Ostatnie ciepłe dni przyciągnęły do Lasu Kabackiego i Parku w Powsinie tłumy mieszkańców. Niektórzy z nich nic nie robili sobie z obowiązujących zakazów – spotykali się w dużych grupach, a także starali się dostać na zamknięte place zabaw.
Patrząc na to, co działo się w minionych dniach, zalecenia władz dotyczące pozostania w domu wydają się trafiać w próżnię, dlatego kolejne zielone tereny zostają zamknięte, a Lasy Miejskie apelują do mieszkańców o rozsądek i pytają czy jedynym rozwiązaniem jest "zamknięcie lasu"?
Park Kultury w Powsinie w związku z zagrożeniem epidemicznym zamknął wszystkie obiekty rekreacyjno-sportowe. Zamknięte są również place zabaw, plac gier oraz punkty usługowe, a od poniedziałku nie działa kawiarnia.
Mimo to w weekend park przeżył prawdziwie oblężenie. Wg obsługi spacerowicze starali się trzymać bezpieczne odstępy, ale ochrona musiała reagować, kiedy niektórzy mieszkańcy próbowali się dostać na teren zamkniętych placów zabaw.
- Na szczęście udało się te sytuacje bez problemu rozwiązać. Dzisiaj jest gorsza pogoda, a w Parku są pojedyncze osoby – mówi Marcin Osuch z Parku Kultury w Powsinie.
Także Lasy Miejskie w ostatnim okresie zauważyły wzmożony ruch na terenie wszystkich kompleksów leśnych w Warszawie. Zwróciły się więc do mieszkańców o zachowanie ostrożności podczas spacerów: zachowanie odstępów, niewitanie się, nietworzenie zbędnego tłoku, w celu uniknięcia rozprzestrzeniania się koronawirusa.
W trakcie ciepłych dni doszło także do dewastacji - przewrócone zostały dwie przenośne toalety.
Uwaga!!! W Lesie Kabackim znaleziono dwie kolejne "ofiary" COVID-19!!! Bezbronne toalety przenośne nie oparły się zmasowanemu naporowi patogenów... jest to tym bardziej smutne, że stało się to w okresie, gdy były najbardziej potrzebne osobom tłumnie odwiedzającym Las Kabacki. Możemy tylko zgadywać, które elementy polany będą kolejnymi ofiarami wirusa.. A może zamkniecie lasu uchroniło by je przed dewastacjami?
- czytamy w ironicznym wpisie Lasów Miejskich.
fot. W takim stanie wandale zostawili toalety (Lasy Miejskie - Warszawa).
Wśród zamkniętych terenów zielonych jest Tor Wyścigów Konnych Służewiec, który w trosce o bezpieczeństwo osób codziennie pracujących na rzecz wyścigów, podjął decyzję o ograniczeniu wstępu na teren dla osób z zewnątrz.
Ogród Botaniczny w Powsinie można zwiedzać, ale… jedynie wirtualnie. Na fanpage’u Ogrodu codziennie pojawiają się nowinki ze świata roślin, ale sam teren jest dla zwiedzających nieczynny do odwołania.
Zielone tereny SGGW też stały się celem spacerów w ostatnich dniach, ale w związku z tym, że nie było tam takich tłumów jak w innych lokalizacjach, uczelnia na razie nie przewiduje zamknięcia terenu. Jeśli sytuacja ulegnie zmianie, SGGW będzie się w tej kwestii konsultowało z odpowiednimi służbami.
nahalny11:31, 20.03.2020
ach ,te wichury... 11:31, 20.03.2020
Barbara11:59, 20.03.2020
W tym trudnym czasie warto zadbać o dobry stan psychiczny i nie karmić się tylko złymi informacjami, bo prowadzą do złych czynów.
Mamy wiosnę, rozejrzyjcie się i uśmiechnijcie! :) 11:59, 20.03.2020
alisterkabat11:59, 20.03.2020
Zamknąć las? To dopiero pomysł, wyzwanie dla każdego Robin Hooda...
A na serio - po lesie wolno i należy poruszać się teraz - nie tłumnie, nie w peletonie, ale rozsądnie i najlepiej pojedynczo. Natomiast w okolicy placów zabaw, kortów i polany kilka razy dziennie mogą pojawić się patrole służb - informacja o zakazie, dla opornych - mandat. Zamknąć las, genialne.
11:59, 20.03.2020
lidka12:21, 20.03.2020
Ludzie to jednak nierozumne istoty... czy dopiero wprowadzenie kwarantanny i izolacja całego społeczeństwa spowoduje, że coś zrozumieją? Tylko pozostanie w domach i unikanie kontaktów może doprowadzić do tego, że nie powtórzymy scenariusza z Włoch. 12:21, 20.03.2020
pol20:13, 20.03.2020
Buraczyna z dziedzicznym syfem zamiast mózgu jest z siebie dumny ,że pokonał i przewrócił gówno.
Cóż za bohaterski czyn.
Kibel nie odda.
Debil i frajer jakich mało 20:13, 20.03.2020
Balbina21:58, 21.03.2020
Nie ma słów by opisać takie zachowanie. Oby "ich" kiedyś przyparło i udało "im" się wypróżnić w powalonej kabinie. Powodzenia. 21:58, 21.03.2020
mest23:38, 21.03.2020
Problem w tym, ze zawsze, w kazdym spoleczenswie znajdzie sie jakis % baranow. W efekcie zamykaja caly narod na scislej kwarantannie, z drakonskim karami (jak w kilku panstwach: siedza juz wszyscy, zero nawet spaceru: sklep, apteka, lekarz w przypadkach naglych, nic poza tym).... Powiem jednak cos bardzo pozytywnego, mimo pietnowania wlasnych niedoskonalosci, w czym jestesmy mistrzami swiata, na tle innych narodow Polacy sa bardzo zdyscyplinowani, bardzo szybko i prawdlowo reaguja. Szkoda, tylko ze nie mozna zamknac tej glupiej mniejszosci na dwa miesiace kwarantanny, najlepiej o chlebie i wodzie. Reszta moglaby jakos funkcjonowac. U mnie sasiedzi z dwoch mieszkan wlaza i wylaza po kilka lub wiecej razy na dobe. Nie jest kwestia "czy" tylko "kiedy" cos przyleka... Jesli wirus sie rozniesie przez windy czy powierzchnie wspolne, w koncu zamkna cala klatke i bedzie bal... Wyjdz raz na kilka dni, zeby nie oszalec, ale NIE piec razy dziennie. 23:38, 21.03.2020
Wdzięczny12:11, 20.03.2020
9 1
Dziękuję za pozwolenie pani epidemiolog 12:11, 20.03.2020
Parapet22:42, 21.03.2020
1 0
To proste - trzeba zamknąć drzwi do lasu na klucz i załatwione! 22:42, 21.03.2020