bazarku był radny koalicji rządzącej Ursynowem, a pan Adam - lokalny przedsiębiorca - nim nie jest.
- Bazarek usytuowany jest tymczasowo, na czas budowy POW, przy ul. Polaka, poza al. KEN. A w przyszłości, jeśli będzie częścią nadbudowy tunelu, to z pewnością będzie zbudowany w innej formie, niż przed przenosinami do obecnej, tymczasowej siedziby - odpowiada na nasze wątpliwości urząd dzielnicy.
- Ja też chcę budować myjnię na 5-10 lat, mogę nawet podpisać zobowiązanie, że po tylu latach ją rozbiorę - mówi z kolei pan Adam.
Sprawa myjni utknęła w martwym punkcie. Inwestor zawiesił postępowanie w urzędzie, licząc, że urzędnicy zmienią jeszcze swoje podejście, a myjnia tymczasowa - jak bazarek - będzie mogła powstać. Pan Adam ma wielki żal do miasta, bo jest mikroprzedsiębiorcą płacącym podatki, zżytym z lokalną społecznością, mieszkającym na Ursynowie. Jemu też zależy na ładzie urbanistycznym dzielnicy oraz ekologii.
Dziwi go, że urzędnicy nawet nie próbują z życzliwością podejść do inicjatywy, która wynika z analizy potrzeb mieszkańców. Nie stać go na drogie kancelarie prawne, które pewnie wygrałyby batalię prawną z urzędnikami - wzorem deweloperów. Ot, takie życie małego przedsiębiorcy w stolicy europejskiego kraju.
[ZT]7946[/ZT]
Olo08:23, 24.07.2019
Bardzo dobrze, myjnia nie pasuje do KEN. Dzisiejszy parking zresztą też nie pasuje. Dosyć panoszenia się wszędzie blachosmrodów. 08:23, 24.07.2019
Zły porucznik09:04, 24.07.2019
No i to jest właśnie to. Przedsiębiorca: be i nie. Chłoporobotnik do wyjmowania śmieci z kubła za ponad 4 tyś brutto (jak mu się zechce łaskawie): tak, cacy. 09:04, 24.07.2019
kurkawodna09:06, 24.07.2019
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Jakiś urzędasek ma chrapkę na podobny pomysł lub nie dostał koperty. OT cały sekret. 09:06, 24.07.2019
kabaciak09:28, 24.07.2019
Mysle, ze to pierwsze. 09:28, 24.07.2019
Ewa Z10:19, 24.07.2019
Kurkawodna - nie podoba mi się że oskarżasz "urzędasków" o korupcję, to pomówienia. Tak samo mozna napisac ze ten artykuł jest sponsorowany... Polacy są niestety mało wrażliwi na brzydotę ulic, na obecność wielkich ogłoszeń "zęby", "jedzenie na wynos" etc... Dobrze żeby ludzie mieli gdzie umyć samochód ale ten artykuł jest tendencyjny. 10:19, 24.07.2019
kabatyn10:17, 24.07.2019
Ale Bazarek Na Dołku debilom z PO pasuje ? 10:17, 24.07.2019
Fazi12:50, 25.07.2019
Nie jestem z PO, ale bazarek mi pasuje. 12:50, 25.07.2019
anty dzban11:01, 24.07.2019
1) Artykuł nie precyzuje, jaka to miałaby być myjnia. Jeśli tak ekologiczna jak przy Auchan Ursynów, tj. bez doprowadzonej bieżącej wody i pracownicy myjni mają mi szorować karoserię to dziękuję. Ale jeśli samoobsługowa z płatnością kartą to jestem za.
2) Z tego parkingu powinny wreszcie zniknąć dźwigi, których stoi tam z osiem. W miejsce dźwigów myjnia. To rozsądny pomysł.
3) Urzędasom nie przeszkadzają brudne samochody jeżdżące po "reprezentacyjnych" ulicach Ursynowa? Nie zauważyli, że z tzw. wysokiego Ursynowa zniknęły jedyne myjnie samoobsługowe - z ul. Rosoła i ul. Ciszewskiego? 11:01, 24.07.2019
issaa00:57, 25.07.2019
nie uważam, że KEN to najlepsze miejsce na myjnię. Właśnie Rosoła czy Ciszewskiego są tymi dobrymi a nie ludziom pod oknami. Chociaż nie mieszkam na KEN ale dostrzegam tę gęstą zabudowę mieszkaniową i solidaryzuje sie z mieszkańcami. Jest Rosoła, gdzie jest dużo miejsca na myjnie. Chociaż akurat ja wole sama umyc samochó dobrze, niz byle jak w czyims wykonaniu. 00:57, 25.07.2019
Guns12:48, 24.07.2019
Szkoda, że wielkim estetom z Ratusza nie przeszkadza budowanie bloków gdzie popadnie, np. przy skrzyżowaniu ul. Rosoła i Belgradzkiej czy planowany blok w środku osiedla przy ul. Sotta Sokoła.
Działania obecnego burmistrza są niesamowicie szkodliwe dla mieszkańców dzielnicy i powinien być usunięty ze stanowiska za działanie na szkodę mieszkańców. 12:48, 24.07.2019
asd12:16, 25.07.2019
Akurat myjnia w tym miejscu to IMO dobry pomysł. W tym momencie jest tam dopiero brzydko - parking, na którym panuje wszędobylski syf. 12:16, 25.07.2019
Ostatni sprawiedliwy13:02, 24.07.2019
Hahaha. Podniecajcie się ludziska kolejnym artykułem. Ciekawe ilu podniosło ciśnienie. A tymczasem jutro już będzie po temacie. Ech polaczki 13:02, 24.07.2019
Sąsiad05:43, 25.07.2019
O radziecki troll i tu? I jak tam wasza firma POCOATOM? 05:43, 25.07.2019
z Ursynowa13:32, 24.07.2019
To może by tak zapytać mieszkańców Ursynowa czy chcą takiej myjni i gdzie. Oczywiście głównie tych stałych mieszkańców. 13:32, 24.07.2019
Profesor14:26, 24.07.2019
Estetyka tego miasta przypomina w większości śmietnik architektoniczny niespotykany ani na wschodzie ani na zachodzie europy
Nic dziwnego że większości januszy to nie przeszkadza bo wychowalis się w syfie...
najwyższy jednak czas to posprzątać bo aż oczy bolą 14:26, 24.07.2019
Sąsiad05:42, 25.07.2019
Profesorze te miasto było zrównane z ziemią . Szacunku więcej 05:42, 25.07.2019
Jan15:49, 26.07.2019
Słusznie, więc nie rozumiem sprzeciwów, bo ta myjnia idealnie wpasuje się w tę tzw. estetykę. 15:49, 26.07.2019
Pietras15:20, 24.07.2019
Nie mam gdzie umyć auta, jeszcze dwa lata temu mialem gdzie umyć za 10 Pln, teraz nie mam. Nie rozumiem. Jestem stałym mieszkańcem Ursynowa. Przy okazji, może by sie jakis Pan Radny ( zaradny ) przejechal scieżkami rowerowymi ?? pora wykarczować krzaki i trawę wchodzącą na scieżki . Pozdrawiam 15:20, 24.07.2019
Sąsiad15:33, 24.07.2019
A wagoniki metra wyjeżdżają z stp czysciutkue pachnące - zadbane.Polecam. 15:33, 24.07.2019
issaa19:35, 26.07.2019
somsiad, jeśli o to ci chodziło to tak, jesteś wkurzający! mysl troche człowieku! gdyby wszyscy kierowcy przesiedli sie do metra to na swój wagonik musiałbyś czekać nie 5 min. a 15, bo dostałbys się do niego za 3-4 razem dopiero.
A poza tym...to ja dopłacam do twojego biletu bo komunikacja jest dofinansowana z budżetu miasta (a więc moich podatkow). Gdybym ja nie doplacała to za swój bilet musiałbys zaplacić 10 zł, zamiast 2.20. Tak, tak to właśnie wygląda.
I tak wygląda, że "sóweren" nie dość, że żeruje na społeczeństwie, zyje z niego, to jeszcze je obraża. Nie do pojecia! somsiad....
a wagoniki nie są pachnace. Są brudne i ze śmierdzącymi bezdomnymi. A w dodatku z prymitywami w środku, róznymi somasiadami. 19:35, 26.07.2019
sąsiad06:12, 28.07.2019
issa jak zwykle obliczenia z pu..y pozatym ja tankuje raz na kwartal a nie jednorozowo - ja wiem ze czujesz sie wipem bo musisz wszedzie samochodem (ja tez mam) ale mieszkamy w Warszawie i jest ZTM a nie PKS. Twoje marudzenie na korki majac pod jezdnia metro sa naprawde smieszne - jezeli bylabys np z Bialoleki - to co innego - tam naprawde jest ciezko. 06:12, 28.07.2019
UP!15:52, 24.07.2019
A jak budowę myjni oceniają mieszkańcy pobliskiego bloku, którzy mieliby pod oknami rumor do późnych godzin nocnych oraz "przyjemne" weekendy.
Czy koś z Państwa pomyślał o Nich ?
Jasne jest, że parking nie jest jakimś wybitnie estetycznym obiektem i jest w konsekwencji do zlikwidowania, ale budowa myjni samoobsługowej czy każdej innej w pobliżu niedawno co urządzonego parku, wśród bloków mieszkalnych oraz w pobliżu budynku sakralnego było by nieporozumieniem estetycznym.
Dbajmy o estetykę naszego otocznia. 15:52, 24.07.2019
malgosia197316:27, 24.07.2019
Jakie miejsce proponujesz zatem dla zlokalizowania tego rodzaju usług? Nie, bo mieszkańcy; nie, bo bloki mieszkalne; nie, bo park; nie, bo budynek sakralny. Jakie warunki musiałaby spełniać lokalizacja, żeby była do zaakceptowania? Jakieś konstruktywne propozycje ...? 16:27, 24.07.2019
Ostatni sprawiedliwy20:29, 24.07.2019
W kościołach zaraz zaczynamy otwierać ciuchlandy. Nareszcie!!! 20:29, 24.07.2019
Zet15:57, 24.07.2019
Tam powinien powstać wysoki blok z usługami na parterze, tworzący pierzeję al. KEN. Idealne miejsce na nową zabudowę. Bardzo blisko metra. A nie wciskać zabudowę na małe skwerki lub place zabaw. 15:57, 24.07.2019
Natolin21:15, 24.07.2019
Nic z tego drogi Panie, sam sobie wybuduj tam gdzie mieszkasz wysoki blok z usługami na parterze. Powodzenia. 21:15, 24.07.2019
Natolin20:53, 24.07.2019
I słusznie, że blokują budowę myjni w tym miejscu. Za blisko bloków, za duży hałas i ruch samochodowy (spaliny ). Oj, nie byłaby ta myjnia tak ekologiczna jak przekonuje pan inwestor. 20:53, 24.07.2019
Jan15:46, 26.07.2019
Jeśli tam mieszasz, to żebyś sobie w brodę nie pluł, że krytykowałeś powstanie myjni, kiedy nagle i niespodziewanie się dowiesz, że sprytny deweloper opchnął tam nowy klocek do nieba. 15:46, 26.07.2019
issaa00:50, 25.07.2019
przy Rosoła była myjnia, obok stacji Orlenu, w miejscu, które nikomu nie przeszkadzało. Myjnia samoobsługowa, a więc tania, dostępna dla całego Ursynowa, oblegana.
Budowa POW, niestety, zlikwidowała ją. Mam nadzieję , że wróci bo była doskonale usytuowana, nikomu nie przeszkadzała a co najważniejsze - tania.
Po co kumu myjnia ekologiczna "eko sreko", z usługą "za kilkaset zł", obsługiwana przez młodych chłopakow, którym "wisi", na KEN, gdzie jest gęsta zabudowa mieszkaniowa? nie dziwię się, że jej tam nie chcą.
Sama kilka lat korzystałam z "myjni ręcznej", zawsze samochod umyty byle jak, mimo stosunkowo wysokich napiwków (usługa 30 zł, napiwek 10 zł). Odkryłam myjnie na Rosoła, gdzie za 10 zł miałam zawsze czysty samochód, umyty przez siebie w kilka minut. Ubolewam, że jej tam juz nie ma - znowu przez POW. Nie dość, że wszędzie korki to jeszcze myjnie zabrali 00:50, 25.07.2019
Sąsiad05:41, 25.07.2019
Dziecko dostało samochód od taty- tato korki i myjnie zabrali.Buuuu. I każą jeździć metrem.... 05:41, 25.07.2019
Jan15:44, 26.07.2019
Jeszcze lepsza myjnia była przy Ciszewskiego/Dereniowej ale tam wyrosły dwie wieże. 15:44, 26.07.2019
Vini Vici16:34, 25.07.2019
1. Nie ma żadnej dobrej myjni na tym Ursynowie.
2. Porobili bezkolizyjne sygnalizacje ( debilizm totalny ) Zlikwidowali zielone strzałki ... Korki jak cholera ...
3. Pozwężali ulice tuż przed samą budową obwodnicy ..
Nie wiem kto tam rządzi .. ale znowu jakiś bez mózg ! 16:34, 25.07.2019
Kabany11:10, 27.07.2019
Artykuł pisany na zlecenie inwestora. Ratusz ma absolutną rację, że blokuję tą inicjatywę. KEN to nie miejsce na myjnie. 11:10, 27.07.2019
Zniesmak14:54, 29.07.2019
Szkoda, że tym "estetą" nie przeszkadza już syfiasty bazar zamiast pętli autobusowej na Natolinie... No tak, ale to jest syf zafundowany przez naczelnego lansera burmiszcza kiempe. Poza tym, już w oczy nie kują "estetów" syfiaste ogrodzenia Fortepianu, czy przy Szkole Przymierza Rodzin. Ale tak to jest, jak pracuje się zza biurka i liczy sie tylko synekurka. 14:54, 29.07.2019
Issa.20:58, 01.08.2019
Co to jest synek kurka? 20:58, 01.08.2019
Raabego 523:10, 31.07.2019
No bez kitu. Mieszkam w budynku Raabego 5 wzdluz tego parkingu. Mamy z tej strony ogrodki. Czy ja serio musze w oparach piany i sznurze Januszy, ktorzy auto za 5 pln chca umyc odpoczywac po pracy? Myjka cisnieniowa to tez nie jest cicha sprawa, a uderzajaca woda o karoserie to najzwyczajniej w swiecie halas. Myjnia reczna jest przy starym zjezdzie na Wilanow Podgrzybków chyba Gąsek 57. 23:10, 31.07.2019
K08:37, 24.07.2019
25 6
Jakie centrum dzielnicy i jaka to reprezentacyjna ulica... Ot ulica jak kazda inna zabudowa nie jest urokliwa, zielen wokol nie jest niespotykana (raczej przypadkowe nasadzenia) a taka to reprezentacja że swiatelka na swieta na latarniach ida z budżetu partycypacyjnego... 08:37, 24.07.2019