W niedzielę WOŚP zbiera na walkę z sepsą. Na Ursynowie ponad 200 wolontariuszy

Pierwsze imprezy już ruszyły, a ursynowski sztab przelicza już pieniądze z pierwszych zbiórek. W niedzielę - także na Ursynowie - 31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbiera na walkę z sepsą.

Finał będzie dotyczył i małych, i dużych – tak to nazwaliśmy – bo problem jest ogromny, ale wiemy, że poradzimy sobie z nim, a na pewno go zminimalizujemy. Ten problem da się rozwiązać, jeśli kupimy bardzo dobre urządzenia - urządzenia, których brak w Polsce, ale które są na świecie, które pomagają, aby ten problem usunąć.

A problemem tym jest sepsa, coś, z czym mamy do czynienia w różnych komunikatach, sepsa, z którą trzeba natychmiast się rozprawić poprzez laboratoria mikrobiologiczne, które są w szpitalach, tam, gdzie są przeprowadzane operacje, gdzie są oddziały operacyjne. Bardzo szybkie działanie w stosunku do pacjenta, u którego jest podejrzenie sepsy po prostu ratuje mu życie

- mówi Jurek Owsiak, dyrygent WOŚP. 

Sepsa to zespół objawów wywołanych przez niekontrolowaną, gwałtowną reakcję organizmu na zakażenie. W przebiegu sepsy w ciągu kilku godzin może dojść do niewydolności wielonarządowej, wstrząsu i śmierci. Jak wynika z najnowszych badań, w skali globalnej sepsa jest przyczyną 20 proc. wszystkich zgonów.

Ursynów: Ponad 200 wolontariuszy WOŚP

Na Ursynowie do ponad dwustu puszek kartonowych pieniądze na ulicach zbierać będzie 201 wolontariuszy. Każdy z nich ma identyfikator, a puszka jest opieczętowana. 

- Wśród wolontariuszy jest np. prof. Dariusz Rosati, burmistrz Ursynowa Robert Kempa czy radni. Mamy też 85 puszek stacjonarnych, nie tylko na Ursynowie - mówi Marzena Zientara, szefowa samorządowego sztabu WOŚP na Ursynowie, jednego z siedmiu, które zbierają pieniądze w naszej dzielnicy.

Początek zbiórki jest bardzo obiecujący. Placówki oświatowe, które zbierały do piątku i już rozliczyły się, zebrały w sumie około 30 tys. złotych. Aż 21 tys. złotych zebrała szkoła kanadyjska z Mokotowa, która dołączyła do ursynowskiego sztabu.

W finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaangażowali się również Ukraińcy mieszkający w Polsce od czasu wybuchu wojny.

- Wczoraj przy wydawaniu pierwszej pomagała nam Ukrainka Julia, która się bardzo zaangażowała, będzie też pomagać przy liczeniu. Muzyk Andrij Hrysenko wystąpi na scenie. Mam nadzieję, że jak się skończy u nich wojna, to coś podobnego u siebie zorganizują - mówi Marzena Zientara.

"Ruszamy wyzwanie burmistrzowi"

W sobotę w ratuszu przy al. KEN wydawane były kartonowe puszki wolontariuszom oraz identyfikatory. Swoją puszkę odbierała radna Sylwia Krajewska.

- Rzucamy challenge burmistrzowi Robertowi Kempie. Jest nas troje! Zbieramy przez cały dzień, a moja córka będzie występować też na scenie. Będziemy więc występować i zaglądać do ludzkich serc. Pogoda nie ma wpływu na finał Orkiestry, żadne wichury, ani wojny nas nie powstrzymają, aby zbierać na walkę z sepsą - mówi radna.

- Zbieram już trzeci raz i bardzo lubię to robić. W przyszłości też będę kwestować, bo widać efekty. Wszędzie w szpitalach jest sprzęt oznaczony serduszkami. Warto pomagać, kiedy widzi się tak namacalne efekty. Sam mam znajomych, którzy skorzystali z pomocy sprzętu zakupionego przez Wielką Orkiestrę - mówi nam Janek, wolontariusz, który odebrał dziś swoją puszkę.

Warto przypomnieć, że Oddział Neonatologii w Szpitalu Południowym Ursynowie od października nosi imię Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Fundacja przekazała szpitalowi sprzęt do leczenia i ratowania życia noworodków o wartości prawie 6 milionów złotych. To dwunasty taki oddział imienia WOŚP w Polsce.

Na Ursynowie znajduje się również Rondo im. WOŚP - u zbiegu ulic Roentgena i Płaskowickiej. Oby do puszek wolontariuszy w niedzielę wpadło tyle pieniędzy, ile samochodów codziennie przez nie przejeżdża!

Relacja live z 32. finału WOŚP na Ursynowie - czytaj tutaj.