Uszkodzona barierka straszy od dwóch miesięcy. Dzielnica czeka, aż drogę przejmie miasto?

Stoi wygięta i połamana co najmniej od dwóch miesięcy. Zmasakrowana barierka na skrzyżowaniu ul. Relaksowej z ul. Rosnowskiego zostanie w końcu wymieniona.

Pierwsze zgłoszenia z prośbą o wymianę barierki na zbiegu ulic Relaksowej i Rosnowskiego zostały wysłane przez mieszkańców już dwa miesiące temu. Tak, w mediach społecznościowych, oznajmia pan Jan, który poinformował o uszkodzeniu parkanu Miejskie Centrum Kontaktu.

- Zgłaszałem tę barierkę do 19115 już dwa razy. Odpowiednio dwa i jeden miesiąc temu - stwierdza mieszkaniec.

Barierka ucierpiała w wyniku bliskiego spotkania z samochodem. Wiele dni po wypadku strażnicy miejscy pojawili się na miejscu, ale jedyne, co zrobili, to oznaczyli parkan taśmą i odjechali.

- Owinęli taśmą straży miejskiej. Chyba uznają za naprawione - dodaje pan Jan i zastanawia się, ile jeszcze musi wody w Wiśle upłynąć, by urzędnicy naprawili uszkodzoną barierkę.

Ulica miejska czy dzielnicowa?

Zapytaliśmy Zarząd Dróg Miejskich, dlaczego barierka przez tak długi czas nie została wymieniona. Okazuje się, że ulica Relaksowa nie podlega jeszcze pod miejskich drogowców. I stąd problem.

- Nasza będzie dopiero za dwa tygodnie - twierdzi Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.

Relaksowa stanie się drogą powiatową dopiero od nowego roku, wtedy zajmować się nią będzie ZDM. Do tego czasu ulica podlega władzom dzielnicy, które ją w ostatnich latach modernizowały.

Burmistrz Ursynowa Robert Kempa najpierw odpowiada nam, że droga podlega już ZDM i to on powinien zająć się barierką, ale po chwili oddzwania i informuje, że niedługo zostanie postawiona nowa barierka.

- Zlecenie zostało wydane firmie zajmującej się infrastrukturą drogową, w ciągu kilku dni trzy przęsła zostaną wymienione - mówi burmistrz. 

Skąd takie opóźnienie? Nie wiadomo. Jednak najważniejsze dla mieszkańców jest to, że wymiana barierki w końcu dojdzie do skutku.