Zamknij

W kwadrans na Wawer. Testowaliśmy nowe linie kursujące przez POW!

12:21, 23.01.2022 Greta Sulik Aktualizacja: 09:53, 24.01.2022
Skomentuj GS GS

Od poniedziałku 10 stycznia z Ursynowa przez nowootwartą ul. Branickiego na Wilanów kursują dwie nowe linie autobusowe: 263 i 319. Pierwsza dojeżdża na Stegny, druga aż na drugą stronę Wisły - do wawerskiego Międzylesia. Postanowiliśmy sprawdzić jak nowe połączenia podobają się pasażerom i czy droga przez Wilanów faktycznie ułatwia podróż.

Z Ursynowa na Wawer w... 16 minut

Rozpoczynamy podróż linią 319 o godz. 7:20. Na pętli Natolin Płn. pusto, nasza reporterka była jedynym pasażerem. Dopiero na następnym przystanku, przy metrze Imielin, do autobusu wsiadło 5 osób. 

Autobusy linii 319 zapewniają połączenie pomiędzy wawerskimi przystankami kolejowymi a stacją metra Imielin. Obsługują też w Wawrze nowe osiedla wzdłuż ulicy Przewodowej, a w Wilanowie znaczną część Miasteczka Wilanów. Stanowią alternatywne w stosunku do trasy przez Śródmieście połączenie między Wawrem, Ursynowem i Wilanowem. Autobusy kursują w dni powszednie w godzinach szczytu co 15 minut.

- Ta trasa przydała mi się, ponieważ pracuje w Międzylesiu. Wcześniej musiałam jechać do Śródmieścia i tam wsiadać w pociąg. Nie jest może szybciej, tym bardziej jeśli autobus stanie w korku, ale na pewno jest dużo wygodniej, bo nie ma przesiadek. Uważam, że taka linia i takie połączenie było potrzebne wszystkim warszawiakom - mówi pasażerka, która wsiadła na Imielinie.

Wysiadając w Międzylesiu, kobieta stwierdziła, że jednak dojechała 15 minut szybciej, niż gdyby jechała przez centrum. To duży plus nowej linii.

Na razie wydaje się, że sporo osób poznaje nową trasę, są i tacy, którzy pokonują ją krajoznawczo z Ursynowa na Wilanów, by sprawdzić, którędy się jedzie. Pierwszy przystanek za granicą Ursynowa - "Św. Urszuli Ledóchowskiej" jako jedyny nie jest zapowiadany przez zmarłego w ubiegłym roku lektora Tomasza Knapika. - Może warto byłoby to jakoś zmontować. Jestem pewien, że dźwiękowcy daliby sobie radę - sugeruje pasażer. 

Od Sarmackiej pasażerowie już tylko wysiadali i zaczęło się robić pusto. Dopiero w okolicach Miedzeszyna zaczęli wsiadać nowi pasażerowie. Trasę między ursynowskim przystankiem "Płaskowickiej" a wawerskim "Sitowie" udało się nam pokonać w zaledwie... 16 minut!

Jedna z mieszkanek Wawra narzeka, że linia jeździ tylko w dni powszednie w godzinach szczytu. Jej zdaniem szybkie połączenie z Wilanowem znacznie podnosi komfort życia osób mieszkających przy Wale Miedzeszyńskim.

- 319 pozwala mi na dojazd do kolejki w Miedzeszynie i na swobodny dojazd do Wilanowa, gdzie wraz z dziećmi chodzę do przychodni. Dziecko nie planuje, kiedy się rozchoruje, więc szkoda, że jest taki rozkład - mówi.

Wkrótce pojawia się kolejna pasażerka, która narzeka, że autobus nie jeździ w weekendy. Stwierdza, że okno bez autobusów między 9 a 13 dotyka w szczególności seniorów, którzy chcą dotrzeć do szpitala w Międzylesiu oraz osoby chcące spędzić weekend w Wilanowie.

My, mieszkańcy Wawra nie możemy korzystać z atrakcji Wilanowa, bo kiedy? Jak jesteśmy w pracy? Mimo to na pewno ten dojazd na drugą stronę Wisły jest na plus. Studenci mają lepszy dojazd na uczelnię SGGW i nie trzeba krążyć dookoła - dodaje.

Autobus minął Miedzeszyn. Od tego momentu ludzie znów tylko wysiadają. Garstka osób, która została, zdaje się, ma zamiar wysiąść dopiero w Międzylesiu. 

Na pętlę 319 zjeżdża już pusty. Kierowca ma kilka minut, by odpocząć i ruszyć w drogę powrotną na Ursynów. Nasza reporterka dowiaduje się, że emerytom z Międzylesia nie podoba się, że więcej autobusów zaburza ich spokojną, leśną okolicę.

Jednak wsiadający pasażerowie jadący w kierunku Natolin Płn. są zadowoleni z linii 319. Pracują w Wilanowie lub na Ursynowie i ta trasa ułatwia im przejazd.

- Alternatywnie mamy autobus na Politechnikę, ale trasa łazienkowska lubi się zakorkować. Nie wiem, czy ogólnie jest szybciej, ale na pewno jest wygodniej i raczej nie ma korków - mówi pasażer jadący z Międzylesia na Kabaty. 

- Niektórzy kończą pracę po 19 albo pracują w weekendy. Myślę, że warto przemyśleć rozszerzenie godzin na rozkładzie jazdy - dodaje pasażerka jadąca na Wilanów.

Większość pasażerów wysiadła w Wilanowie, a pozostali skierowali się do metra Imielin. 

Zdaniem kierowcy trasa jest bardzo wygodna, a większość przystanków i tak jest na żądanie. Pracownik Warszawskiego Transportu Publicznego zwraca jednak uwagę na niską frekwencję w pojeździe.

- To dopiero mój trzeci kurs tą trasą. Na niektórych odcinkach jest więcej ludzi, na niektórych mniej. Ogólnie wydaje mi się, że ludzie jeszcze nie znają tej alternatywy i na pewno się do niej niedługo przekonają - słyszymy.

Z Ursynowa na Stegny przez Wilanów i Zawady

W poniedziałek 10 stycznia rozpoczęły kursowanie również autobusy linii 263, której trasa łączy Stegny i Ursynów przez Zawady i Miasteczko Wilanów. Autobus jeździ co 15 minut - jednak co drugi kurs jest skrócony do przystanku "Powsinek". Reszta planowo jedzie dalej ul. Vogla przez Zawady, Siekierki aż do pętli na Stegnach.

Po kilku dniach od premiery jedziemy sprawdzić, czy również ta linia podoba się pasażerom. Naszą trasę zaczynamy przed południem. 263 z Ursynowa pojechał na Wilanów z zaledwie trzema pasażerami. Jedna z pasażerek zauważa, że skrócony kurs do Powsinka (a takich jest większość) jest bez sensu. 

- Myślę, że to połączenie jest bardzo dobre. Kompletnie nie rozumiem jednak tego skróconego kursu do Powsinka. Ostrzegam wszystkich, aby na niego uważali, bo inaczej będą musieli się sporo przespacerować - mówi kobieta.

Dużo pasażerów wysiadło i wsiadło przy Sytej. Autobus wypełniła grupka licealistów. Uczniowie jadący do szkoły mają mieszane uczucia w sprawie nowej linii. Z jednej strony są zadowoleni, że mają dobre połączenie z metrem, a z drugiej trudniej jest im pojechać wieczorem na imprezę do centrum. 

- Fajnie, że puścili nam tu autobus. Mogę dojechać, kolejna linia do szkoły i do metra Imielin. Problem jest tylko wieczorem. Zabrali nam połączenia, dzięki którym mogliśmy pojechać do miasta - mówi licealista.

Pasażerowie zwracają uwagę, że ruch z Ursynowa i na Ursynów wieczorem jest znacznie większy. Pojawiają się wówczas korki przy skrzyżowaniu z Vogla. Co ciekawe jadący z Sadyby na Ursynów wolą wybrać linię 263 niż 185 kursującą przez Dolinkę Służewiecką.

- Jadę pod E. Leclerc na Ciszewskiego. Ten autobus szybko przemyka przez Zawady a na Dolince trzeba stać. Tutaj też nie jest tak tłoczno i mogę usiąść - mówi pasażer wsiadający do autobusu na pętli Stegny.

Część mieszkańców mokotowskiego osiedla traktuje tę linię jak "uciętą" 163. Służy im przede wszystkim do poruszania się między domem a pobliską przychodnią czy sklepem.

Na Zawadach wsiada kilku pasażerów. W końcu doczekali się bezpośredniego połączenia z metrem. - Po 14 latach od kiedy tu mieszkam, w końcu mogę dojechać swobodnie do metra i pospać ciut dłużej przed pracą - mówi mieszkanka tej okolicy.

W Wilanowie dosiadło się więcej pasażerów. Wszyscy - tak jak mieszkańcy Zawad - cieszą się z szybkiego dojazdu do stacji metra. 

- Jadę teraz do pracy o ponad pół godziny krócej. Wydaje mi się tylko, że autobus mógłby jeździć do trochę późniejszych godzin. Fajnie byłoby dotrzeć z metra późniejszym wieczorem - dodają mieszkańcy.

A co Wy sądzicie o nowych liniach autobusowych na Ursynowie? Czy rozkłady jazdy i trasy są w porządku? Komentujcie!

(Greta Sulik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

etimetim

8 1

Linie sie przydadzą, trudno żeby dwie części miasta byly nadal od siebie całkowicie odseparowane, a komunikacja miejska miedzy nimi przez Śródmieście. Gdy sie zrobi cieplej, warto by dołożyć chociaż jedno połączenie na godzinę przez cały dzień. Obecnie wiekszosc pasazerow przemieszcza sie, jesli musi, ale gdy bedzie cieplo chetniej pojada do rodziny, itd. 17:52, 23.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

IkarusIkarus

6 2

Pięknie opisana linia 263, - szkoda, że nie napisano, że mogła być naprawdę świetną linią, która połączy Ursynów z Wilanowem poprzez trasę wyznaczoną przez al. Rzeczypospolitej. A tak, młodzież z Zawad nie ma wieczornego połączenia z miastem, bo im przy okazji zabrano, a mieszkańcy Wilanowa i Ursynowa nie mają szybkiego i konkretnego połączenia pomiędzy obiema dzielnicami. 20:48, 23.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OverLordOverLord

6 0

A kiedy w końcu autobus po całym "ringu"? Dojazd na Włochy czy Ursus to udreka 20:50, 23.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PyzaPyza

5 0

... Z tym Wawrem, jak z Rembertowem. DO Wawra, Halo Ursynowie. 08:23, 24.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZiutaZiuta

5 3

Fajnie. Szkoda, że żadna z linii nie dojeżdża do ul. Puławskiej co umożliwiłoby dojazd np. z Piaseczna do Wilanowa czy Wawer.
Od kiedy skrócono trasy linii 724,710 likwidując tym samym bezposrednie połączenie z Wilanowem, konieczne są przesiadki,które nie są zsynchronizowane. Może przesiadka np. z 709 na kurs nowej linii ułatwiłaby dojazd do Wilanowa, bez koniecznosci dojezdzania do pętli Wilanowska, z której i tak nie ma czym dojechać do Wilanowa z racji niewielu kursów.
A może chociaż przywrócić 710 lub 724 do Wilanowa? 11:22, 24.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DBCDBC

6 2

Pracowałem kiedyś na Zawadach i dostanie się tam komunikacją miejską to był dramat. Nowy autobus dużo w tej kwestii ułatwił. 11:32, 24.01.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%