Dobiega końca kolejny sezon wypożyczania rowerów miejskich w Warszawie. Ich popularność na Ursynowie znacznie spadła w tym roku, a z nowych stacji pojawiła się zaledwie jedna. W planach na przyszły rok nie ma na razie inwestycji w naszej dzielnicy.
Sezon Warszawskiego Roweru Publicznego "Veturilo" trwa do 30 listopada, przed nami więc ostatni doba na wypożyczenie miejskich rowerów. Amatorów takich przejażdżek nie brakuje, ale na Ursynowie w tym roku było ich „tylko” 276 tys. czyli o 46 tys. mniej niż w 2018 r.
Z takim wynikiem, który daje niecałe 6% w skali Warszawy, na tle innych dzielnic plasujemy się na 6 miejscu. Przed nami jest Śródmieście, w którym odbywa się prawie 30% wszystkich wypożyczeń w stolicy, Wola z wynikiem niecałe 14%, Mokotów – 11% i obie Pragi po blisko 7%.
Na samym Ursynowie działa 25 stacji - mieszkańcy najczęściej korzystają z tej przy metrze Imielin. Kolejne wypożyczalnie już drugi rok są w planach. W tym sezonie nowa pojawiła się jedynie po południowo-zachodniej stronie skrzyżowania al. KEN i ul. Przy Bażantarni.
Wielokrotnie pisaliśmy o stacjach mających się pojawić się rejonie skrzyżowania al. KEN i ul. Płaskowickiej oraz skrzyżowań ul. Puławskiej z: Płaskowickiej, Kajakowej, Pelikanów i Karczunkowskiej, których w związku z budową POW oraz ścieżkI rowerowej wzdłuż Puławskiej, na razie przestano mówić. Czy powstaną w 2020 r. albo w innych lokalizacjach?
- Na chwilę obecną nie mam żadnych informacji od urzędu dzielnicy Ursynów, że będą finansować kolejne stacje – mówi Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich. – My ze swojej „miejskiej” puli nie będziemy stawiać żadnych nowych stacji - dodaje.
Tłumaczy, że obecnie trwająca umowa nie przewiduje już możliwości tworzenia nowych lokalizacji Veturilo. Kontrakt z obecnym operatorem wygasa w grudniu 2020 r.
- Obecnie jesteśmy po konsultacjach z mieszkańcami i podczas opracowywania koncepcji Veturilo na kolejne lata. Koncepcja będzie gotowa do końca tego roku. Kolejne stacje mogą pojawić się wraz z nową umową – mówi Gałecka.
Na początku przyszłego roku poznamy plany i lokalizację nowych stacji, a ich pojawienia możemy spodziewać się najwcześniej w 2021 r. Tymczasem jutro żegnamy się z rowerami miejskimi do 1 marca.
[ZT]11595[/ZT]
jac.12:08, 29.11.2019
Po tym jak ostatnio, gdy bardzo się spieszyłem, straciłem pół godziny na pobranie roweru i próbę zwrócenia go gdy okazał się uszkodzony uznałem, że nigdy więcej. Więc mnie spadki wypożyczeń nie dziwią. 12:08, 29.11.2019
Ursynowianin12:37, 29.11.2019
Dobra wiadomość, mniej rowerzystów to bezpieczniej na drodze i chodniku. 12:37, 29.11.2019
Jaro14:16, 29.11.2019
Pojawiło się strasznie dużo uszkodzonych egzemplarzy. Nie dziwię się, że ludzi to zniechęca. Widocznie operator wiedząc, że to końcówka umowy, brzydko mówiąc "olewa" serwis. A i podmiot nadzorujący ze strony Miasta go widocznie nie mobilizuje odpowiednio (kary umowne). Stacje wzdłuż Puławskiej potrzebne. Żeby pojawił się wzrost, trzeba ludzi zachęcać, a nie zniechęcać (odkrywcze...). 14:16, 29.11.2019
Ursynowianin15:33, 29.11.2019
Miasto żałuje kasy na opróżnianie publicznych śmietnikow, a dotuje niewydolny i bardzo kontrowersyjny system wypożyczania rowerów.
Nie rozróżnia tego co jest must a co nice to have. 15:33, 29.11.2019
Jaro16:15, 29.11.2019
W której grupie jest strefa relaksu? 16:15, 29.11.2019
Ursynowianin19:23, 29.11.2019
@Jaro
Na pewno nie powinno to być dla miasta priorytetem. 19:23, 29.11.2019
kabaciak09:03, 01.12.2019
Raz probowalem wypozyczyc. W stacji staly trzy rowery, wszystkie zepsute. Podziekowalem, zawolalem takse. 09:03, 01.12.2019
Lukasz43613:17, 29.11.2019
8 15
Rozumiem że jak samochód sie zepsuje to już też więcej nie pojedziesz... co za ...... 13:17, 29.11.2019